8.

2.7K 65 31
                                    

Obudziłam się rano jak każdy w sumie i założyłam mój pierścionek który dostałam od rodziny. Tak więc zakładam go i po prostu schodzę na dół i robię sobie płatki z mlekiem. W końcu wchodzi Mike i reszta. Wszyscy oprócz Ashtona zajęli się sobą, no właśnie. Oprócz Asha. To jego najbardziej chcę uniknąć. Zgwałciłam go a on teraz będzie zły. Ja nie chcę żeby był zły. Szybko chciałam wyjść ale zleciał(dosłownie jak nigdy) mój pierścionek. Złapał go Mike. Oglądał go dokładnie i bledł.

-z kąd to masz?-mike

-eee.... prawdopodobnie od rodziny. Nie pamiętam zbyt wiele z dziecinstwa, a tylko to mi zostało.

-kto cię odniósł do domu dziecka?

-nie wiem. Jakie gościu mnie chyba porwał i podawał się za mojego wujka no i mnie przyjęli.

W tym momencie do domu ktoś wchodzi, a ja gdy patrzę kto to mam przewijane wspomnienia.

Retrospekcja

Małe dziewczynki bliźniaczki i starszy chłopczyk bawią się w piaskownicy.

-mikuś-mowi jedna z dziewczynek

-tak szkrabie?

-moglibyśmy się pobawić w chowanego?

-takkk!!! Takkk!!!- piszczy druga z dziewczynek

- och no dobra moje księżniczki. To ja licze wy się chowajcie.

Chłopak zaczął liczyć a dziewczynki zaczęły się chować. Po chwili pojawiła się mama. Bardzo blisko kryjówki  jednej z dziewczynek.

-dobra Mendy wyłaź koniec zabawy-mama

Dziewczynka wychodzi, a ktoś jej przykłada coś do ust i traci przytomność. Wtedy jeszcze nie wiedziała że miała się już nigdy nie spotkać z rodzeństwem.

Retrospekcja

Kobieta z dziewczynką podobną do mnie wchodzą do domu. Po minięciu wszystkich wspomnień ogarnia mnie złość. Wysłałam mnie żeby mnie zniszczyli psychicznie i żebym się zabiła. Wysłała mnie bo mnie nie kochała. Patrzę na kobietę z obrzydzeniem.

-Mendy?! Dziecko! Skarbie ty moje gdzieś ty się podziewała?!

Podchodzi i próbuje mnie przytulić, ale ja ją odpychał i kobieta przejeżdża tyłkiem pod ścianę.

-Skarbie ty moje?! Czy ty siebie kobieto słyszysz?!

- Mendy czemu to zrobiłaś?-pyta Mike

-miałam przejaw tego co się stało to

-serio?-mike

-to jest Anabelle. Nasza młodsza siostra jest ode mnie młodsza o jeden dzień.

-s-skad ty to wiesz?-ana

-tak jak mówiłam miałam przejaw.

-i co zobaczyłaś że mnie tak nienawidzisz?

-co zobaczyłam?! Mike Ana pamiętacie jak przed moim zniknięciem bawiliśmy się w chowanego?

-tak
          - Mike i Ana
-tak

-wtedy się schowałam ale nasza ukochana mamusia mnie znalazła i powiedziała żebym wyszła i ktoś mi przyłożył chusteczkę z chromosomem i zemdlałam.-teraz czuje jakieś ramiona obejmujące mnie. Po perfumach wnioskuje że to ash-  Ona dobrze wiedziała, że ten ktoś tam był. Chciała żeby mnie zniszczyli psychicznie i wtedy bym się zabiła, ale byłam na to zbyt obojętna.  Ten ktoś zawiózł mnie do tego domu dziecka żeby mnie niszczyli

Adoptowana/5sos/Ukończona💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz