Lee Know jeszcze przed snem i na dokładkę wszystkich mysli i uczuć, kładzie dłoń na ramieniu młodszego mężczyzny i zbliża się mu na ucho.
– Dobranoc kochanie~.. – Szepnął seksownie i musnął niby przypadkiem wargami płatek jego ucha. Następnie jak gdyby nigdy nic kładzie się na plecy i idzie spać.
'OBOZE OBOZE OBOŻEEE' – Han zaczął wariować, ma dreszcze na całym ciele, jednak odpowiada krótko. – Dobranoc~
~~~
Zasnęli obydwaj dość szybko, wczorajszy dzień był pełen emocji i potrzebowali regeneracji. Jisungowi jest w nocy gorąco i rozkłada się na łóżku starszego jak żaba na liściu. Jest niedziela, Minho budzi się pierwszy. Jako, że jest dobre oświetlenie postanawia skorzystać z tego i zrobić parę zdjęć. Dostał niedawno dostawę paczki z produktami. Bierze kupione wcześniej rzeczy do tła pod zdjęcia i wykorzystuje je. Gama produktów których reklamę robi jest owocowa, więc bierze owoce i przekraja je.
Zrobione fotki potem jeszcze edytuje w programach. Siedzi przy laptopie pracując i pijąc kawę. Już zdążył zjeść śniadanie i nie budzi go, uważa, że ten sam wstanie. Wchodzi na telefon i zauważa jak matka młodszego dzwoniła również do niego, pewnie wciąż się martwi, a ten ma to gdzieś.
– Ehh.. – Westchął Lee Know, a następnie odpisuje kobiecie wiadomością, że z chłopakiem jest wszystko okej, oraz, że został u niego na noc. Matka mężczyzny od razu odczytuje sms'a.
"BOŻE DROGI JAK DOBRZE, ŻE CIĘ MAM. ŻEBY JESZCZE KTOŚ MI Z NIEBA DLA NIEGO SPADŁ TAKI JAK TY, ANIOŁ!" – Gdy dostaje taką wiadomość od starszej kobiety zaczyna się cicho śmiać.
Jisung w tym czasie od razu wstaje, a jego pierwszym kierunkiem jest toaleta. Widzi, że jego członek już z rana jest we wzwodzie. Minho słyszy kroki i myśli, że to pewnie on. Zauważa jego pogoń do toalety. Znów się zamarzył, jak nie jego matka go zdezorientuje, to jeszcze on sam. Po chwili rozkojarzenia znów wraca do pracy, słychać co jakiś czas kliknięcia myszki.
Gdy młodszy ogarnął swój problem w toalecie, wychodzi. Podchodzi do niego wchodząc do jego pokoju i sprawdza co ten robi. – Jak zwykle pracujesz. – Stwierdza zauważając jak ten cały czas coś robi.
– Już kończę. – Odwraca się na ruchomym fotelu w jego stronę. – Chodź~ – Woła go do siebie.
Han zainteresowany i ciekawy przybliża się do niego i pochyla się trochę widząc jak ten chce go pocałować. Minho kładzie dłoń na jego szyi i unosząc trochę głowę daje mu słodki pocałunek. Muska delikatnie ustami jego dolną wargę.
Nawet taki rodzaj pocałunku w wersji młodszego wygląda zupełnie inaczej. Widać, że jest chętny na więcej nawet bez jakiejkolwiek gry wstępnej. 'Mmm.. ty wariacie..' – Pomyślał starszy. – Aaah..~ – Westchnęło mu się w przerwie. – Ahahah~~ – Zaśmiał się uroczo sam ze swojej reakcji. ' nawet rano nie umiesz inaczej~?' – Zastanawia się
Jisung znów daje się ponieść i pogłębia bardziej pocałunek. W pewnej chwili magicznie znajduje się na kolanach mężczyzny i teraz już obydwaj siedzą na fotelu tak całując się. Minho przyciąga go bliżej i pozwala mu na więcej, znów dostosowuje się do niego, w końcu wie już jak ten lubi. Próbuje być tak samo śmiały i namiętny.
Młodszy obejmuje go wokół szyi i jeszcze bardziej spragniony całuje go, całuje go tak, że czuć wolno jak wariuje, wariuje od ciągłego niedosytu i chęci czegoś więcej. Ociera się wręcz swoim ciałem o niego.
Lee Know daje mu się momentami zdominować, czuje przyjemność, napływ ciepła, jego ciało zaczyna się różowić, a dłonie kładzie na jego plecach. Serce mu bije jak oszalałe, jednakże nie chce mu pozwolić na dalej. Odrywa się w pewnej chwili od jego ust. Mimo, że sam się podniecił od takiej bliskości, uważa, że ludzie nie są zwierzętami. Nie chce się oddawać tak prostym pragnieniom jak pożądanie. On nie chce tego, on chce jego miłości.
CZYTASZ
what is love || minsung
FanficGdy dwie zupełnie inne osobowości spotykają się, czy istnieje szansa aby w ogóle mówić o miłości? Minho jest studentem na wydziale fotografii, dorabia sobie na co dzień jako barista w kawiarni której Jisung jest częstym klientem. Pewnego razu przez...