Nowe miasto, nowi ludzie, nowe życie, ale czy to oznacza, że moje serce nie będzie tęskniło za dawnym życiem, za rodzinnym miastem, przyjaciółmi i ... miłością mojego życia? Oczywiście, że będzie.
Wychodzę z lotniska i zastanawiam się czy to co zrobiłam nie zaszkodzi wszystkim. Nie ma mowy, po to dałam Trevorowi namiary na siebie. Nie chce żeby wyżywał się na moich najbliższych, chcę poświęcić się tak by nie ranić nikogo, tym bardziej Lukeya. Oszalałam? Oddam wszystko dla tego jedynego?
Tak jestem tego pewna. Bo ta miłość ....
Bo ta Miłość jest poświęceniem ( ang. love is a sacrifice )
________________________________
Grudzień. Obiecałam, że wrócę i zrobiłam to. Jak narazie jest prolog ;)
Może w następnym tygodniu dodam rozdział. Jeszcze nie wiem. Potrzebuję trochę czasu. Napewno w przerwie świątecznej będę bardziej aktywna, ale teraz mam sporo na głowie i początki będą trudne ;) W końcu Love is hard co nie? Tymbardziej miłość dla moich czytelników.
Chciałam podziękować @bibblebabe za pomysł na tytuł. Jesteś cudowna!
Co do nowej twarzy Corin jak myślicie ? Kto to będzie ? Czekam na wasze pomysły, a swój przedstawię wam już w 1 rozdziale ;)
Do napisania xxx