Powiedział, że to jego przyjaciel Dzunior ( taki nick ale mówi się Dżunior ). Zdziwiłem się bo mówiłem Zasze ( chyba tak się odmienia ) o tym, że nie przepadam za towarzystwem. Jednak ku mojemu zdziwieniu gość okazał się bardzo sympatyczny i nawet w moim stylu. Zaprzyjaźniliśmy się. Po kilku miesiącach opowiedziałem mu o Amy. Polubiła go tak samo kak Zahę. Dzunior też zamieszkał ze mną i Zahą.
Czułem jakbyśmy byli wszyscy rodziną i nawet tak się traktowaliśmy. Amy mówiła do mnie Tato a do chłopaków Wujku.Pov. Dzunior
Zaha długo namawiał mnie do odwiedzenia Magistra. Na początku nie byłem chętny. Słyszałem dużo opowieści o tym jaki jest straszny. Wiele osób mówiło mi, że robi pułapki, ma jakieś tajne projekty w piwnicy itp.
Jednak okazał się spoko. I po kilku miesiącach znajomości wyznał mi sekret. To co usłyszałem zatkało mnie.
MAGISTER MA CÓRKĘ!!!
Tak zareagowałem na wiadomość o Amy. On ten czarny charakter, postrach Kwadratowej Masakry uratował dziecko. To było skomplikowane. Lecz sam bym tak postąpił. Przynajmniej dzięki tej sytuacji wiem, że ma on trochę uczuć.
Mała jest słodka ale podobna do Magistra. Gdy ja lub Zaha się przewrócę ona zaczyna się śmiać. Gdy się bawi w jakieś miasto wszyskich zabija. To niepokojące ale wiadomo dlaczego tak jest. W końcu wychowuje ją Macgajster. Czasem myślę, że on naprawdę jest jej ojcem. Są tacy podobni. Te same oczy, wyraz twarzy.
Coś w tym jest. Muszę się tego dowiedzieć
CZYTASZ
Mój Shiba❤
FanfictionOto opowieść o wielkiej miłości, która musi pozostać w ukryciu aby nie umrzeć.