•••
Po jakiś 5 minutach usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Mac, który nie wiem skąd, ale pojawił się obok drzwi i szybko je otworzył. Potem od razu wrócił do nas i rozwalił się na łóżku.- no i tu właśnie będziesz spał. - powiedział Ash, odwrócony tyłem do nas.
- w końcu poznamy osobę, która wskoczyła na pierwsze miejsce mojej czarnej listy. - powiedział cicho, zdenerwowany Tinus i zacisną pięści na mojej bluzie.
- Bella to jest Dragon King twój tymczasowy współlokator. - powiedział Ashton lekko się przesuwając i odwracając w naszą stronę. Kurwa! Jednak się myliłam, mogło być gorzej i oczywiście tak się stało.
•••Tinus był już tak zdenerwowany, że zaraz mi wszystkie żebra połamie, jak trochę nie rozluźni tego uścisku.
- Tin-uus d-d-d-usisz! - ledwo co wyjąkałam, bo powoli brakowało mi powietrza. On od razu się na mnie popatrzył lekko zdezorientowany i jakby przestraszony, a potem od razu poluzował uścisk. - od razu lepiej - odpowiedziałam i wzięłam kilka głębszych wdechów. Mac się na to wszystko lekko zaśmiał. Debil. - wiem, że ci to wszystko nie pasuje skarbie, ale niestety nie mamy na to wpływu - powiedziałam.
- noo, ale noo! Zrozum! Ja miałem u ciebie spać, a nie jakiś obcy typo! - w dalszym ciągu był zdenerwowany, ale chyba lekko się uspokoił.
- ekhem - odchrząknął Cal. - my tu nadal jesteśmy - powiedział pokazując ręką na siebie i mojego nowego współlokatora.
- niestety - powiedział cicho Tinus.
- ej Mac podaj mój telefon - powiedziałam. Mac leżał na brzegu łóżka od strony gdzie położyłam telefon.
Chłopak od razu spełnił moją prośbę i już po chwili miałam w ręce telefon. Najpierw sprawdziłam godzinę. Okazało się, że jest już 23.30. Później zobaczyłam, że miałam jedną wiadomość od Cama.
Kamyk: zadzwonisz jak będziesz mogła. Chce się dowiedzieć co wymyśliliście.
PS: jutro o 22.15 wyścigi na opuszczonym lotnisku. Kocham cię :*Wiadomość od razu pokazałam bliźniakom. Mac się bardzo ucieszył, a Tinus jedynie lekko uśmiechnął.
- dobra ja cię zostawiam. Jakby co to pytaj albo Izabellę, albo wiesz gdzie nas szukać. Do jutra - pożegnał się z DK, Calum, po czym od razu opuścił mój pokój.
- dobra chłopaki macie jeszcze 15 minut i ja idę spać! - oznajmiłam bliźniakom, starając się nie zwracać uwagi, na chłopaka w drzwiach.
- nieeeeee! - od razu zaprotestował Tinus. - ja tu zostanę! - dodał
- chyba jednak te trzy, to dla ciebie za dużo było. Przecież wiesz, że to na razie niemożliwe. - odpowiedziałam mu.
- mhmm - burknął jedynie.
- Bella, jak chcesz to mam jeszcze trzy. - oznajmił nam Mac.
- wiesz, że ja z chęcią, ale no - odpowiedziałam i na końcu ruszyłam prawie niezauważalnie, głową, w stronę naszego gościa. Chłopaki od razu zrozumieli o co chodzi.
CZYTASZ
Beautiful Bad Sister
ActionTo opowieść o dziewczynie, która w wieku 13 lat uciekła z domu. W domu cały czas była wyzywana i bita, przez brata i jego kolegów. Rodzice nie zwracali na nią uwagi. W szkole, dzięki bratu, była nikim. Nikt nie chciał z nią rozmawiać, cały czas ją o...