Tą opowieść zacznę od dzieciństwa głównej bohaterki. Będzie to około 7 rozdziałów po 200 słów. Postaram się tam zawrzeć jak najwięcej ważnych informacji potrzebnych do dalszych wydarzeń. Pierwsze rozdziały dzieją się przed reaktywacją KM. Dziękuję za wysłuchanie i zapraszam do czytania.
_________________________________________*Pierwsza część Kwadratowej Masakry
Pov. Macgajster
Spokojnie spacerowałem przez las. Bardzo się cieszyłem, że mogę uczestniczyć w tak wielkim projekcie jak KM. Chciałem zwiedzić trochę terenu i nic by się nie wydarzyło gdyby nie płacz. Poszedłem za dźwiękiem aż w końcu zauważyłem koszyk. Było w nim dziecko. Nie wiedziałem jak się tu znalazło ale nie mogłem go tak zostawić ( Macgajster jednak jakieś uczucia ma). Wziąłem je i ukradkiem przetransportowałem do mojego domku. Po drodze zastanawiałem się jak ono znalazło się tutaj. Jednak nic mi nie przyszło do głowy przez całą trasę. W końcu stanąłem przed domem, wszedłem i postawiłem koszyk. Odsłoniłem kocyk, w który było zawinięte dziecko. Okazało się że to dziewczynka. Miała na sobie zieloną sukieneczkę i niebieskie buciki. Przytulała brązowego misia na którym widniał napis: ,,Amy". Oznaczało to chyba jej imię, więc tak ją zacząłem nazywać.
Time skip
Minęło kilka dni odkąd mam Amy. Zacząłem już się do niej przywiązywać.
Jednak czesto musiałem wychodzić i ją zostawiać. Na szczęście nie płakała gdy mnie nie było, więc nikt nic nie zauważył. Bo gdyby ktoś się dowiedział Postrach Kwadratowej Masakry stracił by swój przydomek. Ale wracając do Amy teraz ona jest najważniejsza i muszę ją chronić.
CZYTASZ
Mój Shiba❤
FanfictionOto opowieść o wielkiej miłości, która musi pozostać w ukryciu aby nie umrzeć.