||Zakład O Miłość|| //yaoi~ +18//

#12 Powrót (+18)

UWAGA:
OSOBĄ O SŁABYCH NERWACH RADZĘ TEGO NIE CZYTAĆ BO KRWOTOK Z NOSA GWARANTOWANY!!!

Ale wtedy z łazienki wyszli oni i odepchneli Carlosa. Adien złapał mnie za biodra, a Haru w talii wpijając się przy tym w moje usta.
Chociaż ręce miałem wolne nie chciałem...n,nie mogłem się wyrwać. Byłem w szoku ale to co się stało po chwili sprawiło, że moje zszokowanie wzrosło o 360°, a moje serce zabiło szybciej, bo Carlos ustawił się za Adienem i zaczął całować i podgryzać jego kark na co ten zareagował jękiem.
  Przypominam, że jesteśmy w szkole! Każdy się na nas gapił, ale jak widać poza mną nikomu to nie przeszkadzało. Bawet Haru widząc to obiął lekko Carlosa i przyciągnął go bliżej nas abyśmy byli ściśnięci mocno ze sobą.
Mój szok wzrastał z sekundy na sekunde, aż do momętu kiedy Haru wkońcu przestał napastować wargami moje usta, a Carlos przestał pieścić kark Adiena.

Haru: może~ - oblizał swoją górną wargę - zrobimy~ czworokąt?~

Mnie zagięło, ale zobaczyłem kontem oka, że na te słowa Carlos przygryza sobie wargi, a Adien patrzał się z dziwnym uśmiechem na każdego z nas. Po chwili zaobserwowałem, że uśmiech Adiena podzieliły także Haru i Carlos wpatrując się we mnie jakby czekali na moją zgodę.

Na szczęście zabrzmiał dzwonek, niestety na lekcję, ale i tak to lepsze niż jakbym miał teraz odpowiedzieć. Miałem mętlik w głowie po tym pytaniu, bo z kąd mogłem wiedzieć czy oni znowu czegoś nie knują, ale...tak jak mówiłem, że nie chce teraz odpowiadać im na to pytanie to...oni chyba nie czekali na odpowiedz, bo Carlos złapał mnie za nadgarstek i wepchnął do łazienki po czym do niej wszedł, a za nim Haru i Adien zamykając drzwi za sobą.
  Carlos przycisnął mnie do ściany i zaczął całować szyję, Haru stanął obok i powoli rozpinał mój uniform, a Adien rozpinał mi spodnie.
Carlos zaczął ssać moją szyję i zasysać tworząc krwiste malinki na co ja reagowałem sapaniem i cichymi jękami. Haru wkońcu zdiął mój uniform i zaczął pieścić językiem moją klatkę piersiową i sutki na co reagowałem głośniejszymi jękami.
Ale Adien, który zsunął ze mnie spodnie zaczał lizać i gryść lekko moje bokserki. Jęczałem głośno z nadzieją, że woźna tutaj nie wejdzie, bo chyba bym się spalił ze wstydu, chociaż...i tak byłem teraz czerwony jak dolna część naszej Polskiej flagi więc...chyba bym nie zauważył ani nie poczuł zbytniej różnicy.

Adienuś powoli zebami zsówał moje bokserki i zabierał sie za lizanie i całowanie mojego przyrodzenia. Haru lizał i obcałowywał namiętnie moje obojczyki, a moj kochany Carlos szaleńczo gryzł i lizał ugryzienia na mojej szyjii. Moje jęki roznosiły sie po całej łazience. Nagle poczułem szybkie obrócenie mnie twarzą do ściany i, że ktoś wsówa dwa palce do moich ust powoli przyciskając język powodując tym szybki upływ śliny z moich ust.
Chłopaki szybko się zamienili miejscami tak, że Carlos był na kolanach przed moim członkiem, Haru stał za mnął łapiąc mnie za biodra i przyciągając mój tyłek w jego stronę. Tylko Adien mi się stracił z oczu ale szybko się dowiedziałem gdzie się znajduje.

Haru szybko zdiął swoje spodnie,bokserki i był już przygotowany. Podobnie zrobił Carlos i Adien.
   Nagle Carlos wziął do ust moje przyrodzenie i energicznie poruszając głową je napastował. Haru powoli zaczął wsadzać, a ja głośno jęknąłem.
Eli: A,AHH!!~~
Nagle łzy pojawiły się w moich oczach, bo Adien wsadził swojego chuja w tyłek Haru, który na ten gest mocno się przysunął do ściany kładąc ręce na ścianie i głeboko mnie penetrując.
Carlos przyspieszał coraz bardziej, Adien wsadzał szybko i mocno, na co Haruś jęczał bardzo głośno i wsadzał coraz mocniej, głebiej i szybciej.
Byłem już pewny, że nasze jęki wydobywają się poza pomieszczenie łazienki, ale było tak przyjemnie pomimo tego, że lzy poleciały mi z oczu.
  Carlos lekko podgryzł mojego chuja szybko sprawiając u mnie orgazm. Adien doszedł mocno w Haru przynajmniej na to wskazywał okropnie głośny jęk Harusia, któremu też popłynęła łza, ale jeszcze chwili potrzebował aby mnie wypęłnić sobą.

Po kilku mocnych pchnięciach on też doszedł wyjmując i padając na kolana słaby. Ja zsonąłem się po śviane na ziemi, a Carlos sie oblizywał siedząc obok mnie.
Tylko Adien miał dziwną mine bo poza dyszeniem wpatrywał sie w Carlosa.
C: c,coś s,się stało A,Adien? - wypowiedział te słowa zasapany
Adien: tak...za,zastanawiam się nad jedną rz,rzeczą~
C: jaką?
Adien: jeszcze ty nie zaznałeś p,przyjemności wypełnienia~~

Na te słowa Carlos wytrzestrzył oczy i lekko oparł plecy na ścianie. Adien oblizał sie dziko i na czworaka podszedł do niego łapiąc go za chuja i pocierając go lewą ręką.
Po chwili Adien dołożył też drugą rękę i przyspieszył niebezpiecznie tępo swoich masażów~.
C: n,nah!~ A,Adien~ d,dość!~~
Adien: nie misiek~ - przyspieszył jeszcze bardziej tępo mi zaczął ściskać przyrodzenie Carlosa
C: G,GAH!~~ A,ADIEN!!~ z,zaraz~ d,dojde! A,ah!!
Adien: na to czekam~ - puścił mu oczko i mocno ścisnął

Carlos doszedł, ale to nie wystarczyło spragnionemu Adienowi, który położył się troche na ziemi, złapał za włosy Carlosa i przyciągnął do siebie.
Zasapany Carlos siadł na kutasa Adiena i wydając z siebie mega podniecające i głośne jęki zaczął się na nim poruszać. Adien zaczął lekko podjękiwać, ale~ tym razem on miał małą niespodziankę, bo Haru chciał dołączyć do zabawy klęcząc nad głową Adiena i patrząc się na niego z góry.

Carlos wiedział co Haru planuje dlatego lekko odchylił sie do tyłu i mocniej się poruszał wydając bardzo głosne jęki u siebie jak i u Adiena.
Adien widząc co planują chłopaki otworzył szeroko oczy i zdążył tylko powiedzieć:
Adien: H,Haru~ ah~ a,ani sie w,waż!~
  Jednak Haru to zignorował i wsadził swojego członka do ust Adiena który na początku w szoku i zasapany, ale potem zaczął lizać i pieścić ustami i językiem kutasa Haru.

H: M~~ Sz,szybciej A,Adien~ nie mów mi, że t,tylko n,na tyle cię s,stać~
Adien: Mhm! - oburzył się i zaczął movno i szybko poruszać głową
H: MM~ AH~~ T,tak! T,teraz~ l,lepiej~~
C: uh!!! Nagh!!! - krzyczał Carlos przyspieszając swoje ruchy - AHHH!!!! - głośno wykrzyczal kiedy Adien w nim doszedł
H: k,kochanie p,przygotuj się b,bo z,zaraz będzie finał! - krzyknął po czym spuścił się w ustach Adiena.

Haru wyjął, a Carlos zszedł z Adiena. Każdy dyszał, ale na ich twarzy pojawił sie uśmiech kiedy zobaczyli jak drzemię zmęczony i skulony na ziemi. Szybko się ubrali, otulili mnie skórzaną kurtką Haru i wyszli niosąc mnie na rękach z łazienki, a potem ze szkoły.

HEJCIA!
Mam nadzieję, że się podobalo. Mam kilka osób w czytających, które zawsze czytają i gwiazdkują moje rozdziały za co wam dziękuju z całego serduszka moje Lwiątka kochane!
  No ja was I 💖 You i do usłyszonka mam nadzieję, że niebawem.
  Payo~