28

402 16 1
                                    

Wszyscy rozsiedli się wokół małego stolika kawowego. Jungkook usiadł sobie na sofie ale Jimin go złapał i ściągnął na podłogę aby było fer. Jin znalazł jakąś pustą platkiową butelkę od sprite, położył na stoliku kawowym i zakręcił.
Wypadło na RM
-no Namjoon. Prawda czy wyzwanie? - zapytał Jimin
-to ja może wezmę prawdę na razie-odpowiedział błąd włosy chłopak
-ok. To.... Powiedz mi.... Czy miałeś kiedyś dziewczynę?
-tak-potwierdził RM łapiąc się już za butelkę
Hope zrobiła wielkie oczy na co J hope się leciutko zaśmiał i powiedział do ucha.
-nie znasz jeszcze sztuczek naszego Namjoona.
Potem już wszyscy skupili uwagę na butelce która trafiła na Maję.
-to co? Wyzwanko czy prawda? - zapytał entuzjastycznie chłopak
-dawaj wyzwanie co się będę... - odpowiedziała z odwagą dziewczyna
-ok... To masz pocałować sugę przez 20sekund
-no chyba cię posrało?! - krzyknął Jimin
Suga tylko się uśmiechnął i rozłożył ręce mówiąc
-chodź tu maleńka
-nie nie nie. Ona nigdzie nie idzie! - krzyknął znów Jimin przeszkadzając ręką w zrobieniu jakiegokolwiek ruchu Mai. Ta tylko go lekko odepchnęła i powiedziała
-weź Jimin to tylko wyzwanie-i szybko udała się w objęcia sugi
Jimin już nic więcej nie powiedział tylko wpatrywał się w nich. Suga od razu wziął się do roboty a Jungkook odliczał im czas. Gdy wszyscy usłyszeli 20 dziewczyna oderwałam się szybko i wstała.
-wiesz. Jak chcesz to możemy dłużej-powiedział Suga śledząc każdy ruch dziewczyny
-Nie dzięki-rzuciła i wróciła na miejsce obok Jimina
-czeka cię za to kara w naszym pokoju-szepnął jej Jimin a następnie popatrzył na nią złowrogo aczkolwiek było widać w jego oczach zadowolenie. Maja nie czekała dłużej tylko zakręciła butelką o wypadło na J hopa.
-prawda czy wyzwanie? - zapytała
-wyzwanie-odpowiedział pewnie chłopak
-zatańcz dziwny taniec
(wymyślcie sobie xd)
Po wykonaniu zadania od razu zakręcił butelką. Wypadło na Jina.
-prawda czy wyzwanie?
-prawda-powiedział Jin i tak obawiając się pytania
-Którego ze swoich ,,synków" kochasz najbardziej? Oczywiście nie liczymy tu ,,taty"(RM).
Jin się zaśmiał i powiedział dalej się śmiejąc
-jako wasza matka wszyscy jesteście irytujący.-śmiech
-no ejjjj-krzyknęła wszyscy chórem
-taka prawda-powiedział Jin i zakręcił
Trafiło na Viki.
-prawda czy wyzwanie?
-wyzwanie-odpowiedział dziewczyna
V spojrzał się groźnie ale błagalne na chłopaka. Jin uśmiechnął się i bardzo chciał zrobić przyjacielowi na złość dlatego powiedział.
-masz robić wszystko co ci karze Suga to końca gry-wypowiedział Jin
-mmmm podoba mi się. Chłopaki uwielbiam was. - powiedział Suga z lenny facem.
-na początek, choć mała usiądź obok mnie-kontynuował
Viki przewróciła oczami poszła do sugi. V omało nie eksplodował z zazdrości.
Viki jedynie schyliła się i obruciła butelką. Trafiło na Jungkooka.
-prawda czy wyzwanie? - spytała
-dawaj wyzwanie mała. Mi nic nie przeszkadza.
Dziewczyna z półuśmieszkiem spojrzała w kierunku Hope i Mai po czym powiedziała.
-ściągnij koszulkę(lenny face)
Chłopak tylko uśmiechnął się lekko i zdjął koszulkę dzięki czemu wszystkim ukazała się jego goła klatka i wyśmienity ABS.
Gdy tylko zobaczył jak każda dziewczyna wpatruje się z otwartymi ustami na jego brzuch, uśmiechnął się królikowato i poparł z tyłu na rękach prawie się kładąc.
Jimin od razu powiedział
-ok! Dobra koniec na dziś mała! My idziemy! - powiedział i zakrył oczy Mai
-ale skarbie ja chcę popatrzeć... - jęknęła Maja
-albo idziesz ze mną albo zostajesz i po patrzysz sobie dalej ale ja ci już nigdy nic nie pokażę.-powiedział stanowczo Jimin i wstał.
-oj skarbie proszę nie... - powiedziała szybko Maja wstając w ułamku sekundy. Jimin tylko mocną ją złapał za rękę, lekko uśmiechnął i po kierowali się do pokoju na piętrze. Jak chłopcy stracili ich z oczu znów zwrócili uwagę na Hope i Viki które nawet na chwilę nie odwróciły wzroku od brzucha Jungkooka.
-ej. Przestań się patrzeć dobrze ci radzę. - powiedział J hope
-ale dlaczego? Jakoś dziwnie nie mogę odwrócić od niego oczu-szepnęła dziewczyna
-czy ja Ci nie wystarczam? - zapytał j hope robiąc smutną minkę.
Widząc to Hope od razu oderwała wzrok i skierowała ku Hobiemu. Położyła ręce na jego policzki i szybko krzyknęła
-skarbie kocham tylko ciebie!
-nie prawda chcesz być z nim. Bo ma lepszy brzuch-spuścił głowę w dół i mówił smutnym głosikiem
-skarbie nie prawada nie smuć się! Już nie będę-Hope przytuliła Hoseoka mając twarz wtopioną w jego tors. Wtedy chłopak uśmiechnął się cwaniacko i bezgłośnie powiedział do reszty
-I tak to się robi
Kiedy Hope się od niego odsunęła ne jego twarzy znów wrócił smutek.
-ten to jest aktor-pomyślał Jin
-może pójdziemy już kochanie? Pokaże ci moją miłość-odezwała się Hope
-jak chcesz-powiedział smutnie J hope
-no już... Chodź skarbie. Nie będziesz się nudził.
Dziewczyna wstała i pociągnęła chłopaka za rękę. Hoseok ostatni raz odwrócił się do reszty i posłał im wielki uśmiech a następnie zniknął za ścianą.
Wtedy został już tylko Jungkook, Taehyung, Suga, Jin i RM no i oczywiście Viki.
-hahaha. Związki... - powiedziała Viki i wróciła do swojej czynności
-Viki przestań się na niego gapić-powiedział stanowczo Taehyung
-bo co mi zrobisz? Nie jesteśmy w związku
Wtedy Taehyung popatrzył błagalne na Suge. Chłopak westchnął i rzekł.
-Viki masz się nie gapić na ABS Jungkooka
-że co?
-masz robić co ci karzę do końca gry więc masz się nie gapić na jungkooka jasne? - wytłumaczył suga
-ale Yoongi... - jęknęł dziewczyna patrząc teraz na zielono włosego
-nie ma ale. A ty jungkook kręć-powiedział suga
Dziewczyna westchnęła oburzona i skrzyżowała ręce jak małe zdenerwowanie dziecko. Taehyung podziękował bezgłośnie sudze i wpatrywał się w Viki.
Jungkook zakręciła butelką i wypadło na RM-a
-prawda czy wyzwanie?
-dawaj wyzwanie-powiedział niepewnie RM
-uuuuuu. No dobra. Hmmmmm.... Masz zatańczyć chicken noodeln soup na dworze w samych majtkach(uznajemy że ktoś inny napisał taką piosenkę xd)
-no chyba cię pojebało! - krzyknął RM
-dawaj dawaj-zaśmiał się suga
Po długich przekonaniach w końcu Namjoon trząsł się na śniegu i robił skrzydełka z rąk. Jungkook puścił mu podkład na głośniku, a dygoczący Namjoon przypominający galaretę zaczął podrygiwać do rytmu.
W końcu RM został wypuszczony do domu i od razu uciekł do swojego pokoju krzycząc że już nie wróci.
-to zostaliśmy sami? - powiedział Suga robiąc lenny face
-kto ma kręcić? - zapytała Viki
-Jin kręć butelką. - powiedział Jungkook
-no dobra-złapał za butelkę i pokręcił
Wypadło na V.
-pytanie czy wyzwanie?
-boję się was dlatego po proszę pytanie... - odpowiedział Tae
-która dziewczyna ci się podoba. I nie mów że nie, bo mówiłeś że masz crusha.
-ale ja teraz nie chcę na to odpowiedać powiedział Taehyung
-jeśli nie odpowiesz to czeka cię kara w postaci pocałowania Yoongiego w usta
-NIE! - Wydarł się Suga-plis powiedz, ja nie chcę się z tobą całować -Nalegał suga
-Ehhh-weschnął-Viki...
Powiedział to tak cicho że ledwo można było usłyszeć co powiedział aczkolwiek wszystkim się to udało.
Viki siedziała i wpatrywał się w V nic nie mówiąc. V szybko zakręcił butelką i wypadło akurat na dziewczynę.
-prawda czy wyzwanie?
-wyzwanie-odpowiedziała
-jeśli mnie lubisz masz mnie pocałować
Taehyung popatrzył się na nią z nadzieją. Dziewczyna na początku nie drgnęła. Po chwili chłopak spuścił głowę i powiedział
-rozumiem... Ja chyba już odpada... - przerwał ponieważ w tym czasie Viki szybko naskoczyła na niego i go pocałowała. Nie odrywając ust od niej Taehyung uśmiechnął się. Ich pocałunki były coraz bardziej namiętniesze aż w końcu przerwali i  Taehyung powiedział.
-wyzwanie zaliczone-wtedy dziewczyna zaczęła się śmiać.
Chwilę jeszcze posiedzieli a następnie poszli spać. Oczywiście Viki poszła do V.


Jeśli macie jakieś pomysły lub uwagi co do mojej historii to piszcie. I mam nadzieję że rozdzialik się wam spodobał. 😘

w szkole z btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz