one shots / ski jumping

m.boyd-clowes & k.bickner /star shopping/

Wait right here, I'll be back in the morning

Dochodziła druga w nocy. Wyszedłem z hotelu sam, udając się na poszukiwanie kolejnej ławki, którą mógłbym zająć. W ostatniej chwili przykryłem Kevina szczelnie kołdrą i szepnąłem, że wrócę nad ranem, ale on tego nie usłyszał. Jak zwykle spał, a następnego dnia i tak nie zorientuje się, że mnie nie było.

W głowie miałem zbyt dużo myśli. Miałem dosyć tego wszystkiego. Całe moje życie prywatne widniało na Twitterze i Instagramie, każdy mógł wiedzieć o mnie wszystko.
To zabawne, ale tylko Kevin wiedział o mnie dużo. Tak właściwie, nie było rzeczy, którą bym przed nim ukrywał. Nie umiałem. Ufałem mu za mocno i był dla mnie zbyt ważny. Potrafiłem mu oddać wszystko. Ale nie wiem, czy ja tak naprawdę cokolwiek znaczyłem dla niego.

I know that I'm not that important to you but to me boy, you're so much more than gorgeous
So much more than perfect

I wiedziałem też, że na niego nie zasługuję. Miałem zbyt wiele wad, a zbyt mało zalet. Nie doceniałem tego, co miałem. A przede wszystkim nie radziłem sobie ze swoimi problemami. Nie wiem w ogóle, po co poświęcał mi czas. Może jednak choć trochę mnie lubił? A może czegoś nie dostrzegałem?

Right now I know that I'm not really worth it
If you give me time I can work on it
Give me some time while I work on it
Losing your patience and boy, I don't blame you
The earth's in rotation, you're waiting for me

Usiadłem na wreszcie znalezionej ławce i zatopiłem się we własnych myślach. Patrzyłem wtedy w niebo, w gwiazdy i myślałem o nim. O nas.

This music's the only thing keeping the peace when I'm falling to pieces
Look at the sky tonight, all of the stars have a reason
A reason to shine, a reason like mine and I'm falling to pieces
Look at the sky tonight, all of the stars have a reason

- Mackenzie? - usłyszałem tak dobrze znany mi głos.

Chłopak usiadł na ławce tuż obok mnie. Też popatrzył w niebo.

- O czym myślisz? - zapytał cicho.

Po chwili wpatrywania się w dal, odparłem:
- O tym, czym mam jakiś powód do istnienia. Czuję się bezużyteczny, nikomu niepotrzebny, słaby. Mam dosyć.

Kevin westchnął, po czym wyciągnął rękę i przysuwając się do mnie, wskazał na jedną z najjaśniej świecących gwiazd.

- Jesteśmy, jak gwiazdy Mac. A wszystkie gwiazdy mają powód. Powód, by świecić. Więc nie martw się tym, że dla innych możesz być bezużyteczny, bo zawsze znajdzie się osoba, dla której znaczysz najwięcej. Ta osoba teraz jest obok ciebie.

Dla pewności obejrzałem się dookoła, ale gdy zorientowałem się, że jedyną tutaj osobą oprócz mnie jest Kevin, uśmiechnąłem się.

- Jesteś cudowny - dodał i obejmując mnie szczelnie ramieniem, złożył delikatny pocałunek na czubku mojej głowy.

——————

(Lil Peep - Star Shopping)