14

1.5K 38 7
                                    

-uhm- wstałam i poszłam do szafki po kluczyk. Wzięłam go i rozpielam a następnie schowałam kajdanki i kluczyk do szafki. Wróciłam do Asha i weszłam koło niego pod kołdrę i przytuliłam mocno i odrazu zasnęłam
**"*""

Rano obudziłam się przez ciepło i w sumie troszkę przez głód. Spojrzałam na zegarek, była 6:42 a na 8;00 miałam do szkoły. Spojrzałam na spokojną twarz ash'a i pocałowałam go w nosek, a on go lekko zmarszczył co było urocze jak cały on. Szczerze powiedziawszy ledwie wstałam z łóżka. Pewnie spytajcie czemu prawda? Otóż wczoraj gdy się tak zabawialiśmy dalej nie przywykłam do jego wielkości i no jakby boli mnie tam, ale poradzę sobie. Wstałam i poszłam do łazienki gdzie odrazu wzięłam odprężająca kąpiel. Po kąpieli ubrałam się w to;

Miałam w nosie co o mnie pomyślą ludzie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Miałam w nosie co o mnie pomyślą ludzie. Dziś miało być mi wygodnie i chuj. Jak ktoś się doje je to zrobię mu krzywdę. Taaaak wraca stara ja.  Włosy wysłuszyłam i zaplotłam w dwa bokserskie warkocze. Pomalowałam się trochę inaczej niż zwykle bo tak;

Poperfumowalam się moimi ulubionymi perfumami i wyszłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poperfumowalam się moimi ulubionymi perfumami i wyszłam. Zauważyłam że ashie dalej śpi a dziś szkoła, więc stwierdziłam, że muszę go obudzić. Taaa...tyle że on dalej jest goły i niezbyt dobrze działa to na moją wyobraźnię. Podchodzę do ash'a i całuje go lekko w usta.

- ashie wstawaj- mówię do niego

-...

-czemu budzenie go jest takie trudne

-...

- ash zaraz spóźnimy się do szkoły

-...

-ashie

-...

No dosłownie olewka. Nalałam do szklanki wody i wylałam na niego. Na szczęście podziałało i migusiem usiadł na łóżku.

-co?! Gdzie?!jak?! Kiedy?! Nie śpię?!

- to dobrze idź się szykuj. Ja idę zrobić śniadanie

- uhm. Mam pytanie. Czy ty nie masz innego stylu ubierania?

-hmm...no w sumie to nigdy nie zwracam uwagi na to jak się ubieram. Dzisiaj akurat chcę żeby było mi wygodnie po wczoraj

-mi też było dobrze wczoraj. Byłaś naprawdę niesamowita.

Wstał i dał mi buzi, a potem odwrócił się i szedł w stronę łazienki. No po prostu nie wytrzymam. Muszę to zrobić. No i zrobiłam. Ash jęknął, a ja się do siebie uśmiechnęłam pod nosem. Ciekawi was co zrobiłam. No cóż gdy sdh się odwrócił nie mogłam go nie klepnac w ten jego fajny tyłek.

-ejjj!!-oburza się ash

-sorii masz  cudowny tyłek tak że aż kusi

- ojj...no dobra wybaczam

Poszedł do łazienki, a ja zeszłam na dół i zaczęłam robić śniadanie dla wszystkich,w końcu jesteśmy rodziną więc 1 za wszystkich wszyscy za jednego. Dlatego nawet ci co nie idą do szkoły zostaną obudzeni. Na śniadanie zrobiłam omlety, do tego herbatkę i na takie jakby drugie danie naleśniki. Mi i ashowi zrobiłam drugie śniadanie do szkoły jako gofry i wcześniej włożyłam mi je do plecaka gdy go jeszcze nie było. Poszłam na górę i weszłam do pokoju mika i go obudziłam później poszłam do Luke, a potem do caluma którego o dziwo nie było więc poszłam do mnie do pokoju po siostrę i wchodzę o co widze?

 Poszłam na górę i weszłam do pokoju mika i go obudziłam później poszłam do Luke, a potem do caluma którego o dziwo nie było więc poszłam do mnie do pokoju po siostrę i wchodzę o co widze?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak oni są nadzy!! OMG!! Biorę wiadro wody i wylewam na nim. reakcja? Standardowa. Gdy już się mniej więcej ogarnęli i ubrali naszła mnie pewna myśl.

-zabezpieczaliście się?- Ana robi się czerwona, a Cal jak to Cal po prostu się uśmiecha

-tak. Mimo porządania potrafimy pamiętać o tej jednej rzeczy

-ok. Chodźcie na kolację

-kolacje w dzień?- ana

-ojej sorka. Chodziło mi o śniadanie xD

-no okej kumamy zaraz zejdziemy-cal

Zeszłam na dół gdzie byli już wszyscy oprócz tej dwójki. Szłam sobie usiąść obok ash'a, ale oczywiście musiał postawić na swoim i wziął mnie na kolana i oparł swoją głowę o moje ramie i nos w moich włosach.

- a-a-sh chcę zje-ść- wychrypialam mu na ucho. Pewnie nie wiecie czemu. Cóż przejechał nosem po moim drugim czułym punkcie.  Później zjedliśmy śniadanie bez żadnych komplikacji i pojechaliśmy do szkoły. Zapomniałabym kłóciłam się z nimi ponad 20 minut czy pojadę na motorze czy nie. W końcu ash się zlitował i powiedział że on pojedzie drugim obok mnie. No i tak ścigaliśmy się do szkoły.

******

więc w nocy na szybko pisze rozdział i mam nadzieję że się spodoba. Jak macie jakieś pomysły to piszcie. Nie krępujcie się. Jeśli nie chcecie w kom możecie napisać mi na pv. Mam pewien pomysł co do tego co wydarzy się w szkole no ale jest taki średni.

Głosowanie

1.

A. Mendy coś odwali i wezwą Mike do dyrka

B. Mendy coś odwali i wezwą ją do dyrka

2. Zależne od 2

A. Dyrko będzie jej przyjacielem którego kiedyś gdzieś tak poznała

B. Dyrko to będzie jakiś stary gbur który daje surowe kary itp

3. zależne od 2

A. Przytuli dyrko-przyjaciela na powitanie

B. Zachowa się wobec niego oschle że kiedyś ją zostawił gdy go potrzebowała czy coś takiego

4.
A. Ash i mendy będą się bardzo dużo miziać w szkole
B. Będą się miziać jak normalne pary choć trochę więcej
C. Będą się miziać po kryjomu

5.
A. Ash będzie chodził z mendy do klasy jako że nie zdał
B. Ash nie będzie chodził z nią do klasy
C. Do klasy z mendy będzie chodził ash i Luke
D. Do klasy mendy będzie chodzić tylko Luke
E. Do klasy mendy nie będzie nikt z znajomych jej brata nie będzie chodził z nią do klasy.

Miłego czytania ❤️❤️

Adoptowana/5sos/Ukończona💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz