3

3.6K 100 20
                                    

Mike ~Poprawione~

Byliśmy w domu i podjęliśmy decyzję, że weźmiemy dziecko z domu dziecka. Masło maślane. Nie będzie to zwykłe  dziecko tylko nastolatkę, bo w końcu my sami jeszcze jesteśmy jakby dziećmi tylko nasze ciała sygnalizują  dorosłość, a raczej dobry rozwój hormonalny. Ja mam obecnie 21 lata i jestem najstarszy co znaczy, że będę opiekunem. Calum ma 20, Ashton 18, a Luke 17 niedługo 18, ale mieszka z nami, bo w końcu jeździmy w trasy itp. itd. Stwierdziliśmy, że tak po prostu będzie fajniej no i nie myliliśmy się.

Teraz właśnie wchodzimy do tej sali gdzie mają być te dzieci itp. Zauważam mini grupkę siedzącą w kącie niee interesującą się  czy ktoś ich słucha czy też nie. Według mnie ta w ty włosach obra czy ombre jest taka dla nas. No ona wygląda na taką w naszym stylu ma kolczyk w wardze i to po tej samej stronie co Luke co mnie śmieszy troszkę. Ubiera się tak jak chce, czyli normalnie. Czemu mówię normalnie? Bo ona nie ma spódniczki na pół dupy czy też nie chodzi w samym staniku jak niektóre. Wydaje mi się że ma tatuaż, ale nie do końca widać z tej strony. Mamy zespół 5 second of summer, a wchodząc tu słyszeliśmy jak niektóre dziewczyny wydały z siebie pisk albo zaczęły wypychać piersi. Mimo, że nam się to nie podoba to musimy się uśmiechać, bo w końcu to nasze fanki. Nie ważne.  Podjąłem decyzję kogo bym chciał wziąć i naprawdę ciekawi mnie jej charakter. Mam nadzieję, że nie jest to cicha myszka czy coś bo normalnie to by była masakra. Nie, że byłaby zła albo coś tyle, że po prostu my nie potrafimy być cicho ani wogóle udawać dojrzałych.
Patrzę na chłopaków i widzę że na nią patrzą pokazuje oczami na nią i pytam po cichu czy ją bierzemy, a oni lekko kiwają na tak. Jesteśmy zgodni co znacznie ułatwia sprawę. Spojrzałem znowu w jej stronę i widzę jak podchodzi do nich ta dziwna dyra i wali ją w głowę, a ona tylko spogląda na nią z kpiną i cała paczka wybucha śmiechem po czym odzywa się ten chłopak

-Wiesz lepszych w te klocki się nie zaczepia, bo można wylądować na OIOMIE. - mówi.

Swoją drogą ciekawe czy ta laska też ma taki charakter mam nadzieję, że w sumie to tak nie będzie nudno itp.

- Uhm. Zamknąć się bo nie wyjdziecie z pokoju przez miesiąc!- warczy stanowczo dyra

Serio takie tu są zasady? Współczuję tym dziecią i z chęcią bym je wszystkie tutaj wyściskał, a najlepiej zabrał dodaniu i utuczył nutellą...MMM...

-Co pani pies, że tak warczy?- pyta z kpiną

Hahah... Aż musiałem udawać że kaszle, bo by wyszło jak bardzo mnie to śmieszy.  Patrzę na chłopaków i widze, że mają podobnie.

-Zamknąć się! wasi potencjalni opiekunowie stoją tu od 10 minut, a wy nie zwróciliście na nich większej uwagi, więc zamknąć się

Woah to prawda ani razu na nas nie spojrzała nawet teraz, ale szczerze to nie dziwi mnie to jeśli ma taki sposób wychowania przez kilka lat

-Ta.ta.ta. sama mówisz że i tak mnie nikt nie weźmie, więc po chuja mnie tu sprowadzasz?- mówię

Serio i to ma być dobra placówka? To jakiś kit. Będziemy musieli to gdzieś zgłosić z chłopakami, bądź wykupić tę placówkę i wsiąść ją w obroty.

-Takie zasady albo raczej chęć pozbycia się ciebie na choćby dwa dni

Grubo, ale nie widać żeby dziewczynie było przykro czy chodźmy źle, wręcz przeciwnie spłynęło to po niej

-O to super ja też panią tak kocham, że rzygam tenczą. Normalnie miłość- mówi z sarkazmem, a ja nie wytrzymuje i po prostu zaczynam się śmiać, a reszta do mnie dołącza, a dziewczyna w końcu przenosi na nas wzrok i podnosi jedna brew. - Bawi was to? Mnie i owszem. Po prostu decydujecie szybciej, bo nie chce mi się siedzieć tu całego dnia

Wow ona jest cudna to będzie coś mieć taką Ala siostrę w domu. Ona chyba tak wogóle nas nie poznała, ale tym lepiej będzie miała mniej pochopnych wniosków na nas niż co niektórzy

Patrzę na chłopaków wzrokiem ,,ja to mówię"

-Właściwie to wybraliśmy

-Wo w końcu to mów, bo zaraz się tu zakorzenie- mówi ta dziewczyną

- Hmm...ciekawie to chyba będziesz  musiała je dobrze ostrzyć i ostrząsnąć ziemię, bo nie wpuścimy cię do auta z piachem, więc lepiej się wogóle nie zakorzeniaj- mówi tym razem Cal

- Nie możecie jej wziąść ona jest niegrzeczna sprawia problemy, farbuje włosy, łamie zasady... Mogę wam polecić moja ukochaną Esmeraldę ona jest śliczna mądra

- Oraz pusta skoro nakłada na twarz pół tony makijażu- mówi po cichu Luke, ale dziewczyna która przed chwilą siedziska z paczką w kącie stoi obok nas i zaczyna cicho chichotać

- taa...a..w...dodatku..jest... dziwką...i...chyba...nawet....wy ....to... widzicie...- mówi dziewczyna z przerwami na salwę śmiechu

-jak śmiesz idiotko!! Uważaj do kogo mówisz!- mówi ta Esmeralda czy coś

-o jejku!!! Uważaj, bo umrę z przerażenia- powiedziała z sarkazmem, a ta druga dziewczyna podnosi rękę i próbuje  wykonać cios w jej stronę, lecz ona jakby była tym znudzoną po prostu powoli się pochyla, a dziewczyna chybia i tym razem się na nią rzuca i w tym momencie zacząłem coraz mniej ogarniać.

- Esme dobrze wiesz, że nie masz z nią szans, więc jeśli nie chcesz wrócić za miesiąc połamana do naszego ukochanego domku to lepiej nie zaczynaj- mówi ta druga dziewczyna co siedziała w grupce z dziewczyną.

Chwila...Połamana?!!!

Adoptowana/5sos/Ukończona💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz