Pov. Amy
Nic nie odpowiedziałam tylko wpiłam się w jego usta. Cieszyłam się, że już sobie wszystko wytłumaczyliśmy. Nie przejmowałam się niczym tyljo rozkoszowałam chwilą. Teraz byłam już pewna wszystkich uczuć do Krystiana. Kochałam go, był moją bratnią duszą. Nigdy nie miałam wcześniej drugiej połówki, ale byłam pewna: To on.
Pov. Nexe
Teraz był ten moment, że chciałem to zrobić. No jak nie teraz to kiedy. Jestem facetem to to pokażę. ( dop. aut. Sorki XD )
Dalej całując namiętnie dziewczynę włożyłem powoli moją rękę pod jej bluzkę. Na początku lekko drgnęła od zimna mej dłoni, ale potem już się rozluźniła. Następnie włożyłem drugą rękę i ją przytuliłem. Jednak szybko zmieniłem zdanie i zacząłem majstrować przy jej staniku. Nie znam się na tym, więc zajęło mi to kilka minut. Amy się jakoś tym nie przejmowała. Po chwili udało mi się go odpiąc.
A - Co Ty kombinujes? - zapytała, choć już pewnie wiedziała.
N - No wiesz... - zrobiłem lenny face.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, ale po chwili namysłu szepnęła mi do ucha:
- Wiem co planujesz, więc chodź do sypialni.
Zdziwiłem się, że nie ma nic przeciwko, ale potem się ucieszyłem. Wstałem i złapałem jej nogi a potem tułów, aby podnieść ją w stylu ,,panny młodej". Następnie podniosłem i poszedłem z nią do sypialni. Po woli położyłem ją. Ja jednak szybko rzuciłem się na łóżko. Od razu odwróciłem się tal aby ,,dominowac". Pocałowałem Amy po szyji, a potem wolno zsunąłem z niej bluzkę. Potem już tylko stanik. Dziewczyna zarumieniła się.
A - A Ty? - powiedziała.
Chciałem odpowiedzieć, ale ona ściągnęła moją bluzkę. Patrzyłem się na jej piersi, a ona powiedziała :
- Ja mam twarz co nie?
- Ale takich widoków sobie nie odmówię - odpowiedziałem.
Złapałem ją za ręce i położyłem je na łóżku l, a ja zacząłem pieścić ją po biuście. Widziałem, że jej się podobało, więc przeszedłem na brzuch.
- Teraz moja kolej - zarządziła i przewróciła mnie tak, że na mnie siedziała.
Całowała mnie po szyji przechodząc ba klatkę piersiową. Podekscytowałem się i chyba coś mi stanęło. Dziewczyna wyczuła to i rozpięła mi rozporek.
- Najpierw ja - powiedziałem z lenny face.
Odpiąłem spodnie partnerki i je zdjąłem. Ja powtórzyłem to samo z moimi. Trochę sie zawstydziłem, ale zdjąłem moje bokserki. Potem Amy zrobiła to samo.
- Ymm... Krystian - powiedziała niepewnie.
- Tak? - odpowiedziałem pytająco.
- Bo jaa... - zacięła się.
- Powiedz, możesz mi przecież zaufać - zapewniłem ją.
- Bo ja nigdy tego nje robiłam - powiedziała jednym tchem i opiściła głowę.
Złapałem ją za podbródek i uniosłem do góry jej głowę. Ona spojrzała na mnie.
- Nie martw się - pocieszyłem ją - Będę delikatny.
Zaczęliśmy się namiętnie całować. W końcu zapytałem:
- To gotowa?
Dziewczyna pokiwała głową. Lekko się zestresowałem, ale szybko stwierdziłem, że przecież jestem facetem. Ułożyłem się iiiii.....
powoli wszedłem w Amy. Dziewczyna zacisnęła oczy, więc poczekałem chwilę. Następnie zacząłem się lekko ruszać. Zauważyłem łzę na jej twarzy.
- Zaraz przestanie - chciałem ją pocieszyć - potem będzie tylko lepiej.
Pov. Amy
Nagle poczułam ból. Wiedziałam, że pierwszy raz boli, ale i tak bardzo bolało. Zacisnęłam ręce na prześcieradle. Próbowałam nie pokazywać, że mnie boli, ale Krystian to zobaczył.
- Zaraz przestanie - chciałem ją pocieszyć - potem będzie tylko lepiej.
- Yhym... - miał rację bo przestawało.
Gdy ból mi już nie doskwierał to pocałowałam namiętnię chłopaka. On zrozumiał o co chodzi i nie zaprzestając całowania zaczął poruszać biodrami.
- Ahh... z jęknęłam gdy nasze usta się rozłączyły.
- Ymmm... widzę, że Ci się podoba - zaczął całować mnie po szyji.
Pov. Nexe
Zacząłem coraz szybciej się poruszać, bo Amy już przestało boleć. Ciągle się całowaliśmy. Były to namiętne pocałunki albo w szyję.
Po kilkunastu minutach czułem, że zraz dojdę. Ciągle jedno z nas jęczało albo dyszało.
- Zaraz... - nie zdażyłem powiedzieć, bo poczułem wielką przyjemność.
Pov. Amy
Krystian miał już coś mówić, ale nie zdążył i poczułam, że doszedł. Chwilę później ja zrobiłam to samo.
Po chwili rozluźniłam się opadłam z sił.
Mój chłopak zrobił to samo. Ułożyłam się wygodnie i przykryłam nas kołdrą. Krystian objął mnie i przycisnał do siebie.- Kocham Cię - powiedział.
- Ja Ciebie też - odpowiedziałam i od razu usnęłam.
Hej, przepraszam za zrycie mózgu. Jak coś to pewna osoba uratowała Was przed większym jego zryciem. Przepraszam też za długa nieobecność i mam pytania :
Są tu jakieś Weeby?
Czy mam pisać coś o anime?
Aktualnie zaczynam pisać książkę o Dazaiu, ale nie taką typową z jakąś dziewczyną itp. tylko zagłebienie się w jego problemy i wytłumaczenie jego zschowania. Będziecie czytać?
Mam nadzieję, że się podobało bo cringe często łapał.
Amy
CZYTASZ
Mój Shiba❤
FanfictionOto opowieść o wielkiej miłości, która musi pozostać w ukryciu aby nie umrzeć.