Dlaczego To Wyznał?

79 4 0
                                    


MIESIĄC PÓŹNIEJ

Byłam szczęśliwa z Jungkookiem, nie wiedziałam, że jeszcze kogoś zdołam tak bardzo pokochać. Codziennie dostawałam miłosne smsy od niego, zabierał mnie częściej w romantyczne miejsca, spędzał ze mną każdą swoją wolną chwilę, a nie było ostatnio za dużo tego wolnego czasu, bo ostro ćwiczyli do kolejnych występów. Ostatnio zabrał mnie do studia, bym zobaczyła jak tworzą muzykę, nawet Suga pozwolił mi zwiedzić swoje studio, pod warunkiem, że pokaże mu swoje wypociny. Byłoby idealnie, ale niestety Jimin utrudniał mi życie. Wysyłał do mnie wiadomości, że chce się spotkać lub porozmawiać. Gdy się widzieliśmy, zawsze znajdował okazję powiedzieć mi, że za mną tęskni i mnie kocha. Było mi bardzo przykro, z jego powodu, ale już tyle razy powiedziałam mu stanowczo, że go nie kocham i nigdy nie będziemy razem, ale on nie odpuszczał. Dziś byłam na próbie ich występu na scenie, siedziałam na widowni, by oczywiście lepiej widzieć swojego Jungkooka. Patrząc tak, na ich próbę, muszę powiedzieć, że są bardzo pracowici. Bardzo starają się dla swoich Army, każdy z nich ćwiczył do perfekcji najmniejszy szczegół. Właśnie patrzyłam ich występ do "Pied piper", przepiękna piosenka. Skończyli śpiewać, gdy usłyszałam głos Jimina przez mikrofon, mówił z sceny.

- Mam dość! Eliza kocham cię! - zaczął.

Wszyscy spojrzeli na niego wręcz zszokowani, a mnie wmurowało w siedzenie. Ekipa obsługująca patrzyła raz na Jimina raz na mnie,

- Od pierwszego dotyku w programie. Kłamałbym, jakbym powiedział, że wiedziałem już wtedy, co do ciebie czuję, ale dalej pamiętam nasz pierwszy pocałunek. A już na pewno nie zapomnę twojego dotyku. Jednak dopiero upewniłem się wtedy, gdy mnie pocieszałaś. Tak bardzo cię kocham i nie wierzę, że ty nic do mnie nie czujesz.

Spojrzałam przerażona na Jungkooka, on przeszywał mnie wzrokiem i nie wytrzymał. Zeszedł z sceny i udał się na backstage, ja nie wiele myśląc pobiegłam za nim, choć Jimin dalej mi wyznawał miłość. Gdy weszłam na korytarz prowadzący do garderoby, zobaczyłam jego plecy.

- Jungkook! - podbiegłam do niego - Jungkook porozmawiajmy.

- O czym? -  odwrócił się do mnie - O tym, że mnie zdradziłaś?

- Nie zdradziłam cię - odpowiedziałam.

- To Jimin kłamie? - spytał wściekły.

- Oczywiście, że nie! Wtedy, gdy się to zdarzyło, nie byliśmy ze sobą.

Spojrzał trochę na mnie zaskoczony, ale czekał dalej na wyjaśnienia.

- Wtedy, gdy zerwałam z tobą kontakt to był Jimin, dlatego nie chciałam się z tobą widywać.

- Rozumiem, kiedy jeszcze? - spytał zdezorientowany.

- Jego życzenie urodzinowe.

- Uprawialiście seks? - zapytał dalej zły.

- Nie.

- Kiedy jeszcze?

- Wtedy, gdy go szukaliście to był u mnie całą noc. - powiedziałam spuszczając głowę.

- Okłamałaś mnie?! Pytałem o niego!

- Nie! On przyszedł po twoim telefonie, a potem prosił bym nie dzwoniła po was.

- Do czego między wami, wtedy doszło?

- Do niczego! Zasnęliśmy pijani na kanapie.

- Czyli wtedy nie piłaś sama, zaraz gdy po ciebie przyjechałem, on dalej tam był! - powiedział z oburzeniem - To był dzień, gdy wyznałem ci moje uczucia. Czy on był jednym z powodów, którym nie zgodziłaś się od razu być moja?

Druga szansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz