Boruto biegł przed siebie już z kilka dobrych godzin. Nie wiedział gdzie biegnie, a czym dalej był od wioski, zapominał po co tak w ogóle ją opuścił.
"Chiyo, gdzie jesteś?"
"Chiyo?!"
"Kim jest... Chiyo?"
Uzumaki odchodził od zmysłów. Przystanął na chwilę i złapał się za głowę. Wszystko zaczęło mu się mieszać. Czuł, że o czymś zapomniał... że o kimś zapomina.
- Co jest, do cholery...?
W powietrzu rozległ się śmiech chorego psychopaty. Był on głośny, wyraźny i przeszywający. Boruto zatrzymał się i spojrzał za siebie. Stali tam mężczyźni. Było ich dwóch i wyglądali dość podobne. Uśmiechali się chytrze, patrzyli na chłopaka jak na robaka.
- Kim jesteście? - spytał blondyn.
- Yo, Boruto-kun. - zachichotał mężczyzna o jasno fioletowych oczach.
- Kim jesteście, do cholery?!
- Już niedługo ta informacja nie będzie ci potrzebna! - drugi mężczyzna po prostu zaatakował blondyna.
Uzumaki stał jak wryty. Stał i patrzył na ludzi przed sobą. "Kim oni są?". Chłopak wiedział, że już nie zdąży uniknąć ataku, więc stanął w pozycji obronnej, gdy mężczyzna nagle został odepchnięty. Blondyn spojrzał w stronę czerwonookiej, która stanęła w dumnej pozycji. Najwyraźniej była bardzo szczęśliwa ze swojego wdarcia na pole walki.
- Mirai-chan? - zdziwił się.
- Boruto! - wrzasnęła wściekła.- Mówiłam, że to nie twoja sprawa!
- Chiyo jest ważniejsza niż twoje głupie zasady! - zaczęli się kłócić.
- Kim ona jest? - warknął szaro włosy.
- To córka Asumy, Hidan-sama.
- Asumy? - zaśmiał się po czasie.- Teraz to dopiero jest ciekawie.
- Boruto, wracaj do wioski!
- Nie wrócę bez Chiyo. Nie pozwolę jej skrzywdzić!
- Boruto!
- Posłuchaj koleżanki, Boruto-kun. - zachichotał szaro włosy.
- Kim jesteś, do cholery? - mruknął blondyn.
- Nie mamy czasu na te głupie rozmowy, Hidan-sama.
- Ryūki? - zdziwiła się Mirai.
- Znasz go? - krzyknął chłopak.
- To Ryūki - oszust, który uprowadzał niewinne kobiety, by zdobyć nieśmiertelność.
- Czekaj! Nieśmiertelność?
- Tak, ten drugi to Hidan - przestępca rangi S z wymarłej organizacji Akatsuki oraz... - spuściła głowę.-... to on zabił mojego ojca.
- Tak! - wykrzyknął radośnie.- To ja zabiłem Asume!
- Zaszczytem będzie zerżnąć jego córkę, Hidan-sama.
- Jashin-sama będzie zachwycony! - wyjęczał zadowolony Hidan.
C.D.N.
CZYTASZ
Akatsuki - Taka chcę być...
FanfictionChiyo Uchiha, jounin z Konohagakure. Bieg jej życia zmienił się po Piątej Wojnie Shinobi, po której ucieka z wioski zostawiając bliskich... Po czasie, powraca do wioski, by wypełnić misję... Druga część fanfika "Taka chcę być..." 😏 ...