Rozdział 14

187 13 0
                                    

Cassie's pov

Nie zmrużyłam oka przez całą noc, myślałam nad tym co powinnam zrobić. Ona potrafi wszystkich okłamać i owinąć wszystkich wokół swojego palca! Nie powiem dla Xaviera, bo mi nie uwierzy.

                     Kilka dni później

Cassie's pov

Podczas pobytu w szpitalu Katrine chciała jeszcze raz mnie wrobić ale tym razem się jej nie udało, pielegniarka przyłapała ją na gorącym uczynku. Teraz jestem w swoim domu, popijam herbatkę i słucham jaka jestem beznadziejna iż uciekłam z domu do jakiegoś lasu oraz nocowałam z ,,menalami".

-Daj mi spokój!- poszłam na górę do pokoju, zamknęłam się w nim. Siedziałam już w nim dość dużo czasu gdy rozbrzmiał dźwięk SMS-a, był to Noen, przepraszał mnie za to w szkole, i że nie szukał mnie gdy ,,zaginęłam". Po dłuższym namyśle odpisałam bardzo ostro jak na mnie..chce zacząć nowe życie bez niego. Jutro już do szkoły..jak ja jej nienawidzę! Zaczęłam się pakować na jutro i w jakimś stopniu nadrabiałam zaległości ale szybko to rzuciłam oraz poszłam do łazienki. Szybki prysznic, mycie twarzy, ząbków i do łóżka.

______________________________________

Potem opublikuje kolejny rozdział, ponieważ muszę wykąpać zwierzątko i posprzątać trochę. Zrobiłam sobie trochę wolnego, bo też jestem człowiekiem i mam prawo do odpoczynku, wena nie wraca jak widać :(( bardzo mnie to smuci kochani i ostrzegam uzbrojcie się w cierpliwość ❤️❤️❤️   

Edit: Przepraszam was bardzo ale dziś nie będzie już rodzialu tylko jutro rano, ponieważ opiekowałam się od 18 do 21 bratem ciotecznym i teraz jestem padnięta 😑😴

          

Do you love me?(ZAWIESZONA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz