Wstęp do święta

1.1K 79 34
                                    

P.O.V. Kokichi
Zostałem brutalnie zbudzony przez Kaito około szóstej nad ranem. Popatrzyłem na Kaito z irytacją - Po co mnie budzisz ?! Kaito patrzył na mnie z ekscytacją - Dziś jest święto! Największe i najlepsze święto jakie obchodzimy w mafii! Więc masz się pospieszyć i przyjść na dół do holu! - powiedział po czym wyszedł z mojego pokoju. Z ciężkim westchnieniem wstałem , poszedłem do  łazienki się ogarnąć i ubrany w ciuchy zszedłem do holu. W holu stała Maki , Kaito , Rantaro i jeszcze kilkanaście osób których nie kojarzyłem, z pozorną obojętnością rozejrzałem się po holu szukając Shuichiego i nie dostrzegając go z rezygnacją przestałem go szukać wzrokiem i skupiłem się na tym , żeby ogarnąć co się dzieje podczas tego święta. Tak więc skierowałem swe kroki w stronę Rantaro i reszty. Stanąłem obok nich i zapytałem - na czym polega ten cały podział ? - Maki popatrzyła na mnie uważnie - naprawdę nie wiesz ? - zapytała mnie z niedowierzaniem - tak, naprawdę nie wiem więc czy któreś z was mogłoby mi wyjaśnić ? - spytałem z lekką irytacją w głosie. Maki kiwnęła głową - Podział jest świętem które w dużym uproszczeniu polega na awansowaniu i zdegradowaniu różnych osób które należą do naszej mafii , oprócz tego każdy może wyzwać każdego i w zależności od wyniku pojedynku ranga któregoś z nich może się podnieść lub obniżyć, teraz rozumiesz dlaczego na to święto czeka tak dużo osób ? - powoli kiwnąłem głową na znak, że wiem o co chodzi - wy też bierzecie w tym udział ? - spytałem z ciekawością. Odpowiedział mi Kaito - teoretycznie nie ale praktycznie możemy się pojendykować i można nas wyzwać -  Maki kiwnęła głową na potwierdzenie słów. Przez chwilę się zastanawiałem po czym znów zadałem im pytanie - a ja i Rantaro ? - Maki spojrzała na nas - oficjalnie nie należycie do mafii więc zasady tego święta nie powinny was dotyczyć ale jeśli bardzo chcecie możecie spróbować sił w pojedynku - odpowiedziała nam wzruszając ramionami. Po tej odpowiedzi nie zadawałem już więcej pytań. Byłem bardzo ciekawy tego święta. Po jakimś czasie wyszliśmy na powietrze. Puste lądowisko zazwyczaj przeznaczone dla helikopterów mafii było puste pewnie specjalnie na to święto. Szybko wbiłem łokieć w żebro Kaito na co on syknął z bólu - Szybkie pytanko , kto organizuje to święto ? Shuichi ? - Kaito masując żebro popatrzył na mnie - Taak , zazwyczaj zajmuje się tym Shuichi ale tym razem nie ma jak tego zrobić.
- w takim razie kto się tym zajmie ? - spytałem patrząc na niego. Kaito lekko się uśmiechnął - Maki, ponieważ po Shuichim ona jest najwyżej rangą - kiwnąłem głową na znak, że rozumiem i patrzyłem jak Maki wchodzi na specjalną platformę. Po chwili wszyscy usłyszeliśmy jej głos - Zaczynamy "Podział" jak zawsze trwa do dwudziestej drugiej , zasady każdy zna więc możemy zaczynać - powiedziała po czym zeszła z platformy i dołączyła do nas. Patrząc na wszystkich wiedziałem, że będzie bardzo ciekawie...

Jest rozdział , wybaczcie , że przerywam w takim cudownym momencie ale cóż...:3
No w każdym razie mam nadzieję, że spodoba wam się ten rozdział

Tyle

Miyu <3

Miasto Morderców (Saiouma/Oumasai)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz