13

3 0 0
                                    


Widzę to już na okładce.  Włożyła nóż do ciasta. Twoja  poprzednia miała krwawy nóż.  A potem te tytuły, zawsze z „śmiercią” lub „morderstwem”.  Kiedy to widzę, nie chcę otworzyć tej książki.  Potem muszę spać przy włączonym świetle, a później  budzę się krzycząc w nocy.  Sąsiedzi zadzwoniliby pod numer 112.
Kto wie, może ci się to nakręca . 
Nie sądzę, by ten temat mi się spodobał. Opowiedz mi historię, którą napisałeś, gdy miałeś 8 lat. Czy to coś takiego?
Kot sąsiada leżał martwy na drodze.  po prostu myślałam: co, jeśli to nie tak? Co, jeśli przytrafiło się kotowi coś bardziej przerażającego? W domu oszaleli na punkcie wszystkich alternatywnych stwierdzeń, które wymyśliłem .
  Zobaczył, jak zmienia się wyraz jej twarzy. Wybrałaśbyś scenariusz, który mu zaoferowano? 
Wybrałambym scenariusz, w którym kot przeżył, ale skoro napisałeś tę historię, bez wątpienia dobrze się nie  skończy. 
Rzeczywiście.  Natychmiast zdał sobie sprawę, jak bardzo się od siebie różnią. Było lato i zamknąłem się w swoim pokoju i wyszedłem dopiero po zakończeniu historii. Doszedłem do wniosku, że kot miał przynajmniej dziewięć różnych sposobów  mogło dojść do końca . 
Nie muszę ich słychać . 
Uśmiechnął się lekko na myśl o makabrycznym końcu, jaki podarował swojej historii.  Pokazałem  mojej nauczycielce, a ona powiedziała, że ​​nigdy nie czytała czegoś tak przerażającego.  Kiedy skończyła, dwukrotnie sprawdziła drzwi i okna oraz swojego kota, zanim poszła spać sypialnie zamknęła na klucz. Kazała mi zostać przestępcą.  To miał być żart . 
Ale ty to wzięłaś na poważnie.  Powiedziała, że ​​powinna była przeczytać moją historię przy wszystkich zapalonych światłach. Prawdopodobnie nie miało  być komplementem, ale to był największy komplement, jaki kiedykolwiek otrzymałem.
Ana nie wydawała się przekonana. Więc napisałeś horror o kocie, a potem?”
Potem kontynuowałem.  Dałem historie moim kolegom z klasy, rozdział po rozdziale.  Zauważyłem, że lubiłem utrzymywać ludzi w napięciu.  Kiedy studiowałem, wiedziałem, że chcę to potraktować poważnie.
Czego się uczyłeś?  Kreatywne pisanie?  Angielski?  Krótka historia?  Prawa, ale bardziej interesowało mnie, dlaczego ludzie popełniali przestępstwa, niż broniąc przestępców.  Kiedy skończyłem swoją pierwszą powieść, dałem ją współlokatorowi, który przeczytał ją pewnej nocy.  Potem zdecydowałem, że to właśnie chciałem zrobić .
  Nie pozwalasz ludziom zasnąć?
Tak. Spojrzał na jej dobrze wyprofilowane usta i pomyślał, że chciałby powstrzymać ją od spania i nie potrzebowałby na to książki.  Może jego babcia była mądrzejsza niż myślał. 
Czy ktoś kiedykolwiek zakochuje się w twoich książkach?
  Czasami .
Naprawdę?  - zapytała ze zdziwieniem. - Ale czy one również dobrze się kończą?
Nigdy.
Dlatego  nie czytam twoich książek.  Boję się  a później dzwonić na 112 i mówić  ... Wbiła  widelec  w jedzenie.
jedzenie.  Ci agenci z wczoraj ... znali cię, a ty ich.
Zgadza się.  Brał kolejny kęs.  To było pyszne, o świeżych, intensywnych smakach. 
Ale nie masz kryminalnej przeszłości, piszesz tylko o przestępczości.  Skąd je znasz? 
Pomagają mi od czasu do czasu, kiedy prowadzę badania.
Więc myślisz o morderstwie, a potem pytasz ich, co o nim myślą? A potem mówią, czy jest to prawdopodobne, czy nie?Czy kiedykolwiek wychodziłeś z nimi w drogę?  *Na patrolu? 
Kiedyś tak było.  Już nie.  Zazwyczaj jestem w trasie lub piszę.
  Czy jazda z policją była przerażająca? 
