Podział i Pocałunek

1.2K 84 44
                                    

Z dedykacją dla SakiYuuhi

P.O.V. Kokichi

Kiedy Maki rozpoczęła podział mnóstwo osób od razu zaczęło się przygotować do pojedynków. Wszystko odbywało się w spokoju to znaczy inni walczyli a ja się im przeglądałem. Po jakimś czasie uznałem, że trochę się przejdę. Tak więc chodziłem sobie i patrzyłem na wszystkich i wszystko. Nagle poczułem uderzenie w żebro i okropny ból. Jęknąłem z bólu i złapałem się za żebro. Widok krwi na mojej ręce nie był zbyt pocieszający. Dalej trzymając się za żebro skierowałem się do mojego pokoju byłem już w połowie drogi kiedy zrobiło mi się ciemno przed oczami.
// Jakiś czas później//
Ocknąłem się na łóżku w czyimś pokoju. Lekko zestresowany sięgnąłem ręką do żebra. Z ulgą cofnąłem rękę kiedy wyczułem tam bandaż po czym zacząłem rozglądać się po pokoju. Nikogo nie zauważyłem więc miałem zamiar wstać i wyjść ale okropny ból szybko mnie zniechęcił. Tak więc leżałem na łóżku po jakiśch trzydziestu minutach do pokoju weszła osoba której nie spodziewałem się zobaczyć - Shuichi ? - popatrzyłem na niego z zdezorientowaniem - co tu robisz ? - spytałem - hmm...opiekuję się tobą ? - Shuichi wpatrywał się we mnie. Odwzajemniłem spojrzenie - gdzie byłeś przez ten czas ? - spytałem krzyżując ręce. Na to Saihara cicho się zaśmiał - Nie potrzebujesz tej wiedzy~ - popatrzyłem na niego niezadowolony. Okej cieszyłem się, że wrócił ale mógł mi przynajmniej powiedzieć gdzie był. Shuichi najwyraźniej dostrzegł moje niezadowolenie i cicho zachichotał.
Popatrzyłem na niego - musisz mi to jakoś wynagrodzić! - powiedziałem stanowczo. Shuichi złapał się za podbródek - wynagrodzić mówisz...- wpatrywał się we mnie uważnie przez chwilę po czym nachylił się nade mną i mnie pocałował.

Jest w końcu rozdział. Tak bardzo przepraszam, że nie wstawiłam go wcześniej!!! Ale po prostu nie miałam motywacji!

Mam nadzieję,że się wam spodoba!

Miyu <3

Miasto Morderców (Saiouma/Oumasai)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz