12

180 19 1
                                    

Rozdział XII

Chiyo natychmiast wystawiła miecz przed siebie, blokując atak dziewczyny. Atakowała bezmyślnie, ale to nie zdziwiło Uchihy. Kiedy odskoczyła od ciemnowłosej, uważnie się obserwowały, łapiąc rzucone przez siebie kunai'e pomiędzy palce. Natychmiast odrzuciły ostrza, niemal trafiając się nawzajem.

Nii złożyła pieczęcie i wypuściła z ust - w stronę rywalki - dużą ilość żrącego wapnia. Technika ta nazywa się: "Yōton: Sekkaigyō no Jutsu". Chiyo odskoczyła na bok podpierając się dłonią.

- Zacznij walczyć! - Chiyo zacisnęła szczękę.- Zabrakło Ci języka w gębie? - kątem oka, Chiyo spojrzała na Boruto.

Blandyn uważnie się im przyglądał.

- Nie mogę się upokorzyć... - pomyślała Chiyo.

Zamknęła oczy, odsuwając jedną nogę do tyłu. Wystawiła jedną dłoń przed siebie, a drugą wyciągnęła w tył, otworzyła oczy mierząc ją aktywowanym Sharingan'em. Zaatakowała...

Uderzyła najmocniej jak umiała, pełna desperacji. Wymachiwała mieczem chcąc rozciąć swoją przyjaciółkę na pół. Nii blokowała każdy jej atak, co jakiś czas powtarzając ruchy Uchihy, które z czasu na czas zderzały się mieczami. Stanęły chwilę i spojrzały na siebie groźnie. Wiedziały, że któraś z nich nie odżyje końca tej walki...

























(wybacznie, że długo)

C.D.N.

Za godzinę pojawi się kolejny rozdział || Marathon ↬ 2/3

Akatsuki - Taka chcę być...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz