19

166 22 4
                                    

Dzięki Rinnegan'owi Uchiha wyszła ze szpitala i od razu powędrowała do siedziby Hokage.

Po drodze mijała mieszkańców, którzy kłaniali się jej, jak pierwszemu Hokage, Hashiramie. Dziewczyna nie przepadała za tą historią, PONIEWAŻ to członek klanu Uchiha był tym złym. Jednak nieskromnie mogła przyznać, że historia jej ojca okazała się dla niej wielkim zaskoczeniem, ale i inspiracją do dalszego życia.

Minęło pięć minut, więc tyle zajęło jej dojście do siedziby. Przeszła korytarz i zapukała do drzwi.

- Proszę! - usłyszała.

Chiyo weszła do środka. W pomieszczeniu była Sarada i rodzice dziewczyny. Gdy przyjrzała się ich miną wywnioskowała, że są szczęśliwi. Ale z czego się tak cieszyli?

- Ominęło mnie coś ważnego? - zapytała Uchiha.

- Podjełam decyzję - zaczęła.- Dobrze by było gdybyś została w Wiosce Liścia.

- Została?

- Konoha to twój dom, kochanie. - zaczęła Izumi.- Nie chcę byś mnie znowu zostawiła.

- I nie chcę Was zostawić. Kocham Was, ale co z mieszkańcami?

- Tym zajmę się ja. - odezwała się Sarada.- Tylko, że potrwa to parę dni. Lecz nie martw się... nie będziesz miała problemów.

- Mam taką nadzieję...





C.D.N.

Akatsuki - Taka chcę być...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz