Pov. Macgajster
Obudziłem się wcześnie i razem z chłopakami poszedłem do piwnicy. Zaczęliśmy omawiać projekt.
M - Chłopaki wiecie co wogule robimy? - zapytałem.
Z - Łóżko - odpowiedział zaspany Zaha przecierając oczy.
M - Ty tylko o spaniu...Ohhh... - powiedziałem zażenowany.
D - Ja coś chyba kumam - odpowiedział niepewnie - mamy zrobić jakiś test DNA czy coś.
Z - Jakiego dna? - zapytał - Rzeki?
M, D - ZAHA OBUDŹ SIĘ - krzyknęliśmy tak, że Zaha aż podskoczył.
Z - Dobra, spokój już się budzę - oznajmił zmęczony.
M - Kontynuując musimy zrobić tak jak powiedział Dzunior test DNA. Robimy go po to aby dowiedzieć się czy Amy to moja prawdziwa córka - wyjaśniłem.
D - A skąd takie przypuszczenia? - powiedział zdziwiony.
Z - No właśnie. Przecież znalazłeś ją w lesie - poparł zdanie Dzuniora.
M - Ahhh...niczego nie rozumiecie - westchnąłem.
Z - Masz rację ja nic nie rozumiem - oznajmił.
M - BO TY NIC NIGDY NIE ROZUMIESZ! - krzyknąłem z całej siły.
D - Magister spokój. Noe musisz na niego krzyczeć.
M - Przepraszam, po prostu ona mi kogoś przypomina. Kogoś kogo znam - powiedziałem ze smutkiem.
Z, D - Kto to?
M - Opowiem wam coś, ale nikomu nie mówcie tego, OK? - zapytałem z nadzieją.
Z - Nikomu - kiwnął głową.
D - Nie zdradzę przyjaciela - powiedział dumnie.
M - Dzięki, że jesteście przy mnie - nie wiem czemu to powiedziałem.
Z, D - Ooooo, ale słodko - odpowiedzieli jakby zobaczyli małe kotki.
M - Dobra zaczynam. Kiedyś poznałem dziewczynę. Była taka piękna jak Amy. Zakochałem się w niej i zostaliśmy parą. Byliśmy ze sobą kilka lat, aż postanowiłem się jej oświadczyć. Jednak gdy to zrobiłem na romantycznej kolacji ona powiedziała coś czego się nie spodziewałem. Wyznała mi, że od kilku miesięcy mnie zdradzała z moim przyjacielem. Byłem wściekły na nią i mojego przyjaciela. Od tamtej pory postanowiłem, że nikomu już nie zaufam i nikogo już nie pokocham. Oto wyjaśnienia mojego bycia socjopatą.Podobał wam się sekret Macgajstra? Dajcie znać w kom.
Autorka281 słów bez notatki
CZYTASZ
Mój Shiba❤
FanfictionOto opowieść o wielkiej miłości, która musi pozostać w ukryciu aby nie umrzeć.