Zamówienie

60 6 0
                                    

Lubiłam tu przychodzić . To miejsce mnie odprężało i inspirowało . Usiadłam wpatrując się w tafle wody . Wtedy usłyszałam znaną nam wszystkim rymowankę . -P-p-pchła pchłe , p-p-pchła do wody - jąkał się Bill . Nadal patrzyłam na fale . Usłyszałam jak kroki milkną . Obróciłam się , chłopak stał czerwony jak burak . -Bill , choć usiąść - zawołałam chłopaka . -N-n-nie będę C-c-ci przeszkadzać - powiedział brunet . -Wyjeżdzasz prawda ?- zapytałam smutna . Kiwnął głową tak .-Szkoda- powiedziałam . Chłopak usiadł obok mnie . -Paczka bez Ciebie się rozpadnie-powiedziałam . -W-w-wiem ale , dużo osób wyjeżdża- powiedział smutno Denbrough .    -Ja zostaje w tej dziurze-powiedział kładąc głowę na ramieniu Billa .-G-gdybym m-m-mógł to bym zabrał Cię ze sobą- powiedział uśmiechając się szeroko . -Wiem Bill i gdybyś mógł to byś został-opowiedziałam . -Gdyby wszystko było p-prostsze-powiedział z rozmarzeniem . -Wiesz , że gdym m-m-mógł wziął bym już ś-ślub- powiedział chłopak . -Tak ?-zapytałam zaciekawiona . -Z kim? - zapytałam przejęta . -Yyy ... no jest to dziewczyna , ma śliczne oczy t-takie kasztanowe i krótkie w-w-włosy - powiedział . Na myśl przyszła mi Beverly . -Ma na i-imię Alice - powiedział z trudem Denbrough . -J-ja-zapytałam z niedowierzaniem . -T-ty-dokończył chłopak . -Billy ja ...- powiedział zaskoczona . -Prze-przepraszam-wyjąknął Bill. -Naprawdę ?-znów zapytałam . To przecież nie możliwe . Ja chyba się przesłyszałam . -Tak , n-n-nikogo tak nie kocham jak C-ciebie no ch-chyba , że G-g-georgiego- powiedział brunet . Zaśmiała się a on po chwili dołączył . Położył rękę na mojej . Spojrzałam mu w oczy . Jego piękne szmaragdowe oczy . Poczułam jak jego ręka wędruje  na moją talie , przysunął mnie do siebie . Po jakiejś chwili zaznałam ust tego przystojnego bruneta .
                          •••
W dzień wyjazdu chłopaka poszłam się z nim pożegnać . Myślałam o tym co wydarzyło się na naszym ostatnim spotkaniu . Mieszkałam ulice dalej . Zapukałam do drzwi , otworzył mi Bill . -H-hej Alice- przywitał się . Rzuciłam się mu na szyje . -S-spokojnie też będę tęsknić - powiedział ocierając mi łzy z policzków .

I jest długo wyczekiwane zamówionko
Miłej części doby
Heyoo

Preferencje i ZamówieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz