#19

3.8K 125 92
                                    

•••
Po jakiś 5 minutach usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Mac, który nie wiem skąd, ale pojawił się obok drzwi i szybko je otworzył. Potem od razu wrócił do nas i rozwalił się na łóżku.

- no i tu właśnie będziesz spał. - powiedział Ash, odwrócony tyłem do nas.

- w końcu poznamy osobę, która wskoczyła na pierwsze miejsce mojej czarnej listy. - powiedział cicho, zdenerwowany Tinus i zacisną pięści na mojej  bluzie.

- Bella to jest Dragon King twój tymczasowy współlokator. - powiedział Ashton lekko się przesuwając i odwracając w naszą stronę. Kurwa! Jednak się myliłam, mogło być gorzej i oczywiście tak się stało.
••

Tinus był już tak zdenerwowany, że zaraz mi wszystkie żebra połamie, jak trochę nie rozluźni tego uścisku.

- Tin-uus d-d-d-usisz! - ledwo co wyjąkałam, bo powoli brakowało mi powietrza. On od razu się na mnie popatrzył lekko zdezorientowany i jakby przestraszony, a potem od razu poluzował uścisk. - od razu lepiej - odpowiedziałam i wzięłam kilka głębszych wdechów. Mac się na to wszystko lekko zaśmiał. Debil. - wiem, że ci to wszystko nie pasuje skarbie, ale niestety nie mamy na to wpływu - powiedziałam.

- noo, ale noo! Zrozum! Ja miałem u ciebie spać, a nie jakiś obcy typo! - w dalszym ciągu był zdenerwowany, ale chyba lekko się uspokoił.

- ekhem - odchrząknął Cal. - my tu nadal jesteśmy - powiedział pokazując ręką na siebie i mojego nowego współlokatora.

- niestety - powiedział cicho Tinus.

- ej Mac podaj mój telefon - powiedziałam. Mac leżał na brzegu łóżka od strony gdzie położyłam telefon.

Chłopak od razu spełnił moją prośbę i już po chwili miałam w ręce telefon. Najpierw sprawdziłam godzinę. Okazało się, że jest już 23.30. Później zobaczyłam, że miałam jedną wiadomość od Cama.

Kamyk: zadzwonisz jak będziesz mogła. Chce się dowiedzieć co wymyśliliście.
PS: jutro o 22.15 wyścigi na opuszczonym lotnisku.                                       Kocham cię :*

Wiadomość od razu pokazałam bliźniakom. Mac się bardzo ucieszył, a Tinus jedynie lekko uśmiechnął.

- dobra ja cię zostawiam. Jakby co to pytaj albo Izabellę, albo wiesz gdzie nas szukać. Do jutra - pożegnał się z DK, Calum, po czym od razu opuścił mój pokój.

- dobra chłopaki macie jeszcze 15 minut i ja idę spać! - oznajmiłam bliźniakom, starając się nie zwracać uwagi, na chłopaka w drzwiach.

- nieeeeee! - od razu zaprotestował Tinus. - ja tu zostanę! - dodał

- chyba jednak te trzy, to dla ciebie za dużo było. Przecież wiesz, że to na razie niemożliwe. - odpowiedziałam mu.

- mhmm - burknął jedynie.

- Bella, jak chcesz to mam jeszcze trzy. - oznajmił nam Mac.

- wiesz, że ja z chęcią, ale no - odpowiedziałam i na końcu ruszyłam prawie niezauważalnie, głową, w stronę naszego gościa. Chłopaki od razu zrozumieli o co chodzi.

Beautiful Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz