- Zapraszam za mną.
Powiedziała najbardziej elegancka i sympatyczna kobieta jaką kiedykolwiek widziałam. Przytaknęłam uśmiechając się lekko i powędrowałam za nią wzdłuż szerokiego korytarza.
Nie wierzyłam w to co widzę. Wnętrze szkoły wyglądało jak te, które dotychczas oglądałam w filmach. Na ścianach wisiały rożnego rodzaju tablice informacyjne, regulaminy i zdjęcia absolwentów. W szkole znajdowało się pełno gablot pełnych przeróżnych nagród, medali i dyplomów zdobytych w chyba każdej możliwej dziedzinie sportowej. Wszędzie pełno drzwi prowadzących do wyspecjalizowanych pracowni. I wśród tego wszystkiego ja. Siedemnastoletnia dziewczyna z małego miasta znajdującego się na obrzeżach Hiszpanii, to nie mogła być prawda. Stanęłam bez ruchu, gdy dyrektorka oznajmiła:
- To tutaj. Gotowa ?
Głęboki wdech...
-Mio Montez, oto Twoja nowa klasa.