P.O.V. Kokichi
Siedziałem w pokoju który dostałem od Kaito i Maki , dzieliłem go z Amamim który wyszedł po coś do jedzenia. Rozmyślałem nad tym jaki teraz ruch wykonać. Wypadałoby bardziej rozeznać się w mieście dowiedzieć się o zasadach i tym podobne. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi więc podniosłem głową , nie wiedziałem czemu Rantaro puka ale powiedziałem - Wejdź - drzwi się otworzyły i do pokoju weszła postać ale to nie był Rantaro.
Zdumiony patrzyłem na Shuichiego który opierał się o ścianę i patrzył na mnie - Co tu robisz ? - w końcu spytałem - Ciemnowłosy milczał i tylko na mnie patrzył w końcu się odezwał - Skoro chcecie tu zostać to raczej chcielibyście poznać jakieś informacje prawda ? - zastanawiałem się skąd wiedział nad czym się zastanawiamy z Rantaro als przytaknąłem. Shuichi wpatrywał się jeszcze przeze chwilę we mnie po czym się znowu odezwał - chodź ze mną - nieufnie na niego spojrzałem - niby dlaczego ? - w odpowiedzi on uśmiechnął się kpiąco - Boisz się ? - zirytowany wstałem - nigdy w życiu! - Shuichi obrócił się w stronę drzwi - więc chodź - wyszedł a ja poszedłem za nim. Nie odzywaliśmy się tylko po prostu szliśmy przed siebie. W końcu doszliśmy do metalowych drzwi , popatrzyłem na nie podejrzliwie. Widząc moją minę Shuichi lekko się uśmiechnął - Spokojnie to zwyczajne drzwi , nie musisz się tak bać~- Przez chwilę na niego patrzyłem po czym powiedziałem - Nie boję się. - Ciemnowłosy wzruszył ramionami i otworzył drzwi przez które przeszedł , szybko poszedłem za nim. Okazało się że jesteśmy na dachu z którego można było zobaczyć naprawdę ładny widok - Ładnie tu - powiedziałem cicho i do siebie. Shuichi zniknął mi na chwilę z pola widzenia dlatego zestresowany rozglądałem się szukając go wzrokiem. Nagle usłyszałem obok swojego ucha głos - Idziesz ? - Szybko się odsunąłem i patrzyłem na Shuichiego który spoglądał na mnie - Idziesz ? - powtórzył pytanie - Jasne - odpowiedziałem idąc za nim z zarumienionymi policzkami. Chłopak pochylił się i wyciągnął mapę miasta na której zaznaczone były różne punkty. Patrzyłem na mapę z ciekawością - Okej , myślę że już ogarnąłeś , że to mapa miasta te punkty - mówiąc to wskazał na czerwone i żółte punkty - symbolizują różne miejsce na przykład: ukryte miejsca , sojuszników , wrogów i tym podobne - kiwnąłem głową że rozumiem. Shuichi wziął mapę i włożył mi ją do ręki - weź ją , przyda ci się - Zerknąłem na niego ze zdumieniem - Dziękuję - Chłopak zaśmiał nie - nie dziękuj , kiedyś poproszę cię o przysługę w zamian za mapę zgoda ? - zgodziłem się i radośnie uśmiechnąłem na myśl że już jutro ja i Rantaro będziemy mogli się rozejrzeć po okolicy.Wstawiam kolejny rozdział ponieważ uznałam , że piszę je za rzadko.
Tak więc kolejny rozdział jest ;3To tyle
Miyu <3
CZYTASZ
Miasto Morderców (Saiouma/Oumasai)
FanfictionCałe miasto pełne morderców. Shuichi Saihara razem z Kaito Momotą i Maki Harukawą opanowali całe miasto i zabijają bez skrupułów. W tym samym czasie na Ziemę zlatują dwa upadłe anioły Kokichi Ouma , i Rantaro Amami. Postanawiają dołączyć do tego mia...