Kontynuacja zamówienia

70 4 2
                                    

Pov.Bill
Idąc na górę cały czas myślałem o Olympi . Gdy doszedłem do pokoju przyjaciela szybko zamknąłem drzwi .
-B-b-bill ty już-
-C-c-co to za dziewczyna?-
-Bill ... obiecaj , że nikomu nie powiesz - powiedział zmieszany Kaspbrak
-N-n-nie powiem-chwyciłem Eddiego za mały palec
-To moja siostra- powiedział
-S-s-skąd jak ?- zapytałem
-Bliźniaczka . Jak była mała miała nowotwór skóry a znasz moją mamę i od 9 lat trzyma ją w domu- opowiedział Eddie
-Znałem j-ją wcześniej ?- przełknąłem głośno ślinę
-Chyba tak-powiedział zmieszany brunet
-Czy o-o-ona m-m-m-może pograć z nami w karty ?- zapytałem
-Musimy uważać mama będzie o 14:30 - powiedział
-Mamy dzi-dziewiątą-oświadczyłem
-Olympia chcesz pograć z nami w karty?-zawołał głośno
-Już idę-powiedziała dziewczyna
Czas mijał bardzo szybko . Około 11:00 zadzwonił telefon .
-Odbiorę-oświadczył Ed
*gdy Eddie wszedł z pokoju*
-Ł-ładna sukienka-odparłem
-Dzięki-zarumieniła się niebieskooka
-Szkoda , że nie będziemy mogli się jeszcze spotkać-pomyślałem
-Bill ?-
-Em t-tak?- powiedziałem zdezorientowany
-Dzięki , że chciałeś pograć ze mną w karty-powiedziała a rumieńce na jej policzkach robiły się coraz bardziej czerwone
-N-n-nie ma za co - powiedziałem
Chwyciłem ją za rękę , widziałem , że brakuje jej towarzystwa . Jej ręce , było czuć każdą kosteczkę co było urocze a zarazem przerażające . Popatrzyłem na nią w te uzależniające niebieskie jak niebo . Ona patrzyła w moje poczułem przeszywający mnie dreszcz . W tym momencie wszedł Eddie . Szybko obróciliśmy głowy i  puściliśmy ręce .
-Em mama dzwoniła , że mam do niej iść mam jej w czymś pomóc , Bill jeśli chcesz możesz zostać do 13:00 - powiedział Ed
-Nie ch-chyba pójdę wiesz n-n-nie chce wan r-r-robić problemów- powiedziałem
Widziałem jak Olympia spuściła głowę .
-Ja idę-dodał na odchodne Eddie
Eddie poszedł a ja wpatrywałem się w Olympie . Usłyszałem zamknięcie drzwi i poszedłem w ich stronę , gdy nagle ktoś chwycił mnie za rękę odruchowo się obróciłem zanim zdążyłem coś powiedzieć ona stanęła na palcach i złożyła na moich ustach bardzo delikatny pocałunek . Ja oddałem jej go bardziej namiętnie .
-Bill może i Cię widzę pierwszy raz ale moje serce mówi mi , że nie mogę pozwolić Ci wyjść- powiedziała niebieskooka
-J-ja ... też mi się podobasz- powiedziałem
Po czym przytuliłem do siebie brunetkę , później pocałowałem ją w czoło

Musiałam coś dopisać
Miłej części doby

Preferencje i ZamówieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz