Patryk
Wczoraj Lili była bardzo grzeczna, więc dostanie dziś nagrodę. Wczoraj bardzo się przejęła tą sytuację z pampersem. Było mi jej szkoda ale inaczej by się nie nauczyła. Teraz dostosuję jej proszku regularnie.
- księżniczko wczoraj byłaś bardzo grzeczna. Dziś pora na nagrodę!
-huuuura!
-leć do pokoju się przyszykować, tyko pamiętaj, że masz wyglądać jak córeczka tatusia.
-dobrze tatku.
Lili
Ucieszyłam się na myśli o nagrodzie,stesuje się tylko moim niestandardowym ubiorem w miejscu publicznym. Ale cóż, jak trzeba to trzeba.
Ubrałam się w pudrowo-różową spódniczkę na szeleczkach, takiego samego koloru podkolanówki, biała bluzkę z długim rękawem bo jest lekki wietrzyk i czarne lakierki na rzep. Miałam takie w dzieciństwie. A moje długie włosy zaplotłam w dwa dobierane warkocz w które wplotłam dwie różowe wstążki.
Tatuś już czekał przy drzwiach.
- gotowa?
- jasne tatusiu.
Zapiął mnie w samochodowym foteliku i odpalił samochód.
- tatku, gdzie jedziemy?
- niespodzinaka.
-oh no dobrze
Po pół godziny zaparkowaliśmy. To chyba sklep zoologiczny. Naprawdę ogromny. Wysiedlismy z samochodu i zaraz przy wejściu podeszła do nas bardzo miła pani. Pokazywała nam różne zwierzątka. Tatuś pozwolił wybrać mi jedno, które zabierzemy do domu.
Patryk
Miło patrzeć jak Lili się cieszy. Od ponad pół godziny ogląda chomiki, myszki, króliczki i inne zwierzaki.
- Chcę tego tatusiu! Jest śliczny
- To ona nie on. - poprawiła ja ekspedientka.
Mała wybrała ślicznego biało-czarnego szczura. Wybraliśmy odpowiednią klatkę i karmę po czym ruszyliśmy do domu.
- jak ją nazwiesz?
-myślę tato, że Róża.
-dlaczego Róża?
- on tato nie czytałeś nigdy ,,Małego Księcia"?
- czytałem, to książka z drugim dnem.
- masz rację tatusiu. Masz może jakiś ulubiony cytat?
- nie skarbie, a ty?
- ,,Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela"
Ta mała chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać.
Ponad 280 słów🌹