Raczej interesujące niż przerażające. Ale o tym, o czym piszę, zwykle zajmują się inne siły policyjne. Piszę o… Wziął sól i zastanowił się, ile by powiedział. O skomplikowanych sprawach. 
Masz na myśli seryjnych mordercach.   Odłożyła widelec, połowę jedzenia nietkniętego. Dlaczego chcesz pisać o okropnych ludziach, którzy robią okropne rzeczy?
Przeciętny seryjny morderca nie uważa się za okropną osobę.  Przerażające rzeczy zawsze były interesujące, co oznacza, że ​​sam jestem przerażający lub że zamknąłem małe dzieci w piwnicy, jak kiedyś pomyślał ankieter.
Czy on tak naprawdę myślał?
Ludzie myślą, że powinienem być czcicielem diabła, ponieważ piszę o przestępczości.  Boisz się spać w tym samym domu co ja.
  Nie boję się.   Spojrzała  na niego przez chwilę, a potem  wzięła kieliszek wina. Lecz ja po prostu nie rozumiem, dlaczego
ludzie chcą normalnie  się  bać.
Seksualne napięcie  między nimi wzrastało , lecz  próbowała to zignorować.  Zrobił to samo.
Książki są bezpieczne. Myślę o tym, czego ludzie się boją, i wykorzystuję te obawy. Niektórzy lubią się bać. Czuć to z własnego, bezpiecznego życia. 
Czy nigdy nie boisz się własnych powieści ?
Jeśli pismo pójdzie dobrze, to zrobisz to.  Przeraziły go głównie poszukiwania, ale nie powiedział tego.
Czy dlatego uprawiasz sztuki walki? Aby bronić się przed demonami, które sam stworzyłeś?
Nie chcę zakłócać twoich złudzeń, ale tak jest  po prostu fascynująca forma dyscypliny fizycznej i psychicznej. Odsunął swój talerz pusty i odchylił się do tyłu. Dość o mnie. Teraz twoja kolej. Jeśli nie czytasz zbrodni ani horroru, co czytasz? Klasyka? 
Tak.  I romantyczne książki, książki dla kobiet i książki kucharskie.  Jestem uzależniona od książek o gotowaniu .
  Powiedziałaś, że nie używasz książek kucharskich?
Nie do gotowania, ale lubię je czytać. Chwycił kieliszek do wina, podczas gdy ona podawała ravioli.
Myślałaś kiedyś o napisaniu jednej?     Mam swojego bloga i kanał YouTube.  To oprócz mojej pracy dla Urban Genie, więc mam dość. 
Ty masz kanał na YouTube? 
Gotowanie jest wizualne. Ludzie chcą zobaczyć, jak coś robisz. I najwyraźniej potrafię to dobrze pokazać. Może cię to zaskoczyć, ale ludzie lubią na mnie patrzeć.
To wcale go nie zaskoczyło.  Kto nie chciałby na nią patrzeć. Miał odwagę założyć się, że tymi niebieskimi oczami i słodkim uśmiechem potrafiła przyciągnąć wielu widzów.  Zastanawiał się także, ilu z nich było mężczyznami i ilu z nich faktycznie interesowało się dziwactwem.  Odepchnął tę myśl, ugryzł ravioli i przez chwilę był wdzięczny za wtrącanie się babci. 
To jest pyszne.
  Miło słyszeć .
Szałwia i dynia.  Ugryzł kolejny raz: Nigdy nie przygotowujesz mięsa? Rumieniec pojawił się na jej miękkich policzkach.
Mogę przygotować dla ciebie mięso, jeśli chcesz.
Ale nie jesz sama?  
Nigdy.  Jestem wegetarianinem  Nie chcę zabijać zwierząt.  Serce zaczęło mu walić.  Odłożył widelec i kontynuował jedzenie.  Jak długo jesteś wegetarianinem?
Zawsze byłam. Wychowała mnie babcia, a ona miała bardzo mocne poglądy na temat szacunku dla wszystkiego, co żyje. 
Więc kochałeś zwierzęta od dzieciństwa. 
Nie jestem święta Nie przytulę pająka, ale nie zabiję ich, jeśli masz na myśli. Jeśli są bardzo duże, zadzwonię do Matta, a on to zrobi.  Matt nie jest bratem twojej przyjaciółki ?
Tak. Mieszka nade mną. Jest praktycznie rodziną.
Aha
Mówiąc o rodzinie, czy zamierzasz powiedzieć swojej babci, że wróciłeś?  Wcześniej czy później zapyta mnie, czy już go nie ma, a ja nie chcę kłamać. 
