Zakrywaliśmy się chłodem, kiedy w środku rozpaliliśmy największy ogień uczuć. Niekończący się, nieprzerwany ogień, który rósł w siłę z każdym jednym kłamstwem, a było ich naprawdę mnóstwo. Chowaliśmy się, uciekaliśmy, zapominaliśmy, aby na drugi dzień wstając znów sobie pomyśleć "te uczucia są".
Prawda była taka, że zawsze byłeś mój.

CZYTASZ
Może i jestem głupkiem, ale Cię kocham/Patecki (POPRAWIANE)
Fanfiction"-Najgorszym błędem w naszej znajomości był strach. Strach, który niekiedy zjadał nasze zmysły i racjonalizm. Zachłannie i poprzedzany potem na czole, bijącym sercem i jednym małym spojrzeniem. Strach sprawiał, że długo nie wiedzieliśmy jakie uczuci...