Pov Viki
Gdy weszłyśmy do domu(przez okno bo nie miałyśmy kluczy do domu) nikogo nie było. Poszłam do swojego pokoju, wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w wygodne ciuchy:Uczesałam włosy w niedbały kok i poszłam do kuchni napić się wody. Słyszałam że Hope jeszcze się kąpie więc usiadłam na kanapie w salonie i zaczęłam przeglądać wiadomości na telefonie. Po jakimś czasie Hope wyszła z pokoju ubrana w:
Włosy miała rozpuszczone i miała na sobie lekki makijaż. Wyglądała pięknie(tak jak zawsze). Dzięki temu strojowi było widać jej cudowną figurę.
-to co? Spakowana? - spytała mnie siostra
-a właśnie. Ubrania na zmianę.
Szybko wstałam i poszłam do mojego pokoju. Wygrzebałam jakieś ubrania i spakowałam do plecaka. Gdy wyszłam siostra już na mnie czekała na korytarzu. Bez zastanowienia ani chwili dłużej założyłyśmy buty, klucze, plecaki z rzeczami i wyszłymśy z domu. Szłyśmy tak jak poprzednio rozmawiając trochę. Hope ciągle zamęczała mnie pytaniami o Tae. To już trochę mnie irytowało ponieważ nie chciało mi się odpowiadać ciągle na jej pytania aż w końcu przestałam się do niej odzywać. Mój plan się udał i po paru minutach braku odpowiedzi z mojej strony siostra przestała pytać.
Pov Taehyung
Siedzieliśmy w domu i czekaliśmy aż przyjdą dziewczyny.
-aaaaa ahhh.... Kiedy one przyjdą? - zapytał Hoseok
-a co już się stęskniłeś za Hope? - zaśmiał się Jin
-no ooo. Ja bez niej żyć nie mogę-kontynuował J hope
-ehm pantoflarz ehm em-powiedział Suga udając kaszel(wiecie o co mi chodzi, nie? Xd)
-nie prawda-oburzył się J hope
-stary ale to prawda-zaczął mówić Jungkook-kiedyś to ty zmieniałeś dziewczyny jak ubrania. Byłeś bad boyem. A teraz? Teraz twojej dziewczyny nie ma 30 minut a ty już wyjesz jak mały szczeniaczek
-ej. Nie obrażaj go! - Krzyknęła Hope wchodząc tym samym do salonu.
Suga, Jin i RM wpatrywali się w nią nie odrywając wzroku. Fakt. Muszę przyznać że jej strój podkreślał jej kształty. Ale moje oczy zaczęły się cieszyć dopiero gdy zobaczyłem Viki wchodzącą za nią. Miała luźne ciuchy(jak to ona. Nigdy nie nosi takich które mogą pokazać jej figurę) a jej twarz była tak znudzona że aż mnie rozbawiła.
-a tobie co się stało? - zapytałem jej
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć Hope zwróciła się do J hopa.
-no właśnie Hobi... Ona się do mnie nie odzywa... - jęknęła Hope
-mój biedny Skarbek-odezwał się Hoseok przytulając Hope
Viki podeszła do fotela na którym siedziałem i usiadła mi na kolanach całując mnie w policzek
-czyżby. Czemu jesteś niegrzeczna dla siostry? - zapytałem z uśmiechem
-uhhh męczyła mnie pytaniami o nas-odpowiedziała dziewczyna cicho i położyła głowę na moim ramieniu.
-o nie nie nie. Nie będziesz mi tu spać. Już. Chodź. Idziemy do wesołego miasteczka.-mówiąc to wstałem wraz z dziewczyną i ją przytuliłem.
Koniec pov
Dziewczyny zostawił torby z ciuchami. Wszyscy pożegnali się z Mają i Jiminem, a następnie wszyscy ruszyli w kierunku wesołego miasteczka. Niestety trzeba było iść pod górkę czego Hope nienawidziła dlatego J hope musiał nieść ją na barana.
Kiedy doszli do wesołego miasteczka wszyscy rozeszli się i zaczęli dobrze bawić:
-Jk, Viki i V poszli do strefy gier i tam pobijali wszystkie rekordy.
-Jin chodził wokół stoisk z jedzeniem i podrywał dziewczyny.
-RM wraz z Sugą poszli do nawiedzonego domu gdzie RM piszczał jak dziewczyna a Suga przez cały czas się śmiał ani na chwilę się nie bojąc.
-Hope z J Hopem poszli razem na lody a następnie na wielki młyn gdzie na samym szczycie bardzo namiętnie się pocałowali.
Gdy wszyscy się spowrotem spotkali uznali że nie chce im się wracać do domu dlatego poszli na miasto.
Zwiedzili główny rynek, a następnie udali się do galerii w której znajdowało się kino. Chłopcy znaleźli jakiś film i kupili bilety robiąc dziewczyną niespodziankę. Gdy w końcu weszli do sali usiedli w jednym rzędzie.