Uświadomił sobie, że stawia ją w trudnej sytuacji.  Powiem jej, że wróciłem.  Jego uwaga przykół pusty  stół w salonie.  Dopiero po chwili zorientował się, czego brakuje.  Co się stało z nożem na stole?
Nie spojrzała na niego.  Który nóż?
Na stole był  nóż. 
O tak?  zapytała niewinnie.
Wtedy pewnie posprzątałam. Niebezpieczne jest strzępienie noży. Każdy, kto kiedykolwiek pracował w kuchni, wie o tym. 
Spojrzał na nią. - Jak myślisz, dlaczego nóż tam był, Ana? 
Upiła duży łyk wina. 
Nie mam pojęcia, ale bezpieczniej było go odłożyć.
Czy obawiałaś się, że zrobię ci coś z tym nożem?
Co? Nie! Spojrzała na niego z przerażeniem. Nigdy o tym nie  myślałam. Mam na myśli  , że nie jesteś  taki jak ci w twoich  książkach tylko dobry .
Philip  poczuł napięcie przeszywające jego szyję. Dlaczego go odłożyłaś?
Spojrzała na swój talerz.  Boję się, że sam się skrzywdzisz.
Patrzył na nią.  Czy dlatego zostałaś?  Bo martwiłaś się o mnie?
Nie.  Zostałam, by wykonać pracę, a ponieważ obiecałam coś twojej babci.  Mam wielki szacunek dla babci . 
Ana…
No cóż, tak! Jednym z powodów, dla których zostałam, było to, że martwiłam się o ciebie.
Nóż był inspiracją dla mojej książki. Nic więcej.
Całe szczęście.   Ale kiedy to zobaczyłam, nie wiedziałem o tym.  Miałeś te cienie pod oczami i wyglądałeś tak samotnie, i nikt nie wiedział, że ty tu jesteś ...  Pociągnęła kolejny łyk wina.  Po prostu nie miałam dobrego przeczucia.  Prawdopodobnie nie.  Na pewno myślałeś, że zostałam, i chciałam cię naskoczyć, i rozumiem to, ponieważ masz piękne ciało.   Cholera, mówiłam, że chcę tylko pół szklanki.   Zapadła ciężka, obciążona cisza, pełna napięcia seksualnego.
  Pomyślał o tym, jak jej ciało czuje się przeciwko jego, i był przytłoczony pożądaniem.  Przeczesał palcami włosy i wezwał siebie do zamówienia.  Lepiej wrócę do pracy. 
Nie martw się tym, co właśnie powiedziałam.  Powiedziałam już, że nie jesteś w moim typie.
  Właśnie zaczynał myśleć, że jest w jego typie, i ta myśl go zaskoczyła, ponieważ od śmierci żony spotkał niewiele kobiet, które wzbudziły jego zainteresowanie. 
Myślałem, że nie masz żadnego typu.  To może  i lepiej  jak nie mam. Jeśli spojrzę na to, jak długo nie uprawiałam seksu, powinnam  być szczęśliwa  z każdym, kto ma penisa i przyspieszenie o bicie serca .
Philip zakrztusił się winem.  Czy to dobrze słyszałem?
W każdym razie ustaliliśmy, że niebezpiecznie jest z góry oceniać ludzi? Kto wie, co kryje się pod powierzchnią.
  Przesłuchał wystarczająco wielu seryjnych morderców, aby wiedzieć, że większość ludzi lepiej nie wiedziała, co kryje się pod powierzchnią.
Myślisz kiedyś, zanim cokolwiek powiesz?
To twoja wina, dałeś mi wino.
Piekło ją coś w swoim jedzeniu.  Lecz to prawda, że ​​jestem czasem   bezpośrednia.
Jak udało ci się uciec od tak długiego czasu?
Nie jestem nietykalny. Miałem okropnych ludzi i daty. 
Ale to nie zniszczyło twojej wiary w wieczną miłość? 
Nie.  Oznacza to, że na całym świecie występują szarpnięcia, ale już to wiedziałem. Mili ludzie też chodzą.  Ostatnio nie spotkałem ich wielu, niestety.
Wiem też, że nikogo nie spotkasz, jeśli zostaniesz w środku. 
Mówisz teraz o sobie czy o mnie? 
O nas obojgu.  Postanowiłam nie zostawać w domu sama na Boże Narodzenie ze starym filmem i miską lodów.
  Siedzę w domu, jak to nazywasz, bo pracuję.
Oboje wiemy, że to nieprawda, Philip , ale nawet jeśli tak, nie możesz cały czas pracować.
  Pomyślał o swoim terminie i o tym, jak daleko go zaległ. 
Nie powinienem tu nawet z tobą rozmawiać.  Ale on to zrobił.  I nie spieszył się, żeby uciec. 
Więc idź. Im szybciej skończysz książkę, tym szybciej możesz zacząć swoje życie.  Wstała, unikając jego wzroku. Sprzątnę. I otworzę twoją pocztę.
Rób z tym, co chcesz .  Jego stanowisko było ostatnią rzeczą, która go zainteresowała.
Czy naprawdę mówiła, że ​​ma boskie ciało? Musiała stukać się w usta, pomyślała Ana, lub zaciskać szczęki, dopóki przestaje szaleć, kiedy jest z nim.
Ale to także częściowo jego wina.  Za każdym razem, gdy na nią patrzył, robiło jej się gorąco.  Jego parne spojrzenia spowodowały zwarcie w jej głowie, tak że miała mniej zahamowań.  Nie ma sensu mówić, że nie był nią zainteresowany lub był niedostępny.  Jej ciało nie słuchało.  Zdeterminowana, by odtąd trzymać szczęki razem. Ana posprzątała w kuchni, myła piekarnik, aż błyszczał , a potem usiadła   na kuchennej wyspie z lampką  wina i duży stos poczty od Philip .  Wyłowiła wszystkie reklamy i wyrzuciła je.  Potem zaczęła resztę.  Były to głównie zaproszenia.  Cztery wydawnictwa, premiera książki innego autora, dziewięć balów charytatywnych, spektakl operowy i dwie premiery filmowe.  Było także dwanaście żebrających listów z organizacji charytatywnych.  Nie wiedziała nawet, że ludzie piszą listy.  I dziewięć balów charytatywnych?  Z ukłuciem zazdrości Ana spojrzała na zaproszenia, które ją czekały.  Były dowodem ciekawego życia.  Gdyby tak wyglądało jej życie towarzyskie, miałaby znacznie większą szansę na spotkanie z kimś. 
Philip Black - mruknęła - dla kogoś, kto nie lubi imprez, jesteś bardzo zapraszany.  Przyjęcia, na które bez wątpienia nie pójdzie, a ona wiedziała, że ​​powodem był nie tylko jego termin, ale w obecnym stanie umysłu uznał to za równie nieprzyjemne jak ona, gdy była otoczona przez nieznajomych.
Sięgła po swój  laptop  i zaczęła list. *Droga Calroline*, napisała jak na maszynie, *dziękuję za komplementy dotyczące moich książek. Czuję się uszczesliwiony  *- z przerażeniem napisała tytuł - A certain death twoja ulubiona książka roku.   Serdecznym poważaniem Philip Black.*
  Czy to było zbyt formalne?  Z uśmiechem zdjęła Black  i złożyła na nim dwa pocałunki.  Założę się, że nigdy nie złożył buziaka w liście.  Odpowiadając na każdy list w ten sam sposób, rzuciła się na zaproszenia.  Grzecznie odmawiała, jeden po drugim, aż dotarła do ostatniej, na zewnątrz zrobiło się ciemno i zaśnieżony Central Park skąpany był w świetle księżyca.  Ostatnie zaproszenie dotyczyło Snowflake Ball w hotelu Plaza.  Karta została wydrukowana srebrnymi literami i miała kształt śnieżnego zamka, Ana wpatrywała się w nią.  Gdyby otrzymała tak piękne zaproszenie, oprawiłaby je i zawiesiłaby na ścianie.  To było dobre  przyjście.   To było już za tydzień.  Czy było za późno na odpowiedź?  Nie, Lucas był gościem VIP.  Zawsze robili dla niego miejsce.  Przeczytała szczegóły.  Wpływy trafiły do ​​organizacji, która szkoliła psy asystujące dla osób starszych, i rozpłynęły się.  Wiedziała, ilu starszych ludzi jest dobrych.  Bez namysłu podniosła słuchawkę.  „Witam, dzwonię w imieniu Philip  Black… Tak, pracuję dla niego…
To nie było tak naprawdę kłamstwo, prawda? 
Pan Black  będzie obecne na Snowflake Ball.  Tak, z dwiema osobami.  Jak najszybciej przekażę drugie imię.  Dziękuję bardzo. ”  Rozłączyła się i wyobrażała sobie, co by się stało, gdyby nie otworzyła jego poczty.  Mówi się, że tęsknił za najważniejszym wydarzeniem towarzyskim w Nowym Jorku.  Jak bardzo byłby jej wdzięczny.

Zima w New York Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz