Rozdział 5

1.2K 33 0
                                    

Pov. Katherine

Gdy miałam trzy latka znalazła mnie starsza pani, która zaczęła się mną opiekować. Nie pamiętam kto mnie urodził i nawet kiedy. W tamtych czasach nie pamiętałam nawet mojego imienia, dlatego nazwała mnie Katherine po jej wnuczce, która zmarła podczas porodu. Byłam jej naprawdę wdzięczna za to, że zaopiekowała się mną. Gdyby nie ona umarłabym po paru dniach na ulicach miasta. Nigdy nie było łatwo, ale dawałyśmy radę. Gdy miałam dziesięć lat, zmarła podczas wojny zmiennokształtnych. Przez następnych pięć lat żyłam na ulicach miasta. Musiałam sama zaopiekować się sobą i nie zawsze mi się to udawało. Bywały dni, że nie miałam nawet nic do jedzenia. Pamiętam, że raz nie jadłam trzy dni. Gdyby nie jeden wampir, który dał mi swoją krew, umarłabym. Gdy zalazł mnie, zabrał mnie do jednego z obozu i musiałam od tamtego czasu pracować. Chyba domyślasz się co to była za praca, a za nieposłuszeństwo karali. Nieraz był to brak jedzenia, a nieraz kary cielesne. Pewnej nocy obudziłam się w obozowym szpitalu i to była moja jedyna szansa na ucieczkę. Około 2:00 nad ranem po cichutko wstałam ze szpitalnego łóżka i jednym pędem uciekłam do lasu no i wtedy ty mnie znalazłeś. Niestety moja wolność nie trwała długo. Ale mam nadzieję, że tutaj będę bezpieczna.

Pov. Matthew

Moja historia nie jest tak przykra jak twoja, ale życie przyniosło mi również dużo przykrego. Od małego byłem szkolony na wojownika. Mój ojciec przegrał kiedyś walkę alf i został wygnany. Wtedy urodziłem się i przysiągł sobie, że to jego syn zemści się na jego wrogach. Dlatego od małego trenowałem więcej niż moi rówieśnicy. Nikt nie nauczył mnie kochać, ponieważ nauczono mnie, że władza jest najważniejsza, a kobieta jest tylko potrzebna do wydania potomka na świat. W wieku siedemnastu lat mój ojciec zmarł. Pokonała go choroba. Chciałem dać mu to czego  oczekiwał. Trzy dni po jego pogrzebie wyzwałem mojego wroga na pojedynek o władze. Wygrałem. Później zacząłem przejmować pobliskie watahy. I tak stałem się przywódcą największej watahy. Wtedy w lesie byłem na patrole, ponieważ coraz więcej wampirów wkraczało na MÓJ teren. Gdy poczułem twój zapach myślałem, że to wampir ale gdy dzielił nas kilometr poczułem zapach poziomek pomieszanych z wanilią. Wiedziałem, że musisz być moja. Gdy cię zobaczyłem musiałem cię oznaczyć. Nie umiem kochać tak jak każdy inny. Ja przekazuje swoją miłość w bardziej brutalny sposób. Dlatego naucz mnie kochać, a ja nauczę Ciebie kochać.

Więź przeznaczenia [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz