Doctor Strange jest online
Doctor Strange: Naprawdę aż tak się nudzicie na urlopie?
Falcon jest online
Falcon: urlopie?! biorę zasiłek dla bezrobotnych, a Steve emeryturę!!!
Doctor Strange: heh
Falcon: wyobrażasz sobie, że nie chcieli przyjąć mojego wniosku? dopiero za 3 razem. zero wdzięczności, po tym jak ocaliliśmy wszechświat
Iron Man jest online
Iron Man: widzę, że ktoś nie oszczędzał zawczasu :)
Falcon: zamknij się :)
Doctor Strange: :)
Spider-Man jest online
Spider-Man: :))))))
Falcon: wychodzę.
Falcon jest offline
Peter Parker: :((((
Iron Man: wyobraziłem to sobie i żałuję. przestań, proszę
Peter Parker: no dobra, ok :(
Peter Parker: ooo, pan Strange jest aktywny. mogę zadać pytanie?
Doctor Strange: już je zadałeś B)
Spider-Man: a niech to, zawsze się na to nabieram :<
Doctor Strange: cisną mi się na usta niemiłe słowa, jednak się powstrzymam
Spider-Man: dziękuję
Spider-Man: mogę zadać kilka pytań?
Doctor Strange: kurde, dzieciak szybko się uczy
Spider-Man: B)
Doctor Strange: eh pytaj
Spider-Man: mówił pan, że wygramy tylko raz
Doctor Strange: tak
Spider-Man: to jest ten jeden raz?
Doctor Strange: szczerze?
Iron Man: um, Stefan, serio? szczerze?
Spider-Man: tak, szczerze!
Doctor Strange: nie, to nie ten jeden raz
Spider-Man: c o
Spider-Man: CZY TO OZNACZA, ŻE NIE WYGRALIŚMY?!
Doctor Strange: NIE KRZYCZ NA MNIE
Spider-Man: TO DLACZEGO PAN NIE ODPOWIADA
Doctor Strange: BO PISZESZ CAŁY CZAS I NIE MAM KIEDY
Spider-Man: AAAAHWJWHWJ
Doctor Strange: SKOŃCZYŁEŚ?
Spider-Man: TAK
Doctor Strange: ŚWIETNIE
Spider-Man: TAK ŚWIETNIE
Doctor Strange: CZYLI NIE SKOŃCZYŁEŚ?!
Spider-Man: SKOŃCZYŁEM
Doctor Strange: TO NAPISZ COŚ MAŁYMI LITERAMI
Spider-Man: OK
Doctor Strange: MAŁYMI
Spider-Man: ZAGALOPOWAŁEM SIĘ, SORRY
Doctor Strange: MAŁYMI
Iron Man: PO PROSTU GO ZIGNORUJ I NAPISZ, TO CO MIAŁEŚ
Doctor Strange: OK
Doctor Strange: TERAZ TO JA JUŻ NIE PAMIĘTAM CO MIAŁEM, JAKIE BYŁO PYTANIE
Iron Man: CZY TO ZNACZY, ŻE NIE WYGRALIŚMY
Doctor Strange: TEORETYCZNIE I TAK I NIE
Spider-Man: JAK TO? ZARAZ CO????
Spider-Man: JHAJABAHJA
Doctor Strange: JAK WIDZIAŁEM ALTERNATYWNE ZAKOŃCZENIA, TO UZNAŁEM TO ZA PORAŻKĘ Z PEWNYCH WZGLĘDÓW
Spider-Man: JAKICH WZGLĘDÓW
Doctor Strange: ZAJMIJ SIĘ SWOIM BIZNESEM I SIE NIE INTERESUJ MOIM
Spider-Man: ALE GOSPODARKA JEST W TRUDNEJ SYTUACJI, A JA I TAK NIE MAM BIZNESU, TO DLA MNIE DUZY PROBLEM
Doctor Strange: NAWET MNIE NIE DENERWUJ
Spider-Man: AHA, FAJNIE ZE TO TERAZ WSZYSTKO MOJA WINA, INFLACJA I SPADEK CEN PAPIEROW WARTOSCIOWYCH
Iron Man: dzieciaku, przesadzasz. moja firma ma sie swietnie, to twoja upadla
Spider-Man: JA NAWET NIE MIALEM WLASNEJ FIRMY
Doctor Strange: TO JAKI MASZ PROBLEM
Spider-Man: A CZY JA MOWIE ZE MAM?
Doctor Strange: NAPISALES PARE WIADOMOSCI TEMU
Spider-Man: SERIO?
Spider-Man:
Spider-Man: AHA, OK JUZ PAMIETAM
Spider-Man: JAICH WZGLEDOW???
Doctor Strange; ZNOWU DO TEGO WRACASZ? TEGO SIE NIE DA LOGICZNIE WYTLUMACZYC
Spider-Man: ALE MOZNA ZAWSZE PROBOWAC
Doctor Strange: NIE.
Spider-Man: :((((((((((((((((
Iron Man: Peter! Jedne usta!!
Spider-Man: >:((((((((((((
Iron Man: o nie masz okres buntu
Spider-Man jest offline
Doctor Strange: PRZYNAJMNIEJ NIE BĘDZIE JUŻ NA MNIE KRZYCZAŁ
Iron Man: po co piszesz nadal dużymi literami?
Doctor Strange: RACJA, ZAPOMNIAŁEM WYŁĄCZYĆ CAPS LOCK
Iron Man: TO TERAZ GO WYŁĄCZ, NIENAWIDZĘ JAK KTOŚ NA MNIE KRZYCZY, A TAK SIĘ TERAZ CZUJĘ
Doctor Strange: OKEJ.
Doctor Strange: okej*
Iron man: DZIĘKUJĘ.
Iron Man jest offline
Doctor Strange: PROSZĘ BARDZO.
Iron Man jest online
Iron Man: ODWOŁUJĘ
Iron Man jest offline
Doctor Strange jest offline
CZYTASZ
karme (marvel chat)
FanfictionWanda wkłada Visiona do ryżu po ich wspólnej kąpieli, Thor ma depresję, Clint kryzys egzystencjalny, a Peter rzuca szkołę, wierząc, że wyjdzie mu to na dobre (pierwotnie pisanie zaczęło się na wakacjach, kiedy jeszcze wszyscy żyli najazdem na strefę...