Natasha Romanoff jest online
Natasha Romanoff: Clint, jedziemy jutro?
Clint Barton: cóż, nie mam nic innego do robienia
Natasha Romanoff: ale jak ja chciałam iść do galerii, to nagle nie miałeś czasu
Clint Barton: ups, wpadka
Natasha Romanoff: >:(
Clint Barton: PO PROSTU NIE LUBIĘ ŁAZIĆ I OGLĄDAĆ BABSKICH CIUCHÓW, OKEJ
Natasha Romanoff: OKEJ, TO TRZEBA BYŁO TO POWIEDZIEĆ A NIE WYMYŚLAĆ ŻE NIE NASZ CZASU
Clint Barton: okej
Clint Barton: sorry
Natasha Romanoff: przeprosiny przyjęte
Natasha Romanoff: to jak z jutrem?
Clint Barton: jak pisałem nie mam nic lepszego do robienia, a posiadanie własnego kosmity brzmi hmmm... kusząco
Natasha Romanoff: czyli ty też masz tylko wielkie pragnienie posiadania własnego kosmity, nie kierują tobą wielkie idee uwolnienia zniewolonych, chodzi tylko o własne korzyści
Clint Barton: NATASHA, TY NIE WIDZISZ TEJ SZANSY, TYCH MOŻLIWOŚCI
Natasha Romanoff: i co ty byś zrobił, jakbyś miał własnego kosmitę
Clint Barton: zacznijmy od tego, że byłaby to kosmitka. zastępowała by mi dziewczynę, chodzilibyśmy do kina i poszłaby z tobą do galerii zamiast mnie. zrobiłaby obiad, odkurzyła, nastawiła pranie...
Natasha Romanoff: seksista.
Clint Barton: biorę kosmitę, biorę kosmitę
Natasha Romanoff: lepiej
Clint Barton: w końcu z nim też mogę chodzić do kina, co nie?
Natasha Romanoff: dokładnie ^^
Clint Barton: p r z e z y l e m
Clint Barton: gratulacje, Clint!
Natasha Romanoff: ta, gratulacje
Natasha Romanoff: co brać na jutro?
Clint Barton: broń!
Clint Barton: i soczek pomarańczowy
Clint Barton: dwa
Natasha Romanoff: ok, ale ty robisz kanapki
Clint Barton: a jak kupie gotowe drożdżówki w kiosku, to będzie ok?
Natasha Romanoff: ehh, niech ci będzie
Clint Barton: Y A S
Clint Barton: dodają kawę gratis przy zakupie 4 B)
Natasha Romanoff: ale ja jem 3, jak ty wypijasz kawę
Clint Barton: ...
Clint Barton: tym razem wygrałaś
Clint Barton: ale jest jedno ale!
Natasha Romanoff: tak, tak wiem. wygrałam, ale tylko dlatego że to kawa z piankami
Clint Barton: dokładnie!
Natasha Romanoff: ja też mam jedno ale
Clint Barton: eh, dobra dam ci trochę pianek
Natasha Romanoff: cieszę się, że się rozumiemy ^^
Natasha Romanoff jest offline
Clint Barton: moja radość jest nie do opisania
Clint Barton jest offline
CZYTASZ
karme (marvel chat)
FanfictionWanda wkłada Visiona do ryżu po ich wspólnej kąpieli, Thor ma depresję, Clint kryzys egzystencjalny, a Peter rzuca szkołę, wierząc, że wyjdzie mu to na dobre (pierwotnie pisanie zaczęło się na wakacjach, kiedy jeszcze wszyscy żyli najazdem na strefę...