27

410 17 2
                                    

Wchodząc do baru Hope od razu zauważyła największy 9osobowy stolik przy którym siedziała reszta zgraji,, bad boyów" i o dziwo Maja którą przedstawiała jej Viki. Dziewczyna siedziała obok jimina wtulona w chłopaka.
-pewnie są parą- pomyślała
Idąc w stronę stolika szukała wzrokiem siostry. Gdy doszła do całego towarzystwa jungkook rzucił się na kanapę obok V.
-co tak długo? - zapytał Taehyung
-cóż oni sobie świetnie radzili razem... - zaczął kook robiąc króliczy uśmieszek puszczają oczko w stronę Hope i J hopa.
Hope tylko przeniosła wzrok na tae pytając
-gdzie Viki?
-w łazience- odpowiedział chłopak spokojnym głosem.
-Hope, usiądź-powiedział j hope wskazując miejsce
-może ja postoje... - nie dane było jej dokończyć ponieważ już została pociągnięta na krzesło.
Dziewczyna już nic nie mówiła tylko wpatrywał się w każdego kończąc na sudze.
-a jemu co? - zapytała wpatrując się w sugę który lekko się kołysał marudząc coś pod nosem
-a ten to pijak który już wypił dość dużo aby odpływać powoli do innego świata-zaśmiał się Jin
-aha. No to brawo-zaśmiała się Hope
Pov Viki
Wyszłam z łazienki i pokierowałam się do stolika. Gdy zauważyłam że siedzi tam już Hope z Hoseokiem i Jungkookiem powiedziałam
-no. Już myślałam że wam się coś stało.
-cicho bądź-warknęła zirytowana siostra
-a co robiliście? - spytałam.
Wiedziałam że nie chce o tym mówić ale kochałam się z nią droczyć.
-oj Viki dobrze wiesz że nie chcę Ci mówić. - powiedziała wiedząc że jak zwykle się z nią droczę.
-no dobra dobra-zaśmiałam się i chciałam usiąść na krzesło gdy nagle jakiś koleś podszedł
-przepraszam czy mógłbym wziąść to krzesło? - zapytał uprzejmie
Chciałam odpowiedzieć ale ubiegał mnie Tae
-tak. Może Pan wziąść
Mężczyzna uśmiechnął się i zabrał krzesełko. Spojrzałam na V z pod łba i powiedziałam sarkastycznie
-i gdzie ja mam siedzieć co? - spytałam
-możesz na kolanach-odpowiedział z uśmiechem chłopak
Wiedziałam o co mu chodzi ale chciałam się z nim trochę podroczyć dlatego powiedziałam
-dobry pomysł, Kookie mogę usiąść?
Chłopak załapał o co mi chodzi i chętnie chciał mi pomóc w wkurzeniu V dlatego odpowiedział
-a proszę cię batdzo Viki.
Wtedy usiadłam na kolanach Kooka z uśmiechem pełnej satysfakcji. Po minie V było widać że już się gotuje w środku lecz ja to zignorowałam.
Chwilę później przyszła kelnerka i złożyliśmy zamówienia. Czekając na jedzenie do Jina zadzwonił telefon. Był to RM. Chłopak odebrał i pokazał nas wszystkich na kamerce.
-elo Elo jak tam się bawicie? - zapytał Rm
-nawet dobrze-odpowiedział Jin
-zarąbiście stary! - krzyknął Suga kładąc się na j hopie
-widzę że Suga zamiast zjeżdżać dobrze bawił się w barze-zauważył chłopak
-a jak inaczej-zaśmiał się Jimin
-ej stary nie uwierzysz. Spotkaliśmy dziewczyny! - krzyknął jungkook
-kogo? - spytał Namjoon
-cudowne siostrzyczki-odezwał się z sarkazmem suga
-oooooo. A co jest Taehyungowi?
-aaaaa no tak. Już Ci pokazuje. - odpowiedział jin i przełączył kamerkę biorąc telefon pokazując V a następnie jadąc szlakiem gdzie podążają jego oczy zatrzymał się na mnie siedzącej na jungkooku
-taka sytuacja... - powiedział z zamyśleniem RM
-tia-odpowiedział jungkook uśmiechając się
-ajjjj tak bardzo bym chciał z wami być - jęknął Rm
-to może dziewczyny przyjdą do nas na wieczór? - zapytał j hope z nadzieją w oczach rozglądając się po nas
-w sumie to ok-odpowiedziałam
-Viki ale rodzice... - zaczęła Hope
-oni mają mnie w dupie! Poza tym i tak w ich oczach jestem już zerem. Ja idę a ty jak chcesz. Albo idziesz z nami i dobrze się bawisz albo zostajesz z rodzicami aby zostać dalej tą idealną! -odpowiedziałam z irytacją
Wtedy wszyscy się na mnie popatrzyli
Dopiero teraz doszło do mnie że powiedziałam to wszystko na głos.
-muszę wyjść-burknęłam i szybko zsunęłam się z ud Jungkooka kierując się szybko do wyjścia.
Pov Tae
Kiedy Viki to mówiła widziałem w jej oczach ból. Bolało ją to wszystko czyli to co powiedziała było prawdą. Nagle jej oczy powiększyły się. Zrozumiałem że chyba dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego co powiedziała. Momentalnie zeszła z kooka i praktycznie bięgnąc wyszła z baru. Poszedłem za nią ponieważ nie chciałem jej zostawić. Wyszedłem z baru i zacząłem się rozglądać ale nigdzie jej nie było. Przechodząc obok szczeliny pomiędzy budynkami usłyszałem ciche łkanie. Od razu przecisnąłem się i dostałem na tyły baru. Spojrzałem w dół a tam Viki siedziała oparta o ścianę budynku. Od razu usiadłem obok niej i po prostu ją przytuliłem.
Pov viki
Nagle poczułam jak V mnie przytula. To mi pomogło. Nie zadawał żadnych pytań, po prostu był. Oddałam mu uścisk nie chcąc tego kończyć. Chłopak czując iż się do niego przytuliłam szepnął mi na ucho
-będę tu tyle ile będziesz potrzebowała.
Ja nic nie odpowiedziałam tylko dalej wtuliłam się w chłopaka.
Pov Hope
Gdy V opuścił lokal spuściłam głowę. Nie wiedziałam co mam myśleć. Nie wiedziałam że Viki to tak odbiera. Nigdy nie chciałam stać się pupilkiem rodziców. Nagle poczułam jak Hobi się we mnie wtula. Odwzajemniłam uścisk. Nagle odezwała się Jungkook.
-to co... Idziesz do nas? - zapytał niepewnie
-tak-odpowiedziałam z uśmiechem
On oddał uśmiech i powiedział
-no to się szykuje zajebisty wieczór.

w szkole z btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz