CLARINE
Od czasu kiedy udało się zabić Evę minęło parę dni. Jednak mimo tego, dalej jestem połączona z jej ciałem. Dahlia używając zaklęcia opętania, pojawiła się na spacerze Hayley, Hope i Jacksona po francuskiej dzielnicy
- Nie taki jest sens fortecy? W środku jest najbezpieczniej.- powiedział zły Klaus
- Jasne, pytanie co dalej.- zgodziła się. Niklaus chciał już jej odpowiedzieć, ale Elijah przerwał mu
- Niklaus, twój gniew jest uzasadniony, ale Hayley ma rację. Musimy opracować nową strategię.- stwierdził Elijah.- Freya, mogłabyś.- oddał głos naszej starszej siostrze
- To zaklęcie, Dahlia nazywa Kenning. Poprzez zastępcze ciała pozwala na obserwację z daleka. Ale nigdy nie widziałam na taką skalę.- wyjaśniła
- Czyli to coś jakby chwilowe opętanie obojętnie jakiej osoby.- podsumowałam
- Dokładnie.- potwierdziła
- Świetnie, czyli możliwe, że każdy może być szpiegiem.- stwierdziła Hayley
- Na szczęście wiem co nie co o jej magii. Ten napar uchroni was przed możliwością opętania.- powiedziała stawiając tacę z naparem. Chwyciłam filiżankę do ręki i napiłam się. Smakuje jak herbata. Oczywiście, nie do końca z tego zadowolony był Niklaus. Dalej nie ufał naszej siostrze co mnie zaczynało denerwować. Freya przedstawiła nam swój plan jak namierzyć Dahlię, poprzez Jacksona
Ja i moje siostry mieliśmy wypowiedzieć zaklęcie. Kiedy rozpoczęłyśmy, byłyśmy tak blisko by ją namierzyć jednak Rebekah przerwała połączenie
- O co chodzi?- zapytałam zdziwiona
- To dzięki tobie, Dahlia rzuca tak potężne zaklęcia.- powiedziała zszokowana.- Czerpie z ciebie moc.- dodała
- Cały czas jej pomagałaś.- powiedziała zła Hayley
- Nie miałam pojęcia.- powiedziała wystraszona i równocześnie zszokowana.- Widocznie mnie znalazła.- dodała.- Usiłuje was podburzyć.- stwierdziła. Hayley i Rebekah kazały jej się wynieść z domu, lecz ja nie do końca w to wierzyłam. Po wyjściu najstarszej siostry, ruszyłam do pracowni i zaczęłam szukać Freyii. Kiedy ją namierzyłam, wyszłam po cichu z domu i udałam się w miejsce gdzie przebywa
- Znalazłam cię.- szepnęłam do niej
- Czułam, że mnie szukałaś. Co chcesz? Też oskarżyć, że pomagam Dahlii?- zapytała
- Rebekah może i jest teraz w ciele czarownicy, jednak nigdy naprawdę nią nie była. Czarownice są zdolne do użycia wszelkiego rodzaju sztuczek, nawet czerpania mocy bez skutków.- stwierdziłam
- Nie wierzysz w to?- zapytała zdziwiona
- Wierzę tobie. Słyszałam o takiej magii, dużo na jej temat czytałam. Rebekah była od zawsze wampirem, nie rozumie rzeczy, które czarownice powinny wiedzieć. Nawet jeśli nasze rodzeństwo ci nie wierzy, mnie możesz zaufać.- odparłam. Postawiłam na stole torbę.- A to się nam przyda.- dodałam otwierając ją
- Księgi zaklęć.- szepnęła
- Zanim poznałam prawdę na temat tego kim jestem, Marcel podarował mi wspaniały zbiór ksiąg zaklęć. W domu mam ich pełno, a w tych są staro-magiczne zaklęcia. Jeśli chcemy ratować ciebie i Hope, musimy się pośpieszyć.- stwierdziłam
- Nie traćmy czasu.- potwierdziła i wzięłyśmy się do roboty. Po skończeniu wróciłyśmy do rezydencji by ostrzec o ataku. Następnie ja, Freya i Elijah udaliśmy się do kościoła gdzie ojciec i Klaus byli ledwo żywi. Zniszczyła jedyną broń, która była w stanie ją pokonać po czym zniknęła. Powróciliśmy do rezydencji gdzie spojrzałam na Mikaela, który sam mi się przyglądał
- Witaj ojcze.- zwróciłam się do niego
- Clarine? Jak to możliwe, że żyjesz? Widziałem twoje ciało.- szepnął niedowierzając
- Zasługa matki. Uśpiła mnie na 1000 lat, nigdy nie zginęłam. Jednak zastanawiam się ile tajemnic jeszcze ma.- wyjaśniłam mu. Rozpoczęła się kłótnia, która zakończyła się przebiciem ojca kołkiem z białego dębu i jego śmiercią
CZYTASZ
Amnesia *The Originals*
VampireŻycie Clary Roseblood od zawsze wystawiało ją na próby. Najpierw w wieku 8 lat została znaleziona w lesie niedaleko Mystic Falls z amnezją, potem adopcja i przeprowadzka, odkrycie swoich mocy, śmierć rodziców adopcyjnych i w końcu przygarnięcie prze...