32

313 18 0
                                    

Następnego dnia Hope i Viki musiały wrócić do rodziców dlatego zjadły śniadanie z resztą i wróciły do hotelu.

Przez następne dwa dni rodzice nie odstępowali ich na krok przez co nie mogły spotkać się z chłopcami.
W końcu wrócili z gór w niedzielę.

Poniedziałek
Pov Viki
Spałam sobie spokojnie gdy nagle moja siostra się na mnie rzuciła.
-WSTAWAJ! - krzyknęła mi do ucha
-No już już. - wymamrotałam a siostra ze mnie zeszła i wyszła z pokoju. Wtedy odwróciłam się na drugi bok i odpłynęłam dalej w nienzane krainy.
-SZYKUJESZ SIĘ? - usłyszałam głos Hope zza drzwi
-tak tak-odkrzyknęłam podnosząc się do siadu lecz moje oczy znów się skleiły a moje ciało opadło na łóżko.

2minuty później
-VIKI! MIAŁAŚ JUŻ BYĆ KURWA GOTOWA!!! ZA PIĘĆ MINUT MAMY AUTOBUS?!? - wspaniałą ciszę przerwała moja siostra.
-nie idę dzisiaj-wybełkotałam na pół przytomna
-o nie nie, chodź!
-nigdzie nie idę! - krzyknęłam zakrywając się kołdrą
-ok nie dajesz mi wyboru. - powiedziała Hope wychodząc z pokoju.
Zdziwiło mnie to na początku ale stwierdziłam że dała mi spokój i tyle. Niestety po chwili znów usłyszałam kroki wchodzące do mojego pokoju.
Pov Hope
Poszłam do kuchni po mój telefon i zadzwoniłam do Hoseoka.
-halo? - usłyszałam głos chłopaka
-hej skarbie.
-część. Gdzie jesteś? Zaraz zaczynają się lekcje
-wiem. Jestem w domu-odpowiedziałam
-czemu? - przerwał mi
-posłuchaj. Jest obok ciebie Taehyung? - zapytałam
-tak.... - powiedział niepewnie
-daj go do telefonu. Proszę.
-mam być zazdrosny? - zapytał podejrzliwie
-nie. - zaśmiałam się
-no dobra.... - było słychać że kogoś woła i podaje telefon
-halo? - zapytał niepewnie Taehyung
-cześć mam problem i musisz mi pomóc-powiedziałam szybko
-o co chodzi? - zapytał zdezorientowany
-o twoją dziewczynę
-co?
-Viki leży w łóżku i mówi że nie idzie do szkoły przez co dalej tkwimy w domu a autobus przyjedzie za 1minutę
-daj mi ją do telefonu-powiedział poważnie
-ok-weszłam do pokoju sisostry
Pov Viki
Hope weszła do pokoju i położyła coś na szafce nocnej obok mnie. Gdy wyszła z pokoju dopiero teraz odkryłam się i zobaczyłam że było to telefon a z niego zaczął mówić Taehyung...
Pov Hope
Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni pakować kanapki. Słyszałam czasami jak Viki coś krzyczy a czasami jak Taehyung aż w końcu po 2 minutach Viki wyszła z pokoju.
Miała na sobie czarne jeansy, biały T-shirt, rozpuszczone włosy i czarną czapkę.
-widzę że cię Taehyung przekonał-powiedziałam uśmiechnięta
-nie zaczynaj-odpowiedziała zirytowana Viki-autobus już odjechał ale tata powiedział że nas zawiezie
-unikasz tematu? - zpaytałam
-pośpiesz się bo tata musi jechać do pracy
W tym momencie wzięła tosta do buzi, plecak i wyszła z domu. Zdziwiło mnie to trochę i zainteresowało. Byłam ciekawa co się stało że jest taka zdenerwowana.
Po chwili otrzepałam się z zamyślenia i szybko wyszłam z domu.

W szkole
Viki szybko wyszła z samochodu i poszła do szkoły. Ja podziękowałam tacie za podwózkę i też poszłam do szkoły. Już spóźniona na lekcje od razu skierowałam się do klasy.
Na przerwie
Poszłam do szafki ogarnąć rzeczy gdy nagle poczułam czyjeś dłonie na moich biodrach. Odwróciłam się i teraz stałam twarzą twarz z Hoseokiem.
-cześć Hobi-uśmiechnęłam się kładąc swoje ręce na jego szyji
-cześć Hope. Stęskniłem się bardzo-powiedział namiętnym głosem oplatając ręce wokół mojej talii.
-ja też-odpowiedziałam
-aczkolwiek trochę jestem rozczarowany że kiedy cię znowu usłyszę to powiesz abym dał Ci pogadać z Tae.
-oj kochanie.... Nie bądź zły-pocałowałam go-a tak w ogóle wiesz co się stało? Bo przez drzwi słyszałem ich krzyki a następnie Viki wyszła całą nabuzowana.
-odszedłem kawałek a Tae się oddalił ale słyszałem tylko że się chyba kłócili.
-oby się pogodzili
-tia.... A teraz ty. Pójdziesz po szkole ze mną-powiedział stanowczym głosem
-a gdzie ty mnie porywasz co? - powiedziałam śmiejąc się
Wtedy Hoseok zbliżył się do mojego ucha.
-na odkupienie win-szepnął
-że co? - zmieszałam się
-nie dzwoniłaś przez te dni rozłąki. A ja strasznie tęskniłem
-przepraszam ale byłam zajęta
-nie no rozumiem. Dlatego zabieram cię dzisiaj do siebie. (lenny face)
-ok. Uzgodnię to potem z Viki żeby mnie kryła

Dzisiaj krócej bo nie mam pomysłów ;)

w szkole z btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz