#8 Zbliżenie😏

483 23 8
                                    

Właśnie w tym momęcie do pokoju weszła Kian, która patrzała się na nas wyraźnie zaskoczona.

Eli: K,Kian...t,to...to nie tak jak wyglada...
Kian zrobiła duże oczy i poaiedziała, że nie chciała nam przeszkadzać, po czym wyszła zamykając za sobą drzwi.

Haru: em~
Adien: e~ może...j,już wystarczy tego...t,tule - nie skończył bo mocno się w nich wtuliłem.

Podniosłem głowę patrząc się im prosto w oczy i czerwienić się dosyć mocnym rumieńcem, ale nie tylko ja wyglądałem, jalby słońce spaliło mi twarz na czerwono, oni też spalili niezłego buraka, widać było po nich, że się nie spodziewali tego, że bedę dalej chcieć się wtulać w ich ciała.

Adien: E,Eli...aż tak ci się s,spodobało? - obiął mnie mocno, lekko przytulając przy tym Haru
Haru: Eli...nie spodziewałem się po tob-
Eli: zamknij się zboko - po tych słowach jeszcze mocniej się w nich wtuliłem

Adien i Haru spojrzeli na siebie i lekko się uśmiechnęli, a po kródkiej chwili mega czule mnie obieli.
Byłem tulony przez nich i głaskany jak mała kicia albo słodki któliczek, ale tak jak mówiłem już wcześniej...
Jak mi jest dobrze to zasypiam z automatu. I tym razem też tak było. Głaskali mnie chyba przez minutę, a potem usnąłem w ich ramionach.

___________________________________

Obudziłem się leżąc na łóżku i tulony dalej przez leżących przy mnie Adiena i Haru. Na mojej twarzy wyrysował się burak, który sprawił, że zrobiło mi się strasznie gorąco.
Nagle Haru lekko się podniósł, widać było, że dalej śpi. Podniósł się i złożył na moich ustach namiętny pocaunek.
Poczułem, że moje policzki zaczynają się palić, ale to nie wszystko, bo Adien dorzucił do ognia.

Adien, który też spał, poszedł w ślady Haru i zaczął obcałowywać moją szyję swoimi ciepłymi i miekkimi ustami.
Eli: m!~ - byłem zszokowany, ale nie probowałem się wyrywać, bo to i tak nic by nie dało
Haru otworzył oczy i zaczął rozpinać moje spodnie patrząc się na mnie przy tym szatańsko.
Adien widocznie też nie zamierzał przestawać takiej roskosznej zabawy i powoli zaczął schodzić coraz niże, aż dotarł do moich obojczyków, które zaczął pieścić językiem.
Jęknąłem z przyjemności jaką mi sprawiał, ale chwilę potem przeszedł mnie dreszcz, bo Haru zdiął moje spodnie i powoli i delikatnie przejeżdżał opuszkami palców po moich udach, na co zaragowałem trochę głośniejszym jękiem, gęsią skórką i kolejnym dreszczem.
Nie chciałem narazie tego robić z ludzmi, których praktycznie nie znałem, musiałem jakoś zareagować.

Eli: ch,chłopaki przestańcie! J,już!
Haru i Adien przestali na chwilę, aby zobaczyć moją czerwoną i zgrymaszoną twarz po czym spojrzeć się na siebie i uśmiechnąć się piekielnie.
Haru wkońcu złapał mnie za przyrodzenie przez bokserki i zaczął je masować.
Zacząłem jęczeć cicho, ale pomimo tego, że mi się podobało nie chciałem tego robić. Adien podwinął moją koszulkę i zaczął całować mój brzuch. Nie wytrzymałem. Kopnąłem Haru w twarz, a Adien na ten ruch odrazu się odsunął.
Szybko wstałem z łóżka i pobiegłem do łazienki ze łzami w oczach. Wiem, że brzmię jakbym był niezdecydowany, że raz mi się podoba, a raz nie, ale uwierzcie mi, że serio to nie jest łatwe wiedzieć czego się chce w takiej sytuacji.

Zamknąłem się w łazience i zsunąłem się na kafeli po drzwiach. Schowałem głowę w kolanach i zacząłem plakać. Adien i Haru zrozumieli, że wyglądało to jakby chcieli mnie zgwałcić i słysząc mój placz (bo mam łazienkę w pokoju)
Od razu udali się za mną i zaczeli walić w drzwi.

Haru: Eli otwórz prosze!
Adien: my przepraszam! To było dla żartów!!
Eli: dla żartów?! Serio?! Obmacywać, rozbierać i całować kogoś to są dla was żarty?!
Haru: m,my naprawde przepraszamy!! N,nie chcialiśmy cię skrzywdzić!
Eli: ale skrzywdziliście mnie!!! Skrzywdziliście moją psychikę! A już wam zacząłem wybaczać!!
Adien: no pieknie! Zmaściliśmy sprawe...uh!~ ale z nas debile!
Haru: a kto to wymyślił w kuchni?!
Eli: aha!~ to wy jeszcze to planowaliście~ nieznosze was gnoje!
Adien: i po coś to mówił debilu?!
Haru: kto jest debilem kurwiu?!
Adien: cos ty powiedzial?! Odszczekaj to! - zbliżył się niebezpiecznie blisko do twarzy Haru
Haru: wof! Odszczekane śmieciu!

W tym momęcie Adien nie wytrzymał i przywalił Haru z pięści w twarz. Haru wylądował na ścianie, a po chwili rzucił się na Adiena siedząc na jego brzuchu. Adien podniósł się lekko sprawiając tym, że Haru zsunął się z jego brzucha na jego członka.
Haru był zszokowany tak samo jak jego przeciwnik. Adien wykorzystał tą sytuację i złapał Haru za biodra przyciagajac go mocno do swojego przyrodzenia, na co ten jęknął dość głośno, ale...nagle usłyszeli dość znany dzwięk - pstrykania zdięcia.

Hejka~
dzisiaj ten rozdział pobił rekord długości.mam nadzieję, że się podobał. Gwarantuje wam, że za niedługo będą już scenki +18😏...nawet nwm czy za 2 lub 3 rozdziały.
Payo~ do usłyszenia niebawem.😁
(Albo jutro albo jeszcze dziś pa)

||Zakład O Miłość||  //yaoi~ +18// Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz