Dzieciak jest online
Dzieciak: zna ktoś dobre piosenki wojenne? takie dla jeńców wojennych najlepiej
Son of Will jest online
Son of Will: zamknij się, bo zaraz Steve i Bucky będą śpiewać
Męski Hawkeye jest online
Męski Hawkeye; DEEE-SPAAA-CITO
Son of Will; jest gorzej
Son of Will: jest o wiele gorzej
Dzieciak: Panie Clint, Despacito jest już niemodne
Dzieciak: to mi przypomina o...
Son of Will: o nie, Barton, coś ty narobił
Son of Will; unikaliśmy tego tematu, mając nadzieję, że zapomni
Męski Hawkeye: wszyscy już zapomnieli (dosłownie wszyscy), myślałem że on też!
Męski Hawkeye: poza tym Despacito uderza nadal tak samo do mojego serca
Son of Will: dlatego jesteśmy w przeciwnych drużynach
Dzieciak: 🍬👤 𝓪𝓚Ⓐđeм𝐢i 爪emóω ℙet乇𝐑卂 PaŘкeⓇ𝔸 💣🍭
Dzieciak: ej no, przerwaliście mi
Son of Will: bo szukałeś cholernej czcionki zamiast pisać
Męski Hawkeye: zamknij się, Sam, tak jest 𝕗𝕒𝕟𝕔𝕪
Dzieciak: wreszcie ktoś rozumie
Męski Hawkeye: no ba, jestem 𝔞𝔢𝔰𝔱𝔥𝔢𝔱𝔦𝔠 queen
Dzieciak: SKSKSKSKSKSKS
Dzieciak: MUSI PAN ZOSTAĆ NAUCZYCIELEM W MOJEJ AKADEMII MEMÓW PETERA PARKERA
Męski Hawkeye: omg
Męski Hawkeye: TAK
Son of Will: serio?
Son of Will: robicie z tego cały oddzielny wątek?
Son of Will: mam wam przypominać, że jesteśmy w trakcie wojny?
Dzieciak: w trakcie stanu wojennego Akademia Memów Petera Parkera (jeszcze bez konkretnego patrona, muszę nad tym pomyśleć) otworzy nowy wydział: ośrodek szkoleń wojskowych
Męski Hawkeye: omg, to znaczy, że mogę być i nauczycielem aesthetic i nauczycielem manewrów wojskowych r ó w n o c z e ś n i e
Męski Hawkeye: ta praca jest stworzona dla mnie!
Son of Will: i to dosłownie
Dzieciak: wpiszę was wszystkich na listę
Son of Will: jeśli to lista osób do zabicia, to wpisz mnie na pierwszym miejscu
Dzieciak: to zapisy do Akademii Memów Petera Parkera
Dzieciak: (plus wpiszę pana do akademickiego psychologa, musi pan sobie poradzić z takimi myślami)
Son of Will: skreśl mnie
Dzieciak: nie mogę pana skreślić na starcie. wiem, że ma pan niską samoocenę, panie Sam, ale obiecuję, nasz psycholog pomoże panu. Akademia Memów Petera Parkera daje nikogo nie skreśla ze względu na kolor skóry, orientację, wiarę czy stan psychiczny
Son of Will: skreśl mnie z tej listy, pajacu
Son of Will: i interpretuj to bardzo dosłownie
Dzieciak: och
Męski Hawkeye: uuu, jest nawet psycholog?
Męski Hawkeye: gdzie była ta akademia, kiedy chodziłem do państwowej szkoły, gdzie nie było nawet papieru toaletowego
Dzieciak: w Akademii też nie będzie
Dzieciak: brak papieru toaletowego to coś, co sprawia, że szkoła jest szkołą
Son of Will: nie wierzę, ale pierwszy raz to ja jestem tym racjonalnie myślącym
Męski Hawkeye: ...
Męski Hawkeye: o boże to prawda
Męski Hawkeye: to znaczy, że poziom tej konwersacji musi być naprawdę niski
Son of Will: przeczytaj ją od początku i pogadamy
Dzieciak: panie Clint, niech pan się nie da nabrać!
Dzieciak: to czyste manipulacje
Dzieciak: z zazdrości
Son of Will: okej, tu już nie ma ratunku
Son of Will: idę, bo się boję, że wasz idiotyzm jest zaraźliwy
Son of Will jest offline
Dzieciak: ohohoho, jest i to bardzo!
Dzieciak: a wie pan od kogo się zaraziliśmy?
Dzieciak: od pana, panie Sam!!!
Dzieciak: od pana!
Męski Hawkeye: Peter, on wyszedł i już nawet tego nie czyta
Dzieciak: od pana...
CZYTASZ
karme (marvel chat)
FanficWanda wkłada Visiona do ryżu po ich wspólnej kąpieli, Thor ma depresję, Clint kryzys egzystencjalny, a Peter rzuca szkołę, wierząc, że wyjdzie mu to na dobre (pierwotnie pisanie zaczęło się na wakacjach, kiedy jeszcze wszyscy żyli najazdem na strefę...