•••
- mówcie mi po prostu Xavier - odparł i od razu zakręcił. Wypadło na DK.- wyzwanie. - odpowiedział, on od razu.
- za rapuj jakaś piosenkę. - wymyślił wyzwanie X, po chwili namysłu.
Chłopak idealnie, szybko i czysto za rapował nieznaną mi dotąd piosenkę. Muszę przyznać, ma zajebistyl talent, jak i głos.
Szef zakręcił butelką iii... O nie! Wypadło na mnie! Kurwa!
- prawda czy wyzwanie? - mogę się założyć, że teraz uśmiecha się chytrze.
- wybieram...
•••- wybieram... Prawdę - odpowiedziałam niepewnie. Nie wiem czego się tu mogę spodziewać.
- kojarzysz może ksywkę Deamon? - KURWA! Czyli chyba jednak zobaczył! Yyy co teraz zrobić! Szybko!! Dobra miejmy nadzieję, że uda mi się wykręcić z tego.
- nie kojarzę - odpowiedziałam po krótkim namyśle. Najlepszym wyjściem teraz jest, raczej udawanie.
- jesteś pewna? - niby ma na sobie maskę, ale ten jego uśmieszek widać idealnie.
- nigdy chyba nie słyszałam, o kimś takim. - mówię mu to. Pewnie zaraz coś wymyśli! Na pewno tego nie odpuści!
- a to dziwne! Deamon jest znana już na prawie całym świecie! - kurwa.
- a, kto to dokładnie jest? Może coś kojarzę - nie mogę się poddać. Może uda mi się to chociażby przedłużyć. Nie chce jeszcze, żeby brat i jego paczka, poznała moją drugą tożsamości.
- hmmm niech się zastanowię. Jest to, osoba wyglądająca dokładnie, jak ty. Głos ma zawsze zmodyfikowany, ale moi ludzie go odszyfrowali i no hmm. Macie strasznie podobne głosy. Mam dalej wymieniać? - ehh czyli mi się nie uda wymigać. Za dobrze się gościu przygotował.
- no kurwa! - przeklnełam pod nosem i zdjęłam kaptur. Ymm - dobra dobra masz mnie! To teraz gadaj, po co mnie tak szukałeś? - poddałam się, nie ma co. On już i tak wie.
- tego dowiesz się w swoim czasie, piękna. - odpowiedział mi z ogromnym uśmiecham na twarzy. Wygrał, jebany!
- yyyy siostra?????? - niepewnie odezwał się Cal.
- wyjaśnisz nam to może? - zapytał Luke.
- tu nie ma co wyjaśniać, ale jak już muszę to proszę bardzo. Tak, jestem Deamon, ewentualnie Ghost of Darkness. - odpowiedziałam lekko wkurzona i westchnęłam na koniec.
- od kiedy? Jak to się stało? Czemu nam nic nie powiedziałaś? - zalał mnie pytaniami Calum.
- praktycznie jakiś czas po mojej ucieczce. Szef Black Star mnie obronił przed gwałtem, a później się mną zaopiekował. Co wam miałam powiedzieć? "Hejka, bracie! Wiesz co należę do najgroźniejszego gangu na całym świecie i noo wiesz jestem jego prawą ręką! No, a do tego przyjeżdżam w sumie ze względu na to, że szef się o mnie martwił i chciał mnie tym chronić." Jak widać, Dragon King mnie i tak znalazł! - no przyznam się, byłam strasznie zdenerwowana. Nie wiem co oni sobie o mnie pomyślą, co zrobi ze mną DK, tak w sumie to teraz nic nie wiem!
- ej, spokojnie skarbie. - szepnął do mnie Mike przytulając mnie. Jak ja go uwielbiam!!
- dziękuję Mike. Tego właśnie teraz potrzebowałam. - powiedziałam mu i zauważyłam, że DK morduje go wzrokiem. Dziwneee.
- a teraz was przepraszam, ale muszę wykonać 2 ważne telefony. - powiedziałam jeszcze i odsunęłam się od Mike, wyjmując telefon. Pierwszym numerem jaki wybrałam, był numer do Tinusa. Na szybko objaśniłam mu sytuację i jak powiedział, że zaraz będzie, rozłączyłam się. Potem jeszcze zadzwoniłam do Cama. Tu zdecydowanie będzie gorzej.
(- Izabella, + Cameron)
- hej Cameron! Mam sprawę, tylko proszę nie denerwuj się! - zaczęłam spokojnie
+ gadaj! - odpowiedział krótko i słychać, że jest zestresowany.
- noo, boo tak jakby DK wie kim jestem. Noo i przy grze w butelkę zaczął mnie wypytywać o Deamon. Musiał zobaczyć moją twarz w nocy, kiedy kaptur mi spadł. Noo i tak jakby już mój brat też, o tym wie. - objaśniłam z grubsza sytuację.
+
Kurwa!! Nie daj się zabić i dowiedz się co on dokładnie od ciebie chcę! Za jakiś czas, przylecę razem z resztą! Będziemy najpóźniej jutro rano! Wytrzymaj do tego czasu i nie zrób nic głupiego! - widać, że się bardzo o mnie teraz martwi. Ehh jedyny plus tej sytuacji jest taki, że się z nimi wszystkimi zobaczę.
- okej, postaram się! Przyjedźcie jak najszybciej! - odpowiedziałam jedynie i się rozłączyłam
Koniec rozmowy
Za chwilę będą tutaj bliźniaki, a ja w tym czasie raczej muszę już wrócić do salonu.
Wchodzę do pomieszczenia i siadam z powrotem na swoje miejsce. Nie wiem za bardzo jak mam się teraz zachowywać.- za chwilę bliźniaki tu będą. - wolałam ich lepiej o tym powiadomić. Nie chce jakiś dziwnych sytuacji.
- do kogo jeszcze dzwoniłaś? - zapytał Luke. No w sumie, jak na szefa przystało, musi wiedzieć takie rzeczy.
- do szefa. Raczej nie mogę za dużo zdradzić, ale za niedługo go poznasz osobiście. - odpowiedziałam jedynie i zerknęłam na zegarek w telefonie. Za chwilę powinni już być.
♡ ~~~~737~~~~ ♡
Siemanko!
Jestem już! Przepraszam, że tak późno, ale no znacie mnie już! Ja nie potrafię tak po prostu napisać rozdziału haha.
Ale są dobre wieści! W końcu zaczyna się coś tutaj dziać!Bardzo przepraszam za błędy i możliwe pomyłki imion! Nigdy nie mam czasu i chęci sprawdzać jeszcze tych rozdziałów.
No, a teraz komentarze z zeszłego rozdziału (ta krótka informacja się nie liczy):
~ To jest najlepsza książka jaką czytałam😍❤️ I nie mogę się doczekać następnego rozdziału 💞 ~ Czekomisia_Love
~ Dzięki ci zbawicielko❤️❤️❤️! ~magia006
Dziękuje wam bardzo za komentarze! Bardzo miło mi się je wszystkie czyta i na nie odpowiada! Kocham was i do następnego!
Love~847 słów
CZYTASZ
Beautiful Bad Sister
ActionTo opowieść o dziewczynie, która w wieku 13 lat uciekła z domu. W domu cały czas była wyzywana i bita, przez brata i jego kolegów. Rodzice nie zwracali na nią uwagi. W szkole, dzięki bratu, była nikim. Nikt nie chciał z nią rozmawiać, cały czas ją o...