Rodzimy się. Otwieramy oczy. Podziwiamy otaczający nas świat. Urzeka nas on swoim naturalnym pięknem i napawa świeżością. Życie tutaj jest takie piękne!
A później człowiek się zakochuje. I wszystko trafia szlag. To już nie jest ten świat - to ta osoba staje się naszym wszystkim. I czasem to wszystko się sypie, bo większość ludzi jednak ma pecha. Wtedy trzeba patzeć jak rozwala się, gnije, powoli i boleśnie, brutalnie niszcząc to nasze piękne życie.
Uciekamy. Biegniemy prosto przed siebie, na oślep. Posuwamy się nie zważając na innych, byleby tylko dalej. W takich momentach uzmysławiamy sobie, że nasze życie już nie jest takie jak dawniej, że wszystko się zmieniło.
W tym przypadku to wszystko to on.
CZYTASZ
Paradise.
Fanfiction(W trakcie korekty) Sasuke ma tylko siedemnaście lat. Mimo to zdążył już porządnie namieszać w życiu kilku osób. Na przykład Sakury - dziewczyny, w której kocha się jego najlepszy przyjaciel. Nie zdaje sobie jednak sprawy z rozmiaru szkód i tego, że...