________________________________________________________________________________
Z zamyślenia wyciąga mnie brzdęk telefonu, więc wyciągam go z kieszeni. Jedna nieodczytana wiadomość od Alexa.
ALEX: Moja kochana współlokatorko. Nie każ na siebie czekać całej gromadzie ludzi.Marszczę brwi i otwieram drzwi od klatki, po czym wchodzę do budynku.
JA: Będę za 30 sekund. O jakiej gromadzie mówisz??
Przemierzam po dwa stopnie na raz, a gdy dochodzę na trzecie piętro, moja zła kondycja daje o sobie znać. Wzdycham ciężko i podchodząc do drzwi, czuję jak mój telefon wibruje ponownie. Otwieram drzwi wejściowe i unoszę telefon.
ALEX: Przyszła Melissa, no i Tyler zaprosił Xaviera, a z nim przyszła Victoria.
Wchodzę do środka, zamykam za sobą drzwi i mrugam kilka razy, po czym ponownie zerkam na ekran telefonu, chcąc się upewnić, że się nie przewidziałam.
– Nie no, kac nie jest aż tak zły. Bywało gorzej. To zapewne zasługa Xaviera i jego witaminek. – Słyszę głos Victorii dobiegający z salonu, po czym kilka osób mówi coś niewyraźnie.
Przełykam ciężko ślinę, po czym zsuwam ze stóp swoje trampki.
– Jeśli masz lekarstwo na kaca, to musisz się z nami nim podzielić. – Odzywa się Melisa, gdy wieszam kurtkę na wieszak.
– Nic po za wodą i tabletkami musującymi. Moja była dziewczyna mnie tego nauczyła. – Dobrze znany mi głos odpowiada, a moje serce momentalnie zamiera. Moja była dziewczyna...Te słowa zaczynają wirować w mojej głowie z prędkością światła. Staram się odpędzić nagle naprzykrzające się wspomnienia mrugając, ale to na nic. Przygryzam dolną wargę i zmuszam się do przejścia do salonu. Wzrokiem napotykam przyjaciół. Tyler, Alexa, Victoria oraz Melisa ścisnęli się razem na naszej trzyosobowej kanapie, a Amie Lukas i Xavier rozłożyli się przed nimi na podłodze, na rozłożonych kołdrach, opierając się o próg kanapy.
– Sofia! – Woła Alex, gdy mnie zauważa. – W samą porę!
– Kochana, walczyłam w twoim imieniu, ale nic z tego. – Odzywa się Amie. – Reszta głosowała na horror i było dwóch przeciwko sześciu. – Oznajmia, po czym wzrusza ramionami.
– Dzisiejsze menu na wieczór filmowy składa się z następujących. – Odzywa się Tyler. – Annabelle jeden i dwa, Obecność, Noc oczyszczenia i Klątwa Llarony. – Informuje mnie.
Nagle Lukas podnosi skrawek koca pomiędzy sobą a Xavierem, przesuwa się odrobinę i mówi: – Choć, zrobiłem ci miejsce.
Spoglądam to na niego, to na Xaviera. Że ja mam niby siedzieć pomiędzy nimi? To są chyba jakieś żarty. Rozciągam usta w najszczerszy uśmiech na jaki mnie stać i modlę się w duchu, że moi znajomi są zbyt przejęci ekranem telewizora, żeby zauważyć mój wyraz twarzy. Podchodząc bliżej, mój wzrok pada ponownie na Xaviera, który zdążył już rozciągnąć usta w łobuzerski uśmieszek, spoglądając na mnie spod firanki długich, ciemnych rzęs.
Próbuję sobie przywołać jego słowa do głowy. „Zaczęliśmy jako kuzynostwo, więc przed miłością była przyjaźń", ale to na nic. Serce gubi rytm, gdy siadam pomiędzy nimi.
– Boisz się horrorów? – Pyta nagle Xavier.
– Po prostu nie pojmuję, jak można uwielbiać coś takiego. – Spoglądam mu prosto w oczy. Jesteśmy niebezpiecznie blisko siebie. – Wolę romanse. Fikcję, fantazję. – Dodaję cicho, gdy mój wzrok mimowolnie spada na jego wargi, które teraz wydają się nieludzko miękkie. Ciekawa jestem, czy smakują tak, jak kiedyś...
– Po prostu nie potrafisz docenić porządnego dreszczyku emocji. – Odzywa się nagle Alex.
Unoszę wzrok na przyjaciela i posyłam mu złowrogie spojrzenie.
– Przecież ty większość filmu oglądasz przez palce. – Unoszę znacząco brwi. – Pamiętasz, jak Melisa nas ostatnio namówiła na oglądanie Zakonnicy? Myślałam, że ze strachu wejdziesz pod kanapę.
– I kto to mówi? – Alex patrzy na mnie znacząco. – To nie ja wywróciłem całą miskę z popcornem, bo tak się przeraziłem.
Słysząc to, cała reszta parska śmiechem, przez to w odpowiedzi przewracam tylko oczami. Cóż, ten argument zdecydowanie podziałał.Kręcę przecząco głową, podciągając koc pod szyję.
– I tak tego nie rozumiem. Ale niech wam będzie.Już podczas pierwszej sceny filmu, podciągam kolana do piersi. Zaczynam się co chwilę rozglądać po salonie, który zaczął topić się w mroku, upewniając się, że w ciemnościach nie czai się czasem żaden potwór. Kiedy pada scena, gdzie Annabelle przemieszcza się sama po mieszkaniu po raz pierwszy, Lukas wzdryga się tak gwałtownie, że przeraża i mnie. W tedy mój chłopak zdecydował się mnie objąć swoim ramieniem, przez co moja ręka po drugiej stronie zetknęła się delikatnie z dłonią Xaviera. Myślałam, że zemdleję, czując, jak podskakuje mi ciśnienie. Jednak jakby nie było, mój strach znika momentalnie.
– Umieram ze strachu. – Odzywa się nagle Victoria.
– Ja też. – Mamrota Amie, tuląc ramię Lukasa z drugiej strony.
– Obawiam się, że jeśli za bardzo się przestraszę i napnę mięśnie brzucha, to się zbełtam. – Oznajmia Victoria, przez co my parskamy głośnym śmiechem.
– No nie ma to jak horrory na kaca. – Mówi Tyler.
Gdy akcja filmu zaczyna się rozkręcać, chowam dłonie pod koc, nie chcąc ryzykować kontaktu fizycznego z jakimś duchem. Przy kolejnej strasznej scenie wbijam palce w kołdrę na podłodze, a kilka sekund później czuję, jak Xavier okrywa moją dłoń swoją i zaczyna gładzić jej grzbiet swoim kciukiem.
Ten dyskretny, ale intymny gest sprawia, że robi mi się ciepło, a rumieniec oblewa moje policzki. Momentalnie odwracam delikatnie głowę i spoglądam kątem oka na Xaviera, który nie odrywa wzroku od ekrany telewizora, tylko uśmiecha się znacząco. Przygryzam delikatnie wargę, wmawiając sobie, że to zwykły, przyjacielski gest i decyduję się nie zabierać dłoni.
Jego nieustanny dotyk sprawia, że czuję się bezpiecznie, przez co znoszę resztę filmu, nie sikając w majtki ze strachu.
________________________________________________________________________________
Helloł <3 Macie jakiś fajny serial, lub nawet film, który możecie polecić? Kończę oglądać TVD, skończyłam oglądać Sabrina, Riverdale, Lucifer, Dead to Me, Modern family, Big 6, i jakieś 30 innych seriali, więc tak trochę boję się, że niedługo nie będę miała czego oglądać xD
XoXo Sandra
CZYTASZ
Druga Szansa 1&2 Wróć Do Mnie
Novela Juvenil*** Obie części są już w sprzedaży!*** Gdy Elizabeth Collins już myślała, że jej życie dobiegło końca, życie dało jej drugą szansę. Objęta programem ochrony świadków trafia do rodziny zastępczej jako Ashley McKenzie, gdzie ich starszy syn, Xavier, n...