~We are family~ (uwaga lekkie +18...)

90 9 23
                                    

~Okej.. tu ja , chciałam przeprosić za ten żart wczoraj , no ale musiałam , a więc dzisiaj daje wam prawdziwy 5 rozdział przeprosinowy >3< opis tego rozdziału jest taki sam jak był w tym na prima aprillis więc , go tu po prostu przeczytajcie sobie opis z tamtego i lecimy~


Suga : *odgarnął włosy z mojej szyi i zobaczył mnóstwo ugryzień i żal mu się mnie zrobiło* kto ci to zrobił? ... 

- nie martw się Yoongi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- nie martw się Yoongi... to nic takiego... uczulenie...

Suga : jeszcze głupi nie jestem by nie odróżnić uczulenia od ugryzienia , powiedz mi kto ci to zrobił... mam nadzieję że nikt od nas...

- tak ... to ktoś od nas.. Hobi... 

Suga : Hoseok!? Przecież jasno się wyraziłem przy ostatniej rozmowie

Hobi : *pojawił się w pokoju Sugi i Jimina* wołałeś?

Suga : tak... by ci wpierdo***! *rzucił sie na niego* 

Jungkook :  *wbił z kopa do pokoju Sugi i Jimina*

- *przestraszyłam się* *myślę : c-co tu się dzieję?....* 

Jungkook : *odrzucił Suge z Hobiego* nie bijcie się! jest gorszy problem i nie warto teraz się bić!

Hobi : co takiego niby?

Jungkook :  jakiś zespół wyzwał nas na pojedynek

Suga : egh... liczba osób? 

Jungkook : tylko 4 

Hobi :  *strzela kościami* to będzie łatwiutkie ( napis który można słyszeć i czuć.. ał)

Suga : a gdzie jest walka?

Jungkook : w starym tunelu kolejowym

- ale mi też miejsce na walkę , ja bym prędzej wzięła jakiś amfiteart lub starą scena , a nie tunel kolejowy 

Jungkook : też bym tak zrobił,  to są dwie dziewczyny i dwóch chłopaków

Suga : wszyscy musimy iść? nie chce mi się tam specjalnie angażować , a miałem zaraz iść spać

Jungkook : każdy z nas ma iść... 

Suga : po co w ogóle ludzie wyzywają nas na pojedynek skoro wiedzą że przegrają? to bez sensu 

*BTS i ja przeteleportowaliśmy się do starego tunelu kolejowego i chwyciłam odruchowo ze strachu rękę Kookiego*

Jungkook : *podniósł moją rękę lekko do góry i w nią pocałował* nie ma się czego przy nas bać , jesteś bezpieczna ,idę się im pokazać ze przyjęliśmy wyzwanie... *wszedł do głównego pomieszczenia* Jennie... Rose , Leete i Yesu -,- mogłem się spodziewać

~We are bulletproof the eternal~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz