Obudziłam się około godziny 10.30,
Gdy się tylko podniosłam moją głowę przeszył ogromny ból. Po wczorajszej burzy nie było już śladu tak samo jak po moim tatusiu.Zaczęłam płakać, ból był nie do wytrzymania. Po chwili do pokoju wbiegł mój dady.
- co się stało maleńką?
Widziałam nerwowość w jego ruchach, próbował to opanować ale emocne w nim buzowały.
- boli mnie główka - jeszcze bardziej zaszłam się płaczem czując jego niepewność.
- leż tutaj, ja skoczę tylko po tabletkę i już do ciebię lecę.
Widziałam jak jego ciało znika w cieniu korytarza. Po chwili wpadł do sypialni ze szklanką wody i tabletką, wydaje mi się, że to ketanol.
Podniusł mi delikatnie główkę abym mogła przyjąć lek.
Przytuliłam się do niego kładąc mu głowę na klatkę piersiową. Po jakiś 15 minutach ból powoli ustępował. Musiałam zasnąć ponieważ gdy ponownie otworzyłam oczy tatusia znów nie było.
Tym razem czułam ogromne zimno. Czułam jak cała się trzęsę. Po jakiś 10 minutach do pokoju wszedł tatuś.
- jak się czujesz kochanie?
- zimno mi tatusiu.
- Zaraz zmierzę Ci temperarurkę.
podszedł do mnie, posadził na kolanach i wsadził termometr pod pachę. Właśnie zauważyłam, że za oknem widnieje pół mrok, czyżbym przespała całą noc?
Z zamyślenia wyrwało mnie pikanie termometru.
- 38.7, nie za dobrze. Gdy spałaś podałem ci leki na zbicie gorączki za momęcik powinny zacząć działać.
- a teraz zmienimy pieluszkę.Podszedł do szafy z której wyją mokre chusteczki i pampersa.
Usiadł na łóżku i zabrał się do roboty.
Pomyślałam wtedy, że bardzo lubię zapach tych chusteczek.- twoja pizamka jest cała mokra, przez gorączkę się pocisz, zaraz przyniosę Ci nową.
-dobrze tatku.
Gdy tylko staną w drzwiach wiedziałam już, że wzią moją ulubioną, w słoniki.
Podszedł do mnie, zciągną mokrą piżame i zaczą wycierać moje ciało chusteczkami o moim zdaniem pięknym zapachu. Gdy wytarł moje piersi każdą z nich ucałował. Czułam jak się rumienię ale mogłam zwalić to na gorączkę
-------****------
Wybaczcie, że tak długo nie było żadnego rozdziału. Postaram się być bardziej systematyczna. Ostatnio nie miałam pomysłu na rozdział, zwłaszcza że to opowiadanie nie było zaplanowane i nie mam żadnej szczególnej koncepcji. ❤️❤️❤️
350 słów