-możesz mi w końcu powiedzieć co to za film? - zapytała Viki
-nie*głupi uśmiech *-odpowiedział V
Viki tylko westchnęła i patrzyła w biały materiał.
Okazało się że to była bajka,, Ralph demolka w internecie".
Viki spojrzała na Taehyunga ze zdumieniem ale gdy ujrzała rozwesolonego Tae też się uśmiechnęła.
-dzieciuch-szepnęła wtulając się w chłopaka.
-J hope czemu jesteśmy na bajce dla dzieci? - zapytała na ucho Hope
-bo się nie da inaczej-odpowiedział
-co? - zapytała zdezorientowana Hope
-dobrze. Wytłumaczę ci to inaczej. Popatrz na Taehyunga...
Hope wychyliła się z siedzenia i spojrzała na uradowanwgo jak dziecko chłopaka a następnie wróciła spowrotem do swojej pozycji.
-I? - zapytał J hope
-masz rację... Teraz rozumiem. Ta słodycz jest tego warta...-szepnęła Hope uśmiechając się lekko
-warto czasami poświęcić się aby zobaczyć tak uroczego i zadowlonego dzieciaka-zaśmiał się Hoseok
-tia-odpowiedziała Hope zwracając już głowę w stronę ekranu.
J hope się jej przyglądał chwilę.
Po paru sekundach gdy na ekranie jakieś postacie brały ślub:(uznajmy że ta scena jest gdzieś tak na początku tego filmu xd)
Hope znów się odwróciła i powiedziała
-nie no nie dam rady.
J hope się zaśmiał i przytulił ją do siebie i zaczął cicho śpiewać jej piosenkę(Best of me).
Po filmie wszyscy udali się na pizze. Było dużo rozmów i śmiechów. Gdy w pewnym momencie do Hope zadzwonił telefon.
-o Fuck-powiedziała Hope
-co jest? - zapytała siostra
-patrz-pokazała telefon z wyświetlony wielkim napisem MAMA i dwie słuchawki.
-odbierz
-co?! Zwariowałaś?! Co ja mam niby jej powiedzieć?! - krzyknęła Hope
-dasz sobie radę. Gorzej będzie jeśli nie odbierzesz
-ehhhh no dobra.
Dziewczyna odebrała
-halo? - zapytała niepewnie
-halo córciu? Gdzie jesteś?
-ja jestem...Eeee-wtedy wszyscy chłopcy jeszcze bardziej się spieli i nie odzywali się. Hope spojrzała na Viki która pokazywała palcem na swoją klatkę piersiową-z Viki. Jestem z Viki
-o. To daj ją do telefonu.
-dobrze-dziewczyna szybko dała siostrze telefon
-halo? - spytała Viki
-cześć skarbie. Gdzie jesteście?
-a no wiesz mamo. Byłyśmy na długich zakupach ale nic nie znalazłymśy nic tu nie ma wyobraź sobie. Weszłyśmy do autobusu aby wrócić znów do tego miasteczka w którym jest hotel ale pomyliłyśmy autobusy i trafiłymśy gdzieś owiele dalej. Szukałymśy jakiś autobusów powrotnych ale są dopiero jutro. Ale na szczęście jest tu taki hotel gdzie się prześpimy a jutro z rana wrócimy autobusem.
-ale przecież mogłyście zadzwonić. Podjechalibyśmy po was.
-nie mamo... Zapłaciłyśmy już za hotel więc jutro wrócimy spokojnie..
-no dobrze. To uważajcie tam i opiekuje się siostrą. Ona ma talent.
-tak. Wiem mamo jasne
-powtórz to!
-trzeba chronić największy skarb bo tylko Hope ma wielki talent i z niej wyrośnie ktoś wielki-odpowiedziała bezemocjonalnie, Viki mając zamknięte oczy. Wolała nie patrzeć teraz na wszystkich którzy siedzieli wokół niej i słuchali to co mówiła
-no. I wbij sobie to do głowy. A teraz kładźcie się już spać. Dobranoc
-dobranoc-westchnęła Viki i się rozłączyła
Wtedy otworzyła oczy i zobaczyła siedem par oczu wpatrujących się w nią.
-twój telefon-powiedziała próbując zmienić temat podając siostrze telefon
-ona dalej każe ci tak mówić? - zapytała cicho Hope
Viki tylko spuściła głowę w dół. Po chwili krępującej ciszy podniosła nią i powiedziała.
-ej załatwiłam nam noc u chłopaków. Może już wrócimy do domu?
-dobry pomysł - odpowiedział Suga na co wszyscy na niego spojrzeli-no co? zmęczony jestem
Wszyscy wybuchli śmiechem a V cicho szepnął Viki na ucho
-nieźle z tego wybrnęłaś
Dziewczyna tylko lekko się uśmiechnęła i nic już nie odpowiadała.
Wszyscy wrócili do domu. Chwilę pogadali lecz z powodu zmęczenia o 2 rano poszli do swoich pokoji.
CZYTASZ
w szkole z bts
Short StoryViki i jej ukochana siostra chodzą do szkoły w której jest gang przyjaciół....