No to co? Lecimy z kolejnym rozdziałem no , trzeba to nadrobić
- *ja i Jimin wyszliśmy z gabinetu i poszliśmy przed szkołę i jest pusto bo lekcje już dawno trwają*
Jimin : moja biedna...
- twoja... *martwię się o Kookiego*..
Jimin : *wsiadł ze mną do limuzyny i pojechaliśmy do domu*
- *zauważyłam Yeontana w limuzynie* grzecznie czekałeś za panem a teraz z nami do dormy jedziesz , pan po lekcjach wróci
Yeontan : *położył się na moich kolanach*
- *dojechałam z Jiminem do dormy i zakręciło mi się w głowie...*
Yeontan : *liże mnie po twarzy* ( ejj masz Szari a nie mnie , nie zdradzaj jej tannie xdd)
Jimin : *dotknął mojego czółka* ojeju.. masz gorączkę
- nie prawda..* kichnęłam i zakryłam buzie*
Jimin : dalej , wysiadamy , ubierz kurtkę
- okej.. *ubrałam i wzięłam Tanniego na ręce i wysiadłam*
Jimin : *wysiadł za mną*
- *poszłam do dormy a Jimin za mną*
Jimin : *patrzy na moje ręce*..ty się cięłaś?
- nie...
Jimin : to po co ci bandaże
- myślałam że dziś jest hallowen i no , mumia
Jimin : o nie .. to źle.. wiesz że nie musisz mnie kłamać , nie umiesz tego robić
- ehh.. to nic takiego... ale dziękuje że się martwisz...
*weszliśmy i zdjęliśmy kurtki*
- *położyłam tanniego na podłodze i zwierzątka BTS i moja Szari podbiegły do niego i zaczęły się bawić*
Jimin : usiądź na kanapie
- po co?...
Jimin : bo ja tak mówię
- *zlękłam się* J-Jimin co ty?..
Jimin : powiedziałem usiądź...
- j-już .. *usiadłam szybko* t-tylko nie strzelaj 😣
Jimin : co? to atrapa , wybacz że cie wystraszyłem kicia...
Jimin : *usiadł obok mnie*
- cz-czy to jest krew?...
Jimin : tak..twoja... stałem się spragniony...
- c-co?
CZYTASZ
~We are bulletproof the eternal~
FantasyDziewczyna o imieniu Suzan wraca po długim czasie do rodzinnego miasta Seul. Okazuje się, że będzie uczęszczała do klasy z siódemką idoli, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z k-popem to, co się wydarzy, obróci świat Suzan do góry nogami.