~Show~

50 6 21
                                    


~Hejka , sorki za wczoraj że nie napisałam rozdziału , dziś prawie by doszło do tego samego gdyby nie to że się spieszyłam z tym wszystkim,  i dla tych co lubią +18 ,  jutro mocno poruszymy ten wątek , więc możecie się cieszyć~ 

                                                       ~zapraszam do przeczytania!~ 

Taehyung : *chce sobie pociąć żyły*...

Jungkook : *wyrwał mu szkło z ręki* Tae! co ty odjebujesz!?

Taehyung : nie chce żyć!

Taehyung : co odjebuje!?... nie ! jak tak bardzo mnie ludzie nienawidzą i chcą mojej śmierci to spoko!

- nikt z nas tego nie chce , to bzdury Tae... nie chcemy być umarł...

Jungkook : *przytulił go mocno* widzisz? masz dużo ludzi którzy cie wpierają , jak lily mówi , zawsze masz nas kochany "braciszku"

Jungkook : i nie rycz stary , bo ci się makijaż rozmaże , i jak będziesz się prezentował , dla nas możesz być nawet sadystą , i tak jesteś częścią  naszej rodziny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook : i nie rycz stary , bo ci się makijaż rozmaże , i jak będziesz się prezentował , dla nas możesz być nawet sadystą , i tak jesteś częścią naszej rodziny

Taehyung : *uśmiechnął się i delikatnie wytarł łzy by nie zmazać makijażu* ..macie racje ... dziękuje... *poszedł do sali a Kookie za nim* czas na przedstawienie !

- *też poszłam na salę*

*wszyscy już siedzą na ławkach i patrzą na scene z zakrytą kurtyną*

- *przytuliłam Tae* kocham cie , fighting

Taehyung : saranghae zuzka...

Suga : *w pierwszej scenie leży sobie na pięknym łóżku i za wygodnym i to są teraz jego zawody yoongi vs zaśnięcie*

Fanki : *mają chcica intense*

* na scenie są jakby dwa domki , w tle jest zamek , w jednym domku mieszka Kookie a w drugim Suga , Kookie jako Atos a Suga jako Artagnam* ( nie wnikać... imiona z wikipedii ) 

Pan od historii : *jako król szybko wbiega do "domu" kookiego* Atosie! 

Jungkook : królu , lordzie winterze , co tu robisz ?  *zdziwienie*

Pan od historii : stało się coś strasznego.... *aktorskie płaczenie*

Jungkook : co takiego? *na scenie zgasło światło i została pokazana nowa scena*

- *mówię do "taty"* (nie tego prawdziwego bo on umarł w wypadku)  dobranoc tato

- *mówię do "taty"* (nie tego prawdziwego bo on umarł w wypadku)  dobranoc tato

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~We are bulletproof the eternal~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz