-Louis?
-Tak, Hazz?
-Nie mów do mnie Hazz.
Westchnienie.
-Dobrze, Harry.
CZYTASZ
|| Yes, Harry? || Larry Stylinson
FanfictionLouis większość swojego życia spędził jeżdżąc od jednego szpitala do drugiego. Pewnego dnia zostaje przydzielony do sali z zielonookim brunetem, który coraz bardziej zaczyna się nim interesować.
41.
-Louis?
-Tak, Hazz?
-Nie mów do mnie Hazz.
Westchnienie.
-Dobrze, Harry.