Gdy wybiegłem z domu, zaczęło padać. Chociaż określenie „deszcz" jest w tym przypadku chyba niewystarczające. To była istna ulewa, a ja do domu Prevców miałem jakieś piętnaście minut pieszo. Uparłem się jednak i ruszyłem w stronę domu mojego najlepszego przyjaciela. Wiedziałem, że tylko on może mi pomóc.
Drop a toaster in my bath, watch my mum and dad laugh
See a thousand volts go through the son they wish they never hadPo kilkunastu minutach stanąłem cały przemoknięty przed jego drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem, mając totalnie gdzieś czy inni domownicy znajdują się w środku.
Chcę tylko do Cene.
Płakałem przez całą drogę. Płakałem, bo ojciec mnie pobił.
Płakałem, bo matka mnie znienawidziła.
Płakałem, bo bałem się co będzie dalej.
Płakałem, bo wiedziałem, że niedługo wszyscy dowiedzą się o mojej orientacji.
Płakałem, bo byłem tak głupi, że się im przyznałem.
Płakałem, bo przyznałem się do tego, kim jestem.
Płakałem, bo byłem sobą.
Płakałem, bo byłem cholernym pedałem.- Anže? - usłyszałem ten cichy, kojący głos, a po chwili drzwi otworzyły się na oścież i stanął w nich środkowy z braci Prevc. - Anže?!
Chłopak od razu wciągnął mnie do środka, zamknął drzwi i uważnie mi się przyjrzał.
- Co ci się stało? - zapytał przerażonym tonem i pewnie taki sam miał wzrok, ale nie wiem tego, bo nie odważyłem się spojrzeć mu w oczy.
Co się stało?
A, nic, tylko jestem gejem, powiedziałem o tym starym, ojciec mnie pobił i kazał wynosić się z domu. A co u ciebie?- Anže, spójrz na mnie - poprosił najciszej jak tylko mógł.
Pokiwałem przecząco głową i wlepiłem wzrok w moje brudne buty.
Cene westchnął głośno i dodał:
- Pójdę zrobić ci herbaty i wezmę jakiś koc, a ty poczekaj w moim pokoju.——————
(Yungblud - Parents)
CZYTASZ
one shots / ski jumping
FanfictionZbiór krótkich opowiadań o skoczkach narciarskich🤷🏻♀️ Niektóre z historii są inspirowane muzyką, a w mediach znajdziecie piosenkę, do której odnosi się dany shot. Zapraszam do czytania❣️