𝘙𝘰𝘻𝘥𝘢ł 1

139 8 7
                                    

(Rozdział ciągle pisany po niemiecku, więc rozmowa przy murze i po barze też jest po niemiecku)

Kilka miesięcy  później...

(Per.3 os)
Jak zwykle o 14 Niemcy i NRD spotkali się przy murze. Zawsze zapamiętywali to miejsce, ponieważ narysowali  tam kreski. A w znaczeniu ,,spotkali się przy murze" oznacza że jeden jest po drugiej stronie a pierwszy po drugiej.

-Wiesz Deutschland? Brakuje mi taty...bo niby był zły, ale-

-Ale on nie był zły! Pewnie jak zwykle ZSRR wmawia ci kłamstwa! Vater nigdy nie był zły!-krzyknął Niemcy

-Deutschland proszę. Dla niektórych był zły, ale nie dla nas-powiedział NRD

-nie mogę z tobą-powiedział pod nosem Niemcy i poszedł do swojego domu

NRD wstał i poszedł małą uliczką. Chciał gdzieś pójść, ale nie wiedział gdzie. Zobaczył bar więc wszedł do niego.

Było tam dużo dorosłych mężczyzn którzy patrzyli się na niego. Po skórze NRD przeszły ciarki. Poprawił okulary i usiadł przy stoliku. Poprosił o lemoniadę, a kelner od razu dał mu szklankę.

-Also hast du es mit der UdSSR gemacht? (A więc załatwiłeś tą sprawę z ZSRR?)-powiedział mężczyzna

-N-Nein...-cicho powiedział, a facet wkurzył się na maksa

Podniósł rękę i uderzył NRD z całej siły, że upadł na podłogę, a jego okulary były daleko od niego.

Chłopiec próbował znaleść je, ale mężczyzna wziął go za sweter i podniósł go.

-verlasse ihn (zostaw go)-powiedziała pewna postać za Mężczyzną, a on rzucił nim o ziemię

Kiedy NRD popatrzył na postać chociaż była cała zamazana, zauważył biało-czerwoną flagę. Nigdy takiej nie widział

- Wen haben wir hier?  weißes und rotes Schwein mit Flügeln?  Tut mir leid, SIE HABEN SIE NICHT mehr! HAHAHA! (A kogo my tu mamy? Biało-czerwoną świnię ze skrzydłami? A przepraszam, TY NIE MASZ SKRZYDEŁ! HAHAHA!)-krzyknął mężczyzna, a postać uderzyła go pięścią w nos

-Jeszcze raz mnie tak kurwa nazwij, to mocniej ci wjebie-odpowiedziała postać po nieznanym dla NRD języku.

Mężczyzna z zakrwawionym nosem wyszedł z baru. NRD patrzył przerażony na postać. Zobaczył zarysy ręki i bał się że go uderzy, ale ona podała mu rękę. Kiedy NRD chwycił rękę postaci i wstał, Postać założyła mu okulary i wyszła z baru.

Chłopiec pobiegł za postacią.
-P-Przepraszam pana-powiedział NRD łapiąc biało-czerwony kraj za kurtkę
-hm?-odwrócił się
-Chciałem bardzo podziękować za sprawę w barze...n-nie wiedziałem czy sobie poradzę...-odpowiedział chłopiec masując bolący policzek
-Boli cię?-odpowiedział chłopak klękając przy chłopcu. NRD przytaknął, a do jego oczu napłynęły łzy.

Mężczyzna wyciągnął ze swojej kieszeni biały plaster i przyczepił go do policzka chłopca.
-J-Jak się pan nazywa?
-Polska, ale dla was Polen-odpowiedział i wstał.

Polska poszedł w swoją stronę znikając w ciemności. NRD patrzył w jego stronę, a potem popatrzył dookoła. Zgubił się. Nie wiedział gdzie jest, a przez podążanie za mężczyzną zgubił się. Chłopiec poszedł na przód wchodząc w ciemną uliczkę. Do jego oczu napłynęły łzy.

-P-Panie P-Polen?-cicho wołał, ale nikt nie odpowiedział. -P-Proszę pana?-pobiegł chłopiec w ciemność a jego łzy poleciały po policzkach.

Kiedy tak biegł, potknął się, wpadł do kałuży  i mocno uderzył głową o chodnik. Chłopiec źle się poczuł, ale i tak wstał. Chciał przytulić się do brata, taty lub nawet ZSRR!

Siedział tak z mokrym swetrem, spodniami i butami i płakał. Usłyszał kroki, ale mało się nimi przejął.
-NRD?-usłyszał znajomy głos
-P-Panie P-Polen!-podbiegł zapłakany do Chłopaka

-Co się stało? Czemu jesteś mokry i czemu masz ranę na skroni?!-powiedział przyglądając się rozcięciu
-U-Upadłem...-odpowiedział ocierając łzę ręką

Polska złapał go za rękę  i zaprowadził do jego domu, w którym NRD mieszkał z ZSRR. Uchylił drzwi by zobaczyć czy nikogo nie ma, i wszedł do pokoju. Usadowił chłopca na łóżku i poszedł po apteczkę

Po zdezynfekowania rany nałożył na ranę plaster i poszedł po piżamę.
-Panie Polen?-zapytał chłopiec Polskę
-tak?
-O co chodziło temu mężczyźnie o ,,świni ze skrzydłami"?-zapytał, a chłopak zatrzymał się i delikatnie zaczęły trząść mu się ręcę.
-N-Niechce o tym rozmawiać-odpowiedział po dłuższej chwili

Polska podał NRD piżamę i wyszedł z pokoju. Po chwili kiedy chłopiec już umył się i przebrał zjadł szybką kolację i położył się spać

_________________________
A więc pierwszy rozdział książki którą nikt nie przeczyta :D

Mam nadzieje jeśli to czytasz czytelniku (może) to czytaj dalej. Nie będę więcej prosić o ,, napiszcie czy wam się podobało"

To pa

•𝘔𝘶𝘳 𝘉𝘦𝘳𝘭𝘪𝘯́𝘴𝘬𝘪•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz