Przez cały czas w mojej głowie tkwił obraz wściekłego Christophera i wielki napis ,,On cię skrzywdził". Tak bardzo chciałabym o tym wszystkim zapomnieć, ale po prostu nie miałam odwagi. A i tak mu wybaczyłaś. Musze jakoś go w sobie rozkochać, bo nie jestem w stanie uwierzyć, że tak szybko potrafił stracić dla mnie głowę. Nikt nie może się dowiedzieć o tym co się wczoraj stało. O rodziców i siostry się nie martwię, ale o mojego dziadka, który jest skłonny zniszczyć Christophera. Mój dziadek jeśli chodzi o jego dzieci i wnuczęta, czy babcię jest skłonny zabić drugiego człowieka co skrzywdzi jego bliskich. Mam nadzieje, że jeśli wszyscy się o tym dowiedzą to zdążę zniszczyć Christophera, psychicznie. Zmywałam naczynia z śniadania kiedy zadzwonił mój telefon. Wytarłam ręce w mały ręczniki, który leżał obok umywalki i podeszłam do stołu, gdzie leżał dzwoniący telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i uśmiechnęłam się.
- Hej! – krzyknęłam szczęśliwa.
- Co ty taka szczęśliwa? – pisnęła mi do słuchawki. – Mąż ci zrobił dobrze? – szepnęła. Przewróciłam oczami i westchnęłam. Odkąd wyszłam za Christophera, cały czas mi dokucza. Teraz rozumiem ją dlaczego od samego początku nie lubiła go. Pewnie przeczuwała, że coś złego może mi się przy nim wydarzyć.
- Nie, cieszę się tylko, że dzwonisz, bo chciałam spędzić dziś cały dzień z tobą. – wyszczerzyłam się choć wiedziałam, że nie widzi mnie teraz.
- W sumie to relaks pomógł by mi.
- Niby w czym? – zmarszczyłam brwi.
- We wszystkim. – zapiszczała.
- To nie ty masz męża biznesmena i nie musisz się ukrywać przed światem, że jesteś jego żoną. – od ślubu nigdy nie spotkałam na swojej drodze żadnego fotografa. Miałam wrażenie jakby mnie Chris, ukrywał przed swoimi fanami i fotografami. Może się wstydzi ciebie, nie pomyślałaś o tym?
- Ukrywasz się, czemu?
- Nie wiem. – westchnęłam. – Myślę, że to on mnie ukrywa przed światem...przed swoim światem. – usiadłam na kanapie.
- Może na razie żadne paparazzi się nie pojawiło, bo nie ma nic ciekawego w życiu Christophera Carsona.
- Dzięki wiesz? – warknęłam.
- Nie chodziło mi o ciebie. – zachichotała. – To o której i gdzie się spotykamy?
- O 12 w naszej kawiarni?
- Jasne.
- Tylko bądź punktualna. – rozkazałam.
- Obróciło się teraz to na mnie. – zaśmiała się, a ja razem z nią.
- Do potem.
- Do potem. – rozłączyłam się. Westchnęłam i chwilę jeszcze patrzyłam na wyświetlacz z uśmiechem, dopóki nie poczułam jak czyjeś silne ramiona oplatają mnie wokół talii. Zastygłam w miejscu, ale po chwili się opanowałam, żeby siebie nie zdradzić. Christopher, złożył na moim policzku pocałunek.
- Z kim rozmawiałaś? – szepnął mi do ucha.
- Z Lily. – westchnęłam i przewróciłam oczami.. – Spotkam się dzisiaj z nią.
- O której? – warknął.
- O 12? – odsunęłam się od niego i spojrzałam na niego z zmarszczonymi brwiami. – Coś ci nie pasuje? - założyłam ręce na klatkę piersiową.
- Nic. – wysyczał przez zaciśnięte zęby. Zmarszczyłam brwi widząc jak jego zachowanie codziennie się zmienia. W jeden dzień jest ciepły i czuły, a następnego dnia podły i zimny. Ciekawe, czy dalej żałuje to co zrobił tamtej nocy. Obszedł mnie kierując się do szafki wiszącej, w której znajdowały się piękne i białe talerze.
CZYTASZ
Tajemnice Christophera ✅
RomanceSarah Redmayne jest pilną uczennicą liceum Beacon High School. Wychowana w pełnej i szczęśliwej rodzinie na nic nie narzekała. Marzyła pójść na studia architektoniczne, które podsunął jej dziadek. Jednak wszystko miało się zmienić jednego dnia, w k...