13. rockin' back inside my heart

765 89 45
                                    

Dzisiejsza audycja należała do jednych z nietypowych. Choć w normalnym repertuarze puszczane były spokojne, usypiające piosenki, dzwoniący dzisiaj słuchacze zamawiali bardziej ruchliwe kawałki, a dzwoniło ich sporo, każdy z równie ciekawą historią do opowiedzenia. Już dawno żadna noc nie była tak „ruchliwa", jak nazywali to Namjoon z Minhyukiem. Sami zostali zaskoczeni przez taki odzew, ale cóż innego im pozostało, niż spełnienie życzeń ludzi po drugiej stronie linii? Od tego przecież była ta audycja.

Tak więc nawet po pierwszej w nocy spokojne kawałki przeplatały się ze skocznymi nutami artystów z Ameryki, Wielkiej Brytanii czy Korei. Daleko było temu do nowoczesnych playlist ze stacji nadających muzykę z aktualnych list przebojów, jednak każdy byłby w stanie usłyszeć różnicę między dzisiejszą audycją Życzeń późnej pory, a jakąkolwiek inną. Nikt nie zadzwonił z zażaleniami, tak więc chyba owa forma się sprawdziła.

Namjoon siedział uśmiechnięty z słuchawkami zawieszonymi na szyi, daleko od biurka, tuż przed dużym oknem, z którego dokładnie można było obserwować opustoszałą ulicę. Jednak nie na tym radiowiec skupiał swoje oczy. Dużo ciekawszym było wpatrywanie się w ekran smartfona, który odbijał na jego twarzy i okularach błękitną łunę. Od późnego wieczora esemesował z Jiminem, nie będąc w stanie oderwać się od tego nawet podczas swojej pracy. Rozpraszał się niepotrzebnie, jednak nie potrafił oprzeć się odpisywaniu na słodkie wiadomości chłopaka. Nie mógł się doczekać jutrzejszego dnia, kiedy w końcu miał przyjechać do Busan, by razem zaczęli nowy rozdział w swoich życiach. Chciał, żeby czas płynął szybciej.

Grająca na antenie Kate Bush i jej kultowe Wuthering Heights pozwoliło mu w pełni skupić się na konwersowaniu z Jiminem. Policzki bolały go od uśmiechania się, gdy kolejne słowa wyskakiwały na jego ekranie.

Nie powinieneś iść w końcu spać? – napisał, choć w rzeczywistości wcale nie chciał, aby Jimin przerywał ich pogaduszki. Jednak musiał chociaż udawać, że jest tym odpowiedzialnym w ich relacji.

Powinienem, ale tak dobrze mi się słucha ^^ Chciałem, żebyś puścił coś specjalnie dla mnie, hyung.

Brwi Namjoona uniosły się w zdziwieniu, kiedy przeczytał tę wiadomość. Nie sądził, że chłopak poprosi go jeszcze kiedykolwiek o jakąś piosenkę. Był zaskoczony, a równocześnie zaintrygowany, dlatego od razu zapytał go, co konkretnie chciałby usłyszeć. A odpowiedź okazała się wcale nie być odpowiedzią.

Zaskocz mnie :3

Namjoon podrapał się po szyi, zastanawiając, jaką piosenkę mógł puścić dla Jimina. Tak nagłe wyzwanie sprawiło, że w jego głowie zapanowała kompletna pustka, jakby wiedza na temat muzyki nigdy nie zagnieździła się w jego umyśle, jak gdyby nie poświęcił jej praktycznie całego swojego życia. Potrzebował czasu do namysłu, dlatego pozwolił dalszym piosenkom z playlisty płynąć swobodnie. Minhyuk powiedział mu, że nikt na razie nie dobijał się na antenę, dlatego mogli pozwolić sobie na brak komentarzy prowadzącego i płynny nurt wygrywanych utworów. Tak więc w następnych minutach Careless Whisper nastąpiło zaraz po Wonderwall, przeplatając się z Frozen Madonny i Last Love Park Kiyoung.

I w końcu w głowie Namjoona pojawiła się odpowiednia propozycja. Coś mało znanego, magicznego, nietypowego. Odczekał, aż wygrywana muzyka dobrzmiała do końca, aby po tym odezwać się znowu na antenie.

– Wrócimy na chwilę do spokojniejszych kawałków, bo chyba czas w końcu odpocząć. – Uśmiechnął się, spoglądając na przygotowaną do włączenia piosenkę, widoczną na ekranie jego laptopa. – Dedykuję ten utwór wszystkim tym, którzy tęsknią za kimś ukochanym, którzy z jakiegoś powodu nie mogą być blisko. Na pewno nie jest wam łatwo, na pewno chcecie, aby było inaczej. Wiem o tym, doskonale to rozumiem. Dlatego mam nadzieję, że cudowna Julee Cruise ukoi was na te parę minut i sprawi, że wasi ukochani znów będą kołysać się w waszych sercach.

late night show || minjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz