11 (priv)

189 15 4
                                    

Darth Vader jest online

Darth Vader: CO TAM SIĘ DZIAŁO jest online

Blond Bond: cieszę się, że nie widziałeś

Darth Vader: ODPOWIADAJ NA PYTANIA, ZIOM

Blond Bond; CHWILA, ZIOM

Darth Vader: ZIOM

Blond Bond; ZIOM

Blond Bond: TO BYŁA KATASTROFA, CAŁY TEN PLAN

Blond Bond; najpierw okazało się, że muszę i tak wyjść z domu, bo ciocia May ma na później do pracy

Blond Bond: chodziłem chyba z pięć godzin po całym mieście i jak w końcu zostało dziesięć minut do początku przerwy obiadowej, to okazało się, że jestem pół godziny drogi od szkoły

Blond Bond: wiem, bo sprawdzałem na google maps, co z moim słabym internetem zajęło jakieś trzy minuty

Blond Bond: zostało mi tylko 7 minut

Blond Bond: i nie wziąłem mojego kostiumy Spider-Mana

Blond Bond: ale niedaleko była stacja metro, więc tam pobiegłem

Blond Bond: i miałem największe szczęście w życiu bo akurat przyjechał pociąg

Blond Bond: jakie są na to szanse, że przyjedzie akurat, jak będziesz musiał szybko gdzieś dotrzeć?! prawie zerowe, to cud, to dowód na istnienie boga, ba! nie jednego, wszystkich bogów

Darth Vader: od dzisiaj się nawracam

Blond Bond: dotarłem pod szkołę tylko pięć  minut po dzwonku i schowałem się w tych krzakach

Blond Bond: ale jak wysłałeś sygnał, że droga wolna, nie miałem wyciszonego dźwięku, a nauczycielka od chemii szła ścieżką obok

Blond Bond: i mnie nakryła, co ostatecznie świadczy o tym, że już nigdy nie będę mógł wrócić do szkoły

Blond Bond: była zdezorientowana ale i tak zaczęła mi robić wykład o uciekaniu z lekcji, jak to w ogóle możliwe? znajdujesz ucznia w krzakach w okularach przeciwsłonecznych i garniturze i pierwsze, co zaczynasz robić, to się pytać, dlaczego nie przyszedł na sprawdzian

Darth Vader: WŁOŻYŁEŚ GARNITUR?!?

Blond Bond: chciałem to elegancko rozegrać, okej?

Blond Bond: no i kiedy w końcu udało mi się jej wyrwać, zostało kilka minut do końca przerwy

Blond Bond: więc od razu podbiegłem się spytać MJ czy jedzie bo Pan Stark mi zaoferował w ramach mojej edukacji i pozwolił wziąć znajomych

Blond Bond: I OKAZAŁO SIĘ, ŻE FLASH TEŻ TAM BYŁ

Darth Vader: CO?!?!?! I TO USŁYSZAŁ?!?

Blond Bond: ciężko mi to powiedzieć, ale na chwilę obecną jedziemy nie we trójkę, tylko we czwórkę

Darth Vader:

Darth Vader: brak mi słów

Darth Vader: wyczerpałeś swoje szczęście zdążając na metro, mówię ci

Blond Bond: to jest jakiś limit?

Darth Vader: ziom, nie widzisz? ty go dzisiaj wyczerpałeś

Darth Vader: teraz żeby jutro nie doszło do niczego złego, musisz spędzić dzisiejszy dzień w najgorszy możliwy sposób

Blond Bond; co?

Darth Vader: tak się szczęście restartuje

Blond Bond: właściwie to ma sens

Blond Bond: to jakaś nowa filozofia?

Darth Vader: szczerze, to nie wiem

Blond Bond: jeśli tak, to może być nasza i za tysiąc lat będą o nas czytać w podręcznikach!

Darth Vader: to by było coś, ale chyba i tak się o tym nie dowiemy

Blond Bond: może się cofną w czasie na przykład w trakcie wycieczki szkolnej, żeby z nami porozmawiać na żywo

Darth Vader: wow

Blond Bond: musimy być w każdej chwili gotowi na wywiad

Darth Vader: teraz będę się bał zasnąć, że przyjadą jak akurat będę spał, a strasznie chrapię i cała przyszłość będzie się z tego śmiać

Blond Bond: ja zawsze głupio wyglądam jak śpię

Darth Vader: powinni się umawiać na konkretny termin

Blond Bond: zdecydowanie

Blond Bond: muszę teraz iść spędzić dzień najgorzej jak się da

Darth Vader: masz jakiś pomysł

Blond Bond; hmmm

Blond Bond: mogę pójść posprzątać w domu

Darth Vader: wow, to będzie jeszcze jakieś +10 do karmy

Blond Bond; ale czad!

Blond Bond: kurzu, strzeż się, dzisiaj nastał twój dzień!

Darth Vader jest offline

Blond Bond jest offline



karme (marvel chat)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz