[Lili]
Patryk miał być dzisiaj cały dzień na spotkaniu a wieczorem chciał iść z kolegami do klubu, pytał czy nie chce iść z nimi ale stwierdziłam, że ostatnio cały czas siedzi ze mną w domu i przyda mu się wytchnienie.
Dzień miną mi mozolnie. Śniadanie, ulubione seriale, obiad, seriali ciąg dalszy......
Jednynie wieczorem postanowiłam wyjść na chwilę z domku. Na kolacje udałam się do pierwszego lepszego baru na pizze.
Po powrocie do domu poszłam pod prysznic, ubrałam t-shirt bruneta i moje czarne majtki.
Około trzeciej przebudziłam się ponieważ usłyszałam jak ktoś wchodzi do mieszkania, Patryk zdjął buty, kurtkę, koszule i spodnie. Położył się obok mnie w samych bokserkach. Było czuć od niego alkohol ale nie to mnie najbardziej zmartwiło, spodziewałam się że będzie pijany. Bardziej zmartwił mnie zapach kobiecych perfum.
Zresztą właściwie to nie moja sprawa... Przecież nie jesteśmy parą....
***
Obudził mnie chłód okalający moje ciało, no tak Patryk zabrał mi całą kołdrę. Ale z niego świnia, żeby tak ludziom kołdre zabierać.
No cóż, wstałam jako że było już grubo po 9 rano.
Po ogarnięciu czegoś co ludzie zazwyczaj nazywają twarzą i przebraniu się z piżamy wyszłam do sklepu.
- przepraszam!
Usłyszałam podnosząc się z zniemi. Przede mną stał dość przystojny mężczyzna ubrany w garnitur i z czarną teczką w ręce.
Musiał we mnie wpaść gdy zagapiłam się w telefon.
- nic się nie stało - odpowiedziałam pocierając obolałe czoło.
- Jack - wyciągnął dłoń w moim kierunku.
- Lili - uśmiechnęłam się szczerze.
***********************************
Ok mróweczki, przepraszam wszystkich za tak długą przerwę ale ze względu na święta i problemy osobiste moja wena postanowiła wyjachać na wakacje.Ten Rozdział nie jest idealny ani dobry ale musiałam tu wtrącić ten wątek.
Jeszcze raz przepraszam i KOCHAM WAS BARDZO. Dziękuję za wszystkie komentarze i wgl za to że jesteście.
Zostawcie coś po sobie, napiszcie w kom 'jestem' albo coś w tym stylu.